|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Miszcz biegów (2010-09-05) | Ostatnio komentował | Katan (2011-07-10) | Aktywnosc | Komentowano 192 razy, czytano 1627 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | IV Festiwal Spełnionych Marzeń
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-01-15, 19:55 Dziękuję Alkowi
2011-01-15, 18:14 - Damek napisał/-a:
Na "żywo" w necie, było chyba bardzo dobrze , bo dostałem sms-a z gratulacjami nim dobiegłem do mety ,-) ale na żywo w realu troszkę coś tam było zamieszania...
W sumie "po znajomości" przyznaję temu biegowi dychę w rankingu, ale tak szczerze to u Was co rok było lepiej, ciekawiej , w tym roku ...nic nowego. A, przecież tylko toczący sie kamieć nie porasta mchem ,-))
Tak czy siak jestem pełen podziwu dla tego wciąż przecież bardzo młodego klubu.
Glorii, glorii aleluja, na Truchtacza nie ma ....hurra , hurra, hurra -))) |
Jak to nie było nic nowego? Przecież trasa trochę się zmieniła:)
Alek! Dziękuję Ci bardzo:) Ty już wiesz, za co:)))) |
| | | | | |
| 2011-01-15, 20:32
Impreza ogólnie bardzo udana! Trasa lodowa, ale to dodało pianterii. Szkoda, że start dla NW nie odbył się regulaminowo , tzn osobno mężczyźni i kobiety, w ogóle było trochę zamieszania przy starcie. No i nie rozumiem jeszcze jednej sprawy z miejscami na podium w kat. M45 NW. Powiadomiono nas , iż ze względu wycofania się z dyskwalifikacji jednego z zawodników spadamy o jedno miejsce w dół tzn kolega z pierwszego na drugie, ja z drugiego na trzecie, a trzeci... Tylko, że na podium jako pierwsi weszli dwaj ??? Skąd się wzieli właśnie dwaj? Nie mam pojęcia. Wielki szacun za organizację tak szacownej imprezy, ale sędziowie powinni brać odpowiedzialność za swoje decyzje i nie stawiać w niekomfortowej sytuacji zarówno organizatorów jak i nas głównych zainteresowanych. Jakby co, to zawsze jest to degradacja po ogłoszeniu wyników. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-01-15, 21:12
Nigdy nie myślałem że pobiegnę po błocie, śniegu, lodzie w deszczu kros na 18km. Widocznie na Biegu Spełnionych Marzeń
realizuje się to o czym wcześniej nawet nie śmieliśmy marzyć. Dzięki za wszystko organizatorom. |
| | | | | |
| 2011-01-15, 21:28
Zamiast dawać dychę po znajomości napisz Damek czym chciałbyś być zaskoczony, a może za rok spełnimy Twoje marzenie ;))
Gratulacje dla wszystkich uczestników bo na trasie było na prawdę ciężko, myślałam że po pierwszym kółku duża cześć zawodników zrezygnuje - ale się pomyliłam :)
Więcej komentarzy pojawi się jak trochę odeśpimy Wy i my ;)) |
| | | | | |
| 2011-01-15, 21:35 Gratulacje dla wszystkich uczestników Festiwalu
Gratuluję wszystkim uczestnikom (i sobie też) ukończenia biegu w tak trudnych warunkach: błoto, lód, deszcz ...brrr
Serce się raduje, gdy widzę, że jest tylu wspaniałych "wariatów", którym się chce w takich warunkach biegać czy chodzić o kijkach.
Trasa bardzo mi się podobała (troszkę tego lodu się bałam - chociaż Asia z ekipą od 3 dni kuli, sypali piaskiem, kopali rowy, żeby było jak najbezpieczniej) - podobało mi się i to błoto i te podbiegi i te uśmiechnięte buzie wolontariuszy, którzy stali i podnosili nas na duchu. |
| | | | | |
| 2011-01-15, 21:46 Brawo dla organizatorów
Ogromne brawa dla organizatorów. jestem pod ogromnym wrażeniem. Z pewnością wszyscy będą Was chwalić, ale ja chciałabym podziękować wszystkim znajomym, rodzinie, dzieciom, młodzieży, przyjaciołom Truchtacza, którzy zamiast siedzieć w ciepełku, przed telewizorem, przyjechali, przyszli i często w zimnie, w deszczu pracowali od rana do późnego wieczora. Chwała Wam za to.
