|
Na zdjęciu: Jarosław Janicki na trasie... z Wiednia do Budapesztu (www.samsungsport.hu)
Jarek Janicki najlepszy polski ultramaratończyk, rekordzista Polski, 3-krotny Mistrz Europy, 3-krotny vice-Mistrz Świata, został zwycięzcą po raz trzeci z rzędu w trwającym 5 dni (19-23.10.2007) ultra biegu o długości łącznej 320 km, na trasie z Wiednia do Budapesztu. Jarek zdecydowanie gromił swoich rywali.
Wygrał z przewagą jedenastu minut etap pierwszy o długości 94 km i w drugim etapie był drugi na odcinku długości 85 km. Zwyciężył także etap trzeci - 61 km, a w poniedziałek w górzystym terenie pokonał 60 km. jako drugi przegrywając z rosjaninem Kruglikovem. Końcowym etapem rywalizacji był klasyczny półmaraton kończący Supermaraton w centrum Budapesztu, który Jarek ukończył na 3 miejscu. Ostatecznie zajął 1 miejsce z przewagą nad rosjaninem ok. 36 min
Wyniki mężczyzn:
1 Jaroslaw Janicki 1966 POL Hermes Gryfina 22:47:34
2 Anatolij Kruglikov 1957 RUS 24 ROSLAVL 23:23:09
3 Bogár János 1964 HUN SAG Encsi VSC 23:29:30
4 Zabari János 1968 HUN Kfélegyházi Honvéd 24:34:37
5 Ossó Zoltán 1976 HUN Váci Forna SE 25:19:26
6 Zahorán Ádám 1986 HUN Alföld TE TFSE 25:38:57
7 Lengyel Zsolt 1962 HUN TTT-HSE 29:04:29
8 Ruta Tadeusz 1950 POL WKB META 29:55:27
9 Zahorán János 1960 HUN Alföld TE 30:22:31
10 Csató József 1957 ROM Pro Vincia Egyesület 30:49:13
I etap (94 km.) - 1 miejsce - 6:27:49 (Wien-Bratislava)
II etap (84 km.) - 2 miejsce - 6:09:52 (Bratislava-Győr)
III etap (61 km.) - 1 miejsce - 4:24:33 (Győr-Tata)
IV etap (60 km.) - 2 miejsce - 4:14:58 (Tata-Budakeszi)
V etap (półmaraton) - 3 miejsce - 1:30:22 (Budakeszi-Budapest)
Wśród pań po raz szósty zwycieżyła pochodząca z Polski Maria Bąk.
1 Maria Bąk 1959 GER MTP Hersbruck 27:59:07
2 Eremina Galina 1953 RUS 28:55:51
3 Kalinina Ludmilla 1968 RUS 29:03:47
4 Koval Irina 1958 RUS Mosenergo 30:08:30
5 Sidorenkova Elena 1966 RUS 31:22:57
6 Galina Gordeeva 1955 RUS 33:34:16
7 Anke Drescher 1967 GER 35:08:34
8 Gurdon Éva 1979 HUN 36:16:41
9 Heike Pawzik 1963 GER LG Nord Berlin 37:34:41
10 Sylvia Rehn 1971 GER 100 Marathon Club 37:34:42
|
| | Autor: KRZYSIEKBIEGA, 2007-10-24, 10:30 napisał/-a:
Janicki nadal liderem i choć przegrał wczorajszy etap, to ma 27 minut przewagi nad Kruglikovem. Dziś ostatni etap na dystansie klasycznego półmaratonu, który zwykle jest już tylko formalnością
Eredmények, 4. szakasz, Tata-Budakeszi, 60 km:
férfiak, egyéni:
1. Anatolij Kruglikov (orosz) 4:10:14 ó
2. Jaroslaw Janicki (lengyel) 4:19:59
3. Zabari János (Kiskunfélegyházi Honvéd) 4:27:05
összetett:
1. Janicki 21:17:12
2. Kruglikov 21:54:40
3. Bogár 22:02:03
csapat:
1. Koronás Cukor 3:17:20
2. Muvapi-Tondac 3:18:09
3. Siemens-Vasas TFSE 3:19:17
összetett:
1. Koronás Cukor 16:24:56
2. Siemens-Vasas TFSE 16:36:53
3. Muvapi-Tondac 16:37:54
nők, egyéni:
1. Maria Bak (német) 5:26:32
2. Irina Koval (orosz) 5:39:26
3. Ludmilla Kalinyina (orosz) 5:40:05
összetett:
1. Bak 26:07:28
2. Kalinyina 26:55:18
3. Jeremina 26:59:12
| | | Autor: Admin, 2007-10-26, 12:10 napisał/-a: Brawo Jarek! Wygrać raz to sztuka, wygrać trzy razy pod rząd, to już całkowity kosmos :-) | | | Autor: tadeuszruta, 2007-10-27, 07:59 napisał/-a: W biegu brał udział też Dariusz Strychalski, który łącznie przebieg 217,4 km. oraz Marek Leśniewski jako serwisant Jarka.
Pomimo dużego wpisowego bieg polecam tym co planują udział w Spartathlionie. Jest to dobre sprawdzenie własnych możliwości. | | | Autor: KKFM, 2007-10-27, 09:38 napisał/-a: Wielkie brawa dla Tadzia.BRAWO TADEUSZ. | | | Autor: Admin, 2007-10-27, 10:50 napisał/-a: rawa, jak zwykle, juz Ci powoli chyba kończą się ultra imprezy w Europie? Czas na Saharę i Antarktydę :-)
A wiecie co mówią o Tadeuszu? Że nawet jak śpi to nogami macha :-) | | | Autor: Grażyna W., 2007-10-27, 13:14 napisał/-a: Tadziu, już nas przyzwyczaiłeś do swoich wyczynów, jesteś niepoprawnym twardzielem ;-)gratuluję i życzę dalszych osiągnięć. | | | Autor: tadeuszruta, 2007-10-27, 17:43 napisał/-a: Bez przesady. Na tym biegu to dopiero są twardziele.
Ja dopiero dzisiaj dałem się namówić psu na pobieganie po Arturówku.
Zapomniałem podać,że Marek ukończył półmaraton. | | | Autor: Artek, 2007-10-27, 17:53 napisał/-a: zaraz kasuję swoją życiówkę w półmaratonie, chłopaki po 300 km w nogach biegali szybciej :) | | | Autor: Wojtek G, 2007-10-27, 18:13 napisał/-a: Bodajże w 2002 albo 2003 jako maratończycy kandydaci do wyjazdu na maraton w Nowym Jorku mieliśmy zbiórkę pod Salą Kongresową.Potem mieliśmy już grupą, razem jechać na ul. Piękną do Ambasady USA po wizy.Czekaliśmy jeszcze na kilku kolegów mających przyjechać pociągiem.Dzień jesienny wrześniowy, niezbyt ciepły.Chowamy się za kolumnami i dowcipkujemy.Naraz ktoś mówi o jakich facet biega obok Pałacu Kultury.Ktoś dodaje,że tak mu się z rana chce i to przy takim wietrze.W międzyczasie dojeżdżają koledzy z pociągu.Wsiadamy do autokaru,jednak brakuje jeszcze T.Ruty.Ktoś próbuje się z nim łączyć przez komórkę.Ale nie potrzeba, bo spocony Ruta łapie za klamkę drzwi autobusu i oświadcza JESTEM.To on był tym nie zidentyfikowanym obiektem
,który ganiał miedzy samochodami po alejkach i parkingach.Wizy otrzymaliśmy i nawet w hostelingu w N.Y. spaliśmy w jednym pokoju. | |
|
|
| |
|