|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Wojtek G. (2001-05-31) | | Ostatnio komentował | Rafał Kowalski (2001-06-04) | | Aktywnosc | Komentowano 4 razy, czytano 204 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2001-05-31, 10:28
Maraton Toruń
Stając kiedyś w obronie "Wiązownej" naraziłem się wielu kolegom i przyrzekłem sobie więcej nie próbować stawać w obronie organizatorów.Jednak odstępuję od tej zasady z uwagi na prośbę kolegów (uczestników maratonu toruńskiego),
którzy korzystali z noclegu w hali "Olimpijczyka".Chcieli abym publicznie podziękował ,bardzo miłym dziewczynom za serce jakie włożyły w obsługę nas.W cenie 5 zł mieliśmy spanie na potrójnych materacach ,prysznice z ciepłą wodą,czyste toalety i do woli na każde zawołanie kawę czy herbatę.Do tego uśmiech i życzliwośc obsłudujących.Nie będę próbował wybielać organizatorów,oddał to dobrze Tadziu Spychalski.Rażą mnie jednak coraz częstsze szantaże kolegów maratończyków że nie wystartują więcej w danym mieście,czy biegu.Przecież nie jesteście żadnymi gwiazdami i nikt z tego powodu nie będzie rozpaczał.Jeżeli podejmuję taką decyzję ,to nie musi o tym wiedzieć cała Polska po prostu zamiast do Torunia jadę do Bukowej.Zauważyłem że mecie po biegu nie dla wszystkich biegaczy starczyło pomarańczy czy bananów,jednak widziałem jak niektórzy pakowali do swioch samochodów po kilka sztuk.Czy to też wina organizatorów ? |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2001-05-31, 18:27
Banany i pomarańcze
??? Jaki czas trzeba było wykręcić, żeby dostać babany i pomarańcze na mecie ? Moje 3:32 nie starczyło. Oczywiście żadna tragedia dla organizatora, że Michał Walczewski nie przyjedzie w przyszłym roku. Jak nie przyjedzie kiljunastu, albo kilkudziesięciu innych to tez nie tragedia. Trageida będzie, jak przyjedzie kilkudziesięciu.
PZDR |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2001-06-02, 08:32
Pomarańcze i Roland z Rudy Sląskiej
W takim razie przepraszam - skoro były pomarańcze, to znaczy się że były, a mi wzrok zrobił psikusa. A TAKI GŁODNY BYŁEM !!!
POSZUKIWANY ROLAND Z RUDY SLASKIEJ !!!
Kto zna jego adres lub telefon niech się podzieli tymi informacjami - j aniestety nie znam człowieka (a może znam, tylko o tym nie wiem |
| | | | | |
ANONIM
(Rafał Kowalski) |
2001-06-04, 07:26
Pomarańcze
| Ja dobiegłem do mety w czasie 4:44:12. Organizatorzy stwierdzili, że takim zawodnikom sie nic nie należy. Nie dostałem nawet WODY, nie mówiąc już o bananach i pomarańczach. Wogóle toruński maraton to burdel nie maraton... |
|
|
|
| |
|
