Mistrzowie Polski w Maratonie ad 2011 Arleta Meloch i Błażej Brzeziński
Pod nieobecność reprezentantów Kenii w rozegranym w niedzielę 38 Maratonie w Dębnie triumf odnieśli zawodnicy zza wschodniej granicy. Z czasem 2:13:16 zwyciężył Ukrainiec Ivan Babaryka, a wśród kobiet najszybsza okazała się Maria Butakova z Białorusi (2:44:53)
Tym razem jednak nas najbardziej interesowało to, kto zostanie nowymi Mistrzami Polski w Maratonie. Nowymi, gdyż na starcie zabrakło obojga obrońców tytułów z zeszłego roku - zarówno Radka Dudycza, który wyznaczył sobie na wiosnę inne cele, jak i Doroty Grucy, która zakończyła już karierę. Innymi nieobecnymi okazali się kenijczycy, których silna, 8-osobowa grupa ostatecznie nie dotarła na start ze względu na nieuzyskanie wiz wjazdowych do Unii Europejskiej. Jedyny przedstawiciej Afryki - 23 letni Joseph Kihumba zszedł po półmetku, na którym zameldował się na 4 pozycji z czasem 1:05:55
Mistrzami Polski w Maratonie zostali Arleta Meloch z GKS Olimpia Grudziądz (2:46:43) oraz Błażej Brzeziński reprezentujący barwy MUKS Bydgoszcz (2:14:16). Oboje ulegli jedynie wspomnianym zwycięzcom klasyfikacji open maratonu.
Zapowiadał sie rekord frekwencji, gdyż do 38 Maratonu Dębno zapisanych było ponad 1100 osób, ostatecznie jednak pakiety startowe odebrało blisko 900 osób, a do mety dotarło 806. Warto zaznaczyć, że z elity, z grupy osób z numerami startowymi od 1 do 10 aż połowa zeszła z trasy.
247
500
403
520
434
450
713
751
976
806
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
2009
2010
2011
+102%
-19%
+29%
-17%
+4%
+58%
+5%
+30%
-17%
Historia frekwencji OPEN
015
030
024
035
021
025
039
062
071
059
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
2009
2010
2011
+100%
-20%
+46%
-40%
+19%
+56%
+59%
+15%
-17%
Historia frekwencji KOBIETY
Od samego startu maraton stał pod znakiem porywczego wiatru, który najbardziej dawał się we znaki zawodnikom z czołówki walczącym w większości przypadków samotnie z trudami trasy. O ile bowiem biegnący wolniej, w pewnym "zagęszczeniu" amatorzy zbijali się w grupki osłaniając się wspólnie przed wiatrem, o tyle członkowie elity walczyli ze sobą w maksymalnie 2-3 osobowych grupach, które w dodatku szybko się rozpadły.
Zaraz po starcie uformowała się 8-osobowa grupa, która narzuciła mocne tempo osiągając 10 kilometr w czasie 31:09. Szybko rozpadła się jednak na mniejsze grupki, a prowadzenie przejęli Ivan Babaryka oraz Błażej Brzeziński. Odważnie, nie oglądając się na innych pokonali wspólnie ponad 20 kilometrów. Na ostatnim z trzech okrążeń przycisnął Ukrainiec, który oderwał się na kilka kilometrów przed metą od Błażeja, i niezagrożony wbiegł na metę z bardzo dobrym jak na warunki czasem 2:13:16.
Za plecami tej dwójki bardzo taktycznie rozegrał bieg Michał Smalec, który od samego początku nie zdecydował się podjąć tempa czołówki. Okazało się to doskonałą decyzją, gdyż zmęczeni walką z wiatrem zawodnicy zaczęli odpadać i schodzić z trasy, co pozwoliło Michałowi awansować z zajmowanego na dziesiątym kilometrze 11 miejsca, na ósme na półmetku, czwarte na 30 kilometrze i ostatecznie trzecie na mecie. Czas 2:22:28 być może nie imponujący, ale uzyskany podczas samotnego biegu, i co najważniejsze - dający srebrny medal Mistrzostw Polski.
Brązowy medal zdobył Piotr Pałka z czasem 2:27:45 reprezentujący KS Piętka Katowice. Piotr biegł początkowo wraz z Michałem Smalcem, przyśpieszając systematycznie po półmetku i przesuwając się z 10 na 6 pozycję w open, oraz na trzecią w ramach Mistrzostw Polski.
W walce o tytuł mistrzowski kobiet niemal od samego startu prowadziła zdecydowanie Arleta Meloch (2:46:43). Z kolejnymi kilometrami powiększała przewagę by zwyciężyć z ponad 6-minutową przewagą nad drugą na mecie Agnieszką Zradą (Lewandowską - 2:53:09), oraz trzecią - Danutą Piskorowską (2:53:25). Niestety tylko pięć zawodniczek zostało sklasyfikowanych w Mistrzostwach Kobiet w Maratonie z czasami na mecie poniżej 4 godzin.