Czyli jeszcze są wspaniali ludzie, dla których kasa nie jest najważniejsza. BRAWO |
| | | | | |
| 2011-01-15, 22:29
Bardzo fajny klimat i wymagająca trasa biegu. Podobało mi się bardzo bieganie w błotku pomimo upadku i kilku uślizgów na lodzie. No i super medal. Gratulacje dla uczestników i organizatorów! |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-01-15, 22:38
2011-01-15, 20:32 - Klama napisał/-a:
Impreza ogólnie bardzo udana! Trasa lodowa, ale to dodało pianterii. Szkoda, że start dla NW nie odbył się regulaminowo , tzn osobno mężczyźni i kobiety, w ogóle było trochę zamieszania przy starcie. No i nie rozumiem jeszcze jednej sprawy z miejscami na podium w kat. M45 NW. Powiadomiono nas , iż ze względu wycofania się z dyskwalifikacji jednego z zawodników spadamy o jedno miejsce w dół tzn kolega z pierwszego na drugie, ja z drugiego na trzecie, a trzeci... Tylko, że na podium jako pierwsi weszli dwaj ??? Skąd się wzieli właśnie dwaj? Nie mam pojęcia. Wielki szacun za organizację tak szacownej imprezy, ale sędziowie powinni brać odpowiedzialność za swoje decyzje i nie stawiać w niekomfortowej sytuacji zarówno organizatorów jak i nas głównych zainteresowanych. Jakby co, to zawsze jest to degradacja po ogłoszeniu wyników. |
Zgadzam się z Klamą. Gdyby start NW odbyła się tak jak było w regulaminie (panie później) - byłoby lepiej. Na pierwszym kilometrze byłem wolniejszy o jakieś 2,5 minuty, przebijając się przez wolniej idących kijkarzy.
Nie jest to może tak istotne dla biegaczy - łatwiej ominąć wolniejszego.
Dla organizatorów pomysł na przyszłość - może warto zrobić coś na wzór zawodów rowerowych MTB. Czyli sektory startowe, chociaż jeden, przyznawany dla osób które mogą się wykazać jakimś wynikiem z poprzednich zawodów. Myślę, że rywalizacja byłaby sprawiedliwsza. Ciężko w NW nadrobić stracony dystans. |
| | | | | |
| 2011-01-15, 22:38
Gratulacje dla wszystkich, którzy ukończyli bieg i marsz :)
Warunki były ciężkie, ale ani przez chwilę nie żałowałem decyzji o starcie. Nawet po zaliczeniu gleby już na samym początku trasy. Dzięki za wspaniałą atmosferę biegu. |
| | | | | |
| 2011-01-15, 22:52
2011-01-15, 22:38 - ljar napisał/-a:
Zgadzam się z Klamą. Gdyby start NW odbyła się tak jak było w regulaminie (panie później) - byłoby lepiej. Na pierwszym kilometrze byłem wolniejszy o jakieś 2,5 minuty, przebijając się przez wolniej idących kijkarzy.
Nie jest to może tak istotne dla biegaczy - łatwiej ominąć wolniejszego.
Dla organizatorów pomysł na przyszłość - może warto zrobić coś na wzór zawodów rowerowych MTB. Czyli sektory startowe, chociaż jeden, przyznawany dla osób które mogą się wykazać jakimś wynikiem z poprzednich zawodów. Myślę, że rywalizacja byłaby sprawiedliwsza. Ciężko w NW nadrobić stracony dystans. |
Zacznij biegać a zobaczysz czy łatwiej ominąć wolniejszego ;)
Faktem jest, że w regulaminie NW był start osobny dla kobiet.
Biegaczki i biegacze zawsze startują razem i nikt nie marudzi z tego powodu. Nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej. O wiele milej biegnie się w ładnym towarzystwie ;)
Ale my biegacze też trochę narzekamy na zawodników NW, że potrafią kijem przyłożyć (bez złośliwości) ;)
Dzięki za wspólny bieg-marsz :) |
| | | | | |
| 2011-01-16, 10:19
http://picasaweb.google.com/Toya.album/IVBiegSpeNionychMarzen# |
| | | | | |
| 2011-01-16, 11:15
No no piękne fotki piękne :) a są jakieś filmiki video, bo wiem, że rok temu było coś na YT wrzucone..? xD |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-01-16, 11:18
Sebi100 :) Toya :) dzięki za super fotki i suuuuper błyskawiczne tempo ich dodania ;))
Słyszałam, że na starcie NW zamieszania narobił samochód który jechał do lub z stadniny koni!? Nie było mnie na starcie, nie widziałam, ale wiem ze start miał odbyć się zgodnie z regulaminem, który zmodyfikowany został właśnie po to żeby uniknąć sytuacji na które się uskarżacie. Kolejna cenna lekcja ... i tak przez całe życie ;) |
| | | | | |
| 2011-01-16, 12:22 IV Festiwal Spełnionych Marzeń
LINK: http://timepro.pl/liv/d030/ | Wyniki Biegu i Rajdu w linku
Na gorąco nie da się wszystkiego dobrze opisać. Potrzeba dystansu, aby obiektywnie ocenić pracę organizatorów, dlatego z moi podsumowaniem będzie trzeba trochę poczekać.
Jednak Was zawodników mogę ocenić od razu: Jesteście Wielcy.
Bez względu na dyscyplinę która uprawiacie zachowaliście się odpowiedzialnie i sportowo fair play. Widziałem Waszą fantastyczną walkę na finiszu i starcie, ale z opowieści wolontariuszy i sędziów wiem, że nie oszczędzaliście się - wielki szacunek. Festiwal Spełnionych Marzeń dalej będzie się rozwijał i wprowadzał nowe rzeczy jednocześnie eliminując błędy z lat poprzednich.
Dla mnie jesteście Gośćmi który chętnie będę zapraszał na każde kolejne zawody organizowane przez Stowarzyszenia Truchtacz Mysłowice. Jeszcze raz w imieniu organizatorów dziękuję, że wystartowaliście i nie przestraszyliście się pogody. Do zobaczenia na trasach biegowych w całej Polsce.
A do Mysłowic zapraszam w imieniu Stowarzyszenia na II Grad Prix Mysłowic o Puchar Truchtacza już 26 lutego. |
| | | | | |
| 2011-01-16, 14:24
2011-01-15, 20:32 - Klama napisał/-a:
Impreza ogólnie bardzo udana! Trasa lodowa, ale to dodało pianterii. Szkoda, że start dla NW nie odbył się regulaminowo , tzn osobno mężczyźni i kobiety, w ogóle było trochę zamieszania przy starcie. No i nie rozumiem jeszcze jednej sprawy z miejscami na podium w kat. M45 NW. Powiadomiono nas , iż ze względu wycofania się z dyskwalifikacji jednego z zawodników spadamy o jedno miejsce w dół tzn kolega z pierwszego na drugie, ja z drugiego na trzecie, a trzeci... Tylko, że na podium jako pierwsi weszli dwaj ??? Skąd się wzieli właśnie dwaj? Nie mam pojęcia. Wielki szacun za organizację tak szacownej imprezy, ale sędziowie powinni brać odpowiedzialność za swoje decyzje i nie stawiać w niekomfortowej sytuacji zarówno organizatorów jak i nas głównych zainteresowanych. Jakby co, to zawsze jest to degradacja po ogłoszeniu wyników. |
Ja tam na zasadach NW nie znam się zbyt dobrze, ale podbieganie niektórych zawodników było bardzo irytujące...zgłaszaliśmy te uchybienia osobom stojącym na trasie. Mogę potwierdzic, że Klama był 2 w ogólnej klasyfikacji (wyprzedził go a raczej należałoby powiedziec przebiegł ktoś wcześniej), jak to z kategorią wiekową to już nie wiem.
Trasa spoko, nigdy dotychczas nie biegałem w takich warunkach, buty suszą się do teraz. Lód, śnieg, błoto, jakaś glinka, cement czy co tam innego :P Pani Wiesia oraz pani rzeszowianka (z wyboru) z którą przebiegłem drugie kółko bardzo wesołe i do pogadania.
