|
Na zdjęciu: 2/3 trasy maratonu biegło brzegiem morza...
"...Był to mój drugi start w imprezie organizowanej przez GROMPOL pod kierownictwem Mieczysława Hapońskiego. Ekstremalna trasa opracowana została przez zespół doświadczonych instruktorów, byłych żołnierzy jednostek specjalnych i antyterrorystycznych.
Przydomek "EXTREMUM" przy nazwie Maraton Twardziela znalazł się tam nieprzypadkowo. Wybór trasy i stopniowanie trudności podczas jej pokonywania to specjalność Organizatorów, którą doskonalą z każdą edycją, podnosząc poprzeczkę na coraz to wyższy poziom trudności. Ze względu na specyficzny wojskowy charakter tego maratonu umiejscowienie imprezy właśnie w Dziwnowie było strzałem w przysłowiową dziesiątkę...
Stąd wywodzą się przecież korzenie lublinieckiego 1 Pułku Specjalnego Komandosów, z którym związany jestem do dnia dzisiejszego służąc jeszcze w ówczesnym 1 Batalionie Szturmowym przeniesionym właśnie do naszego miasta w roku 1986r..."
Zwykle artykuły zamieszczamy w naszym serwisie w specjalnym dziale, ale w tym przypadku postanowiłem zrobić wyjątek: zamieszczamy artykuł Krzysztofa Szewda w oryginalnej formie dokumentu WORD dzięki czemu będziecie mogli przeczytać go wraz ze wszystkimi ilustrującymi go fotografiami. Na prawdę warto.
PS. Dokument ma ponad 6 MB, więc trzeba troszkę cierpliwości by go ściągnąć. |
| | Autor: Admin, 2007-10-02, 23:26 napisał/-a: Gorąco polecam przeczytanie relacji Krzysztowa Szweda popartej krótką galerią zdjęć Włodzimierza Chajdasa. Szukajcie w newsie na stronei z AKTUALNOŚCIAMI. | |
|
|
| |
|