Mistrzostwa Polski w Maratonie - mężczyźni:
1. Błażej Brzeziński, 2:14:16
2. Michał Smalec, 2:22:28
3. Piotr Pałka, 2:27:45
4. Adam Thiel, 2:30:17
5. Łukasz Hryciuk, 2:30:53
6. Maciej Dawidziuk, 2:33:02
7. Maciej Wojciechowski, 2:33:48
8. Michał Lisiewicz, 2:34:29
9. Tomasz Sobczyk, 2:34:53
10.Tadeusz Zblewski, 2:44:12
Mistrzostwa Polski w Maratonie - kobiety:
1. Arleta Meloch, 2:46:43
2. Agnieszka Zrada (Lewandowska), 2:53:09
3. Danuta Piskorowska, 2:53:25
4. Patrycja Włodarczyk, 2:56:43
5. Mirosława Łątkowska, 3:58:20
Organizacyjnie Dębno jak zawsze stanęło na wysokości zadania realizując perfekcyjnie to wszystko, do czego zostaliśmy już przyzwyczajeni. Dopisali słynni kibice, a miasto tętniło bieganiem. Niedosyt pozostaje pod względem emocji sportowych, gdyż niewielu zawodników czołówki zdecydowało się w tym roku walczyć o tytuły Mistrzów Polski w Maratonie. Zapewne decydujący wpływ na to miały ogłoszone niedawno przez PZLA limity na Igrzyska Olimpijskie w Londynie 2012. Przypomnijmy - PZLA wyznaczyło limit dla mężczyzn na poziomie 2:10:30 (jego osiągniecie byłoby jednym z najlepszych w historii Polski wynikiem w maratonie...), a w dodatku zdobycie tytułu Mistrza Polski w żaden sposób nie dawało szans na udział w Igrzyskach zmuszając tym samym zawodników do kolejnych startów już wkrótce... Słów komentujących takie założenia pozwolimy sobie nie cytować.
Arleta Meloch, Mistrzyni Polski w Maratonie - "Biegłam z dużą przewagą niezagrożona przez 3/4 dystansu. Jedyną przeszkodą był niezwykle silny wiatr, momentami porwisty, i to, że biegłam praktycznie cały czas sama. Na pięć kilometrów do mety złapała mnie kolka i musiała zwolnić, niestety przegrywając pierwsze miejsce w maratonie z Białorusinką. Wystarczyło to jednak by zdobyć już mój 2 złoty medal MP w Maratonie, więc bardzo się cieszę."
Błażej Brzeziński, Mistrz Polski w Maratonie - "Byłem przygotowany na wynik w granicach 1:12:00. Po pierwszym okrążeniu było to jeszcze realne, niestety z 7 osobowej grupy zostało nas już tylko dwóch. Oprócz Ukraińca moim przeciwnikiem był także silny wiatr. Ukrainiec odłączył się ode mnie na około 5 km do mety i tak już pozostało. Planuje teraz powalczyć na Mistrzostwach Polski na 10.000 metrów w Lidzbarku Warmińskim. Korzystając z okazji chcę podziękować Panu Tomaszowi Gąsiorkowi z "Hotel Brzoza" za wieloletnią pomoc, która umożliwia mi przygotowania do każdego sezonu. Dziękuje także Panu Zbyszkowi Wiśniewskiemu, Januszowi Jedlińskiemu, Wojciechowi Duchińskiemu oraz Andrzejowi Podbielskiemu. No i oczywiście mojemu trenerowi Grzegorzowi Stefanko."
Michał Smalec, I-vice Mistrz Polski w Maratonie - "Bieg był bardzo ciężki, zarówno ze względu na warunki, jak i fakt, że biec trzeba było praktycznie indywidualnie. Ciężko także było przygotować się do startu, miniona zima nie pozwalała mocno trenować, tylko raz udało mi się w ciągu tygodnia przebiec 150 km - zamiast tego biegałem tylko po 100 km tygodniowo. Bardzo cieszę się z medalu, ma on dla mnie duże znaczenie. Początkowo biegłem z Piotrem Pałką, ale udało mi się szybko od niego oderwać i... kolejne prawie 30 kilometrów musiałem biec sam. Nie polecam nikomu :-) Stąd i czas słaby, ale biorąc pod uwagę okoliczności start uznaję za udany. Teraz odpocznę, postaram się zbudować formę na jesień."
Tak wygląda dodawanie otuchy...
Tak wygląda potęgowanie otuchy...
A tak wygląda sama otucha :-)
Pierwszy z lewej - Błażej Brzeziński, MP w Maratonie 2011 !!