Trochę bajzlu było i w biurze zawodów ale jakoś to minęło, wiem jak takie biegi robi się i jak trudno to wszystko pochytac. Ten bieg widac charakteryzuje się dużą trudnością a hasło na medalu (ładnym poniekąd)-"niemożliwe nie istnieje.." pasuje jak ulał. |
| | | | | |
| 2011-01-16, 15:39
| | | | | |
| 2011-01-16, 15:49
Trasa ekstra, klasyczny cross, pierwszy raz szedłem z kijkami i było super. Brawa za organizację i zaangażowanie organizatorów i osób pomagających. Rzeczywiście start w NW był troszkę nieporozumieniem (miało być osobno dla mężczyzn i kobiet), wąska trasa uniemożliwiała potem wyprzedzanie (przynajmniej przez pierwsze 2km), rozumiem że to przez zamieszanie z autem). Za to potem próby wyprzedzania - bezcenne (leżałem w błocie tylko 2 razy) :)
Przykro mi słyszeć że były osoby które podbiegały, ja nie zauważyłem takich na szczęście.
Pozdrawiam i na pewno za rok wystartuję znowu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-01-16, 17:33 Biegający NW
Ja z racji biegu w końcówce stawki byłam wyprzedzona przez sporą ilość zawodników z NW.
Niektórzy nie tylko podbiegają, ale można powiedzieć, że zasuwają ja małe samochodziki.
Pewien pan mało sobie nóg nie połamał, tak szybko zbiegał z kijkami z górki.
Ale, jak się już zbliżał do sędziów to znów szedł spokojnie, jak gdyby nigdy nic.
Uważam, że zawodnicy NW powinni mieć również na plecach numery startowe.
Bo skąd pozostali zawodnicy lub sędziowie patrzący na oddalającego się zawodnika, mają wiedzieć, kto podbiega?
...że pan w czerwonej lub niebieskiej kurteczce, to chyba za mało informacji i zawsze można to zakwestionować. |
| | | | | |
| 2011-01-16, 18:09
2011-01-16, 17:33 - shadoke napisał/-a:
Ja z racji biegu w końcówce stawki byłam wyprzedzona przez sporą ilość zawodników z NW.
Niektórzy nie tylko podbiegają, ale można powiedzieć, że zasuwają ja małe samochodziki.
Pewien pan mało sobie nóg nie połamał, tak szybko zbiegał z kijkami z górki.
Ale, jak się już zbliżał do sędziów to znów szedł spokojnie, jak gdyby nigdy nic.
Uważam, że zawodnicy NW powinni mieć również na plecach numery startowe.
Bo skąd pozostali zawodnicy lub sędziowie patrzący na oddalającego się zawodnika, mają wiedzieć, kto podbiega?
...że pan w czerwonej lub niebieskiej kurteczce, to chyba za mało informacji i zawsze można to zakwestionować. |
Był nawet zapis w regulaminie:
"b. Ubiór a numery startowe zawodników
Podczas zawodów każdy zawodnik musi być wyposażony w dwa numery startowe, noszone w sposób widoczny na piersiach i na plecach. Numer noszony przez zawodnika musi odpowiadać numerowi podanemu na liście startowej."
Szkoda że rzeczywiście tak nie było. Nie wiem jak jest na innych zawodach NW, ale nie wiem czy sędziowie nie powinni być bardziej "incognito" (albo podążać razem z grupą). Co nie zmienia faktu że impreza była bardzo fajna :) |
| | | | | |
| 2011-01-16, 18:13
Z Klamą spotykamy się na różnych zawodach i to trzeba mu przyznac, że szybko chodzi z tymi kijkami ale nigdy nie zauważyłem aby podbiegał. Da się szybko i zgodnie z regulaminem chodzic. A tymczasem tam grupka 3 NW miała pretensje do NW przed nimi, który podbiegał a po jakimś czasie ta grupka tych 3 osób zaczęła także podbiegac. Nie udało mi się ich wyprzedzic aby zobaczyc ich numery. |
|
|
|
| |
|