Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [190]  PRZYJAC. [55]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
KRIS
Pamiętnik internetowy
Z TRAS BIEGOWYCH (i nie tylko)

Krzysztof Szwed
Urodzony: 1965-06-30
Miejsce zamieszkania: Lubliniec
127 / 404


2010-02-20

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
VII Etap ZIMNAR Lubliniec 20.02.2010r. (czytano: 422 razy)

 

Na dzisiejszym ostatnim etapie Zimowego Maratonu na Raty w Lublińcu, odkryte zostały już wszystkie karty. Na starcie dłuższego o 195 metrów biegu przystąpiło 29 osób w tym 4 kobiety i dwóch narciarzy biegowych, w tym jeden debiutant - akrobata tej zimowej dyscypliny. Panująca od kilku dni odwilż oraz dzisiejsza, także dodatnia temperatura (+2 stC) sprawiły, że warunki panujące na trasie były najcięższe ze wszystkich dotychczasowych tegorocznych etapów. Pokonanie trasy wymagało zaangażowania wielu, wydawałoby się niezwiązanych z bieganiem grup mięśni, w tym dobrego zmysłu równowagi (psychicznej również..). W ostatnim etapie zwyciężył Marcin Świerc przed startującym u nas po raz pierwszy Sylwestrem Pawętą z AZS Łódź i lideram tegorocznego ZIMNARa – Przemkiem Jagielskim. Na 4 miejscu uplasował się Krystian Kaczanowski, któremu Tomek Kucharczyk wróciwszy dzisiaj o 4 rano z obozu w górach, dał tyle przewagi na ile mógł sobie pozwolić by nie stracić 2 miejsca w klasyfikacji końcowej. Czym dalej, tym ciekawiej jednak wyglądała rywalizacja pomiędzy zawodnikami, dla których ostatni etap był decydujący i czasem postawienia wszystkiego na jedną kartę. W ten sposób Patryk Cichy mając 19 sekundową przewagę nad Tomkiem Kubiszem, w dzisiejszym etapie przegrał o 21 sekund…Wśród pań też wielkie emocje. Dotychczasowa liderka Dorota Kubisz wystartowała do dzisiejszego etapu z 32 sekundową przewagą nad drugą w rankingu Eweliną Bartochą. Niestety na mecie Ewelina kończy bieg z łączną przewagą 1 minuty i 29 sekund, przysłowiowym „rzutem na taśmę” wygrywając ZIMNARa w ostatnim starciu. Całość zakończył w efektownym stylu nasz debiutant na nartach Zbyszek M., który z gracją, prawie jak Justyna Kowalczyk, wjechał na metę odgarniając przy okazji kilka metrów trasy. :). Ale jak to mówią górale „Jak sie nie przewrócis to sie nie naucys”..
Za tydzień etap ekstra, gdzie można będzie nadrobić jeden z brakujących etapów oraz zakończenie imprezy wraz z dekoracją najszybszych, gdyż zwycięzcami są wszyscy, którzy ukończyli blisko dwumiesięczną zabawę na śniegu. Wszak nie tylko liczy się zwycięstwo, ale równie ważny jest sam udział.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
soolash
09:21
Januszz
08:35
soniksoniks
08:23
Arasvolvo
08:22
platat
08:08
SZAFLAR
07:33
arturM
07:29
bobparis
06:52
jaro109
06:40
GriszaW70
06:36
Zając poziomka
05:25
artcrystal
05:14
BonifacyPsikuta
05:02
biegacz54
04:50
marczy
01:05
MariuszS10
23:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |