| | | |
|
| 2009-11-26, 10:46
no ja? niemożebne :D
tylko wyjaśniam :) |
|
| | | |
|
| 2009-11-26, 12:18
Bieg,marszobieg...to tylko nazwa sposobu przebywania trasy.A dla mnie Rzeznik to przygoda i swego rodzaju wyzwanie,w pięknych okolicznościach przyrody i ciekawymi ludzmi.mniam,mniam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-26, 12:34
To mój cel biegowy na przyszły rok. W tym był Katorżnik, rok temu realizacja debiutu w maratonie. To teraz Bieszczady i Rzeźnik 2010. Ciekawe kiedy ruszają zapisy? |
|
| | | |
|
| 2009-11-26, 14:04
2009-11-26, 10:25 - Henryk W. napisał/-a:
Katarino - nie kłóć się.:) |
Heniu my sie nie kłócimym my tylko tych najmądrzejszych próbujemy sprowadzić na ostatnie piętro, bo na ziemię jak wiesz nie da rady za cholerę |
|
| | | |
|
| 2009-11-27, 21:38 :(
2009-11-26, 14:04 - tytus napisał/-a:
Heniu my sie nie kłócimym my tylko tych najmądrzejszych próbujemy sprowadzić na ostatnie piętro, bo na ziemię jak wiesz nie da rady za cholerę |
|
| | | |
|
| 2009-11-29, 12:23
W ramach przygotowań w kwietniu maraton w Krakowie:) |
|
| | | |
|
| 2009-11-30, 22:14
2009-11-27, 21:38 - Oczko napisał/-a:
Smutno mi. |
Nie dziwię się, że Ci smutno bo na niektórych tematach forum za błyskotliwe obraźliwe wypowiedzi zablokowano Ci możliwość wpisów, ale nieodparta chęć krytyki jest silniejsza od rozsądku. Tak czy owak widać pewną poprawę, więc rokujesz nadzieję:)
A co do Rzeźnika to myślę, że to fajna przygoda, którą trudno ocenić jeśli się jej nie przeżyje. Co do extrem to czy kaskaderstwo można nazwać sportem? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-30, 22:17
2009-11-29, 12:23 - Indian84 napisał/-a:
W ramach przygotowań w kwietniu maraton w Krakowie:) |
Obiecałem sobie, że pobiegnę Rzeźnika jak złamię 3 godzinki w Krk!! Więc chyba mam to z głowy, może kiedyś...... |
|
| | | |
|
| 2009-12-01, 16:28
2009-11-30, 22:14 - Zikom napisał/-a:
Nie dziwię się, że Ci smutno bo na niektórych tematach forum za błyskotliwe obraźliwe wypowiedzi zablokowano Ci możliwość wpisów, ale nieodparta chęć krytyki jest silniejsza od rozsądku. Tak czy owak widać pewną poprawę, więc rokujesz nadzieję:)
A co do Rzeźnika to myślę, że to fajna przygoda, którą trudno ocenić jeśli się jej nie przeżyje. Co do extrem to czy kaskaderstwo można nazwać sportem? |
A skądże ten ton mentorski autorytecie? Nie rozumiem o co chodzi? Jesli chodzi o skalę trudności Biegu Rzeżnika pozwól, że pozostanę przy swoim zdaniu, aczkolwiek potwierdzam, że jest to z pewnością fajna przygoda. |
|
| | | |
|
| 2009-12-01, 19:11
2009-12-01, 16:28 - Oczko napisał/-a:
A skądże ten ton mentorski autorytecie? Nie rozumiem o co chodzi? Jesli chodzi o skalę trudności Biegu Rzeżnika pozwól, że pozostanę przy swoim zdaniu, aczkolwiek potwierdzam, że jest to z pewnością fajna przygoda. |
To nie mentor tylko wyniki obserwacji Twoich wpisów na różnych tematach forum:) |
|
| | | |
|
| 2009-12-01, 22:52
panowie skupią się na Rzeźniku....
bo na, za przeproszeniem, piep****** bez sensu jest inny wątek |
|
| | | |
|
| 2009-12-02, 00:12
2009-12-01, 19:11 - Zikom napisał/-a:
To nie mentor tylko wyniki obserwacji Twoich wpisów na różnych tematach forum:) |
Nie masz co robić tylko obserwować moje rózne wpisy? :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-12-02, 00:56
|
| | | |
|
| 2009-12-02, 07:18
2009-12-02, 00:56 - Magda napisał/-a:
tak oglądam ten filmik, te zdjęcia, i myślę: "ja tam biegłam"... |
tak oglądam ten filmik i myślę: "chcę tam pobiec":) |
|
| | | |
|
| 2009-12-02, 09:46
2009-12-02, 00:56 - Magda napisał/-a:
tak oglądam ten filmik, te zdjęcia, i myślę: "ja tam biegłam"... |
Biegowo fantastyczne trasy, kiedyś chodziłem po nich, trochę jeździłem rowerkiem, ale w wiele terenów jest zakaz ruchu rowerkiem - czas spróbować to przebiec:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2009-12-02, 16:37
2009-12-01, 22:52 - Magda napisał/-a:
panowie skupią się na Rzeźniku....
bo na, za przeproszeniem, piep****** bez sensu jest inny wątek |
DOBRZE KU**WA POWIEDZIANE:) |
|
| | | |
|
| 2009-12-02, 19:29
2009-12-01, 22:52 - Magda napisał/-a:
panowie skupią się na Rzeźniku....
bo na, za przeproszeniem, piep****** bez sensu jest inny wątek |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 13:06
Szef dał wolne od 17 do 20 grudnia więc można pojechać w Biesy:)Zapowiada się dobry trening:)Trzeba by machnąć jakieś poważniejsze wybieganie(marszobieg)Planuję jakieś 50 km trasą Rzeżnika.Mniam,mniam ale będzie zabawa:)No i wyrwanie się z miasta...:)ze znajomymi:)wspaniały mikołajowo-gwiazdkowy prezencik:)Każdemu takiego życzę...:) |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 13:54
2009-11-30, 22:17 - adamus napisał/-a:
Obiecałem sobie, że pobiegnę Rzeźnika jak złamię 3 godzinki w Krk!! Więc chyba mam to z głowy, może kiedyś...... |
Ale masz z głowy bo nie biegniesz w Krakowie? Bo nie chce mi się wierzyć, że nie atakujesz trójki na wiosnę? Mirek... czuj mój gorący oddech za sobą.:-) |
|
| | | |
|
| 2009-12-06, 20:05 to jest to.
Dowiedziałem się o tej imprezie rok temu i jest obok Kaliskiej SETKI moim celem na najblizsze 2 lata. Chyba jednak zaczne od Kalisza:) |
|