|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Jędrek (2006-08-12) | Ostatnio komentował | bartek.k2 (2006-08-16) | Aktywnosc | Komentowano 17 razy, czytano 319 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(Jędrek) | 2006-08-12, 16:47 26 Międzynarodowy Bieg Baryczan za nami
Wrażenia z biegu już teraz na spokojnie nie należą do zbyt dobrych a wystarczyło troszeczkę poprawić i byłyby całkiem odmienne. Do tych lepszych zaliczyć można pięknie położona trasę ¾ przebiegała na dróżkach leśnych gdzie mięliśmy naturalną osłonę od silnie grzejącego słońca. W miarę sprawna przeprowadzona dekoracja zwycięzców. Najciekawsze, że tym razem nie było większych przebojów z panią Rosińska, być może ze dostała czajnik jako najstarsza biegaczka. Do gorszych stron i nie chodzi, że się czepiam to brak wody na mecie dla takich biegaczy jak ja, czyli kończących bieg w granicach godziny. Po interwencji, biegaczy została doniesiona. Przy tak mocno operujący słońcu jeden punkt z wodą znajdujący się w połowie trasy dla mnie jak również dla wielu innych biegaczy to było swego rodzaju utrudnieniem. II ważnym mankamentem było brak oznaczeń km. Tegoroczna trasa przebiegała w całkiem innym miejscu niż w zeszłym roku i należała do dużo łatwiejszej, bo nie było takich podbiegów jak na ubiegłorocznej. W tym roku przebiegała na dwóch pętlach. Po zakończonym biegu biegacze w ramach opłaty startowej ( 10 zł) dostali bigos i piwko. Mieli też okazję spotkać się z siłaczami, bo o godzinie 15 mieli zagościć na zawodach. |
| | | | | |
ANONIM
(Jędrek) | 2006-08-12, 17:09 Fotki z biegu.
W związku z tym, że jestem z wyleczonym scięgienkiem zrobiłem zdjęcia tylko tym zawodnikom wpadającym na metę co byli za mną. Wieczorkiem będę miał dostęp do szybkiego łącza to postaram się przesłać na maratony. Pozdrawiam.
|
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(R.S.) | 2006-08-12, 19:32
Proszę o podanie godziny rozpoczęcia biegu im. Józefa Piłsudskiego w "Kobylinie". |
| | | | | |
ANONIM
(Z.Kazibut Poznan) | 2006-08-12, 19:41 Bieg w Kobylinie
2006-08-12, 19:32 - R.S. napisał/-a:
Proszę o podanie godziny rozpoczęcia biegu im. Józefa Piłsudskiego w "Kobylinie". |
Zawsze ten bieg zaczynal sie o 10.30 ,bardzo fajny bieg ,dobra organizacja ,mila atmosfera ,polecam biegaczom bo warto tam przyjechac i wystartowac.Z sportowym pozdrowieniem . |
| | | | | |
ANONIM
(Jędrek) | 2006-08-12, 21:21 Fotki z biegu
Teraz wszystko w mocy admina fotki posłałem. Nie ma ich za wiele ale zawsze są :).Pozdrawiam |
| | | | | |
ANONIM
(bren) | 2006-08-12, 23:02
organizator podaje numery tel. w ksiązce i w internecie, komórka nie odpowiada, pod staconarnym Panie nie znają regulaminu, wogóle nie ma regulaminu, a Główny organizator gdzies jest ale prosze zadzwonic póżniej... były medale pamiatkowe? |
| | | | | |
ANONIM
(Roman S.) | 2006-08-12, 23:22
2006-08-12, 23:02 - bren napisał/-a:
organizator podaje numery tel. w ksiązce i w internecie, komórka nie odpowiada, pod staconarnym Panie nie znają regulaminu, wogóle nie ma regulaminu, a Główny organizator gdzies jest ale prosze zadzwonic póżniej... były medale pamiatkowe? |
Medali pamiątkowych nie było , wody mineralnej na mecie też nie było , a jak donieśli wode to kubeczków nie było. Po skończonym biegu było piwo do przypalonego bigosu. Ogólnie jestam zadowolony z imprezy. Podziękowania dla organizatorów. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(as) | 2006-08-13, 14:29
i jeszcze trasa kiepsko zmierzona, po wynikach widzę, że nie było nawet 14 km |
| | | | | |
ANONIM
(Martix) | 2006-08-13, 18:03
2006-08-13, 14:29 - as napisał/-a:
i jeszcze trasa kiepsko zmierzona, po wynikach widzę, że nie było nawet 14 km |
Nie ma atestu i jest nowa to pewności co do podanej przez organizatora jej długości nie ma.Wychodzi na to,że ta trasa zmienia się już co najmniej trzeci raz.Ja startowałem w Miliczu dwa razy i za każdym razem była inna w inną stronę,ale nie najłatwiejsza.Wspomnień nie mam dobrych bo tam mnie opuszczała forma i kończyłem za bardzo w tyle.Raz pojechaliśmy do Milicza i bieg się nie odbył,za to pobiegaliśmy sobie po lesie.W zeszłym roku była dość paskudna trasa bo zbyt pod górę i trochę po nierównościach-gruncie ale 15 km było.Kiepsko,że nie dostało się wtedy ani dyplomu ani medalu,przy okazji tej imprezy gmina powinna się jakoś pokazać i zareklamować.
Widzę,że Jędrek powracasz na biegowe trasy,tu ci dobrze poszło bo trasa tego biegu była adekwantna do trasy na jakiej trenujesz-w parku Osobowickim czy lasku Rędzińskim,tak,tak!Mi między drzewami przy leśnym powietrzu biega się nieco lepiej niż na przestrzeni. |
| | | | | |
ANONIM
(Mirza) | 2006-08-13, 18:49
W ubr. też nie było 15 km. Na moje oko brakowało około 500 m. W tym roku było jeszcze gorzej. Niektórzy biegacze twierdzą, że było najwyżej 13,5 km. |
| | | | | |
ANONIM
(Martix) | 2006-08-13, 19:12
2006-08-13, 18:49 - Mirza napisał/-a:
W ubr. też nie było 15 km. Na moje oko brakowało około 500 m. W tym roku było jeszcze gorzej. Niektórzy biegacze twierdzą, że było najwyżej 13,5 km. |
No widzisz Misza!Wielu biegaczy uważa,że tylko biegi z atestem,czy te które go miały ale straciły ale trasa jest dalej taka sama zasługują na bicie własnego rekordu,na ostrzejszy bieg.A na tych bez niego nie trzeba aż tak się poświęcać.Ale bieg bez atestu i z niepełnymi "kilosami"nie od razu oznacza gorszy.Np.w Graczach nie ma podawanych 14 km a organizacja jest tu świetna. |
| | | | | |
ANONIM
(Jędrek) | 2006-08-13, 19:12 Długość trasy ?
2006-08-13, 18:49 - Mirza napisał/-a:
W ubr. też nie było 15 km. Na moje oko brakowało około 500 m. W tym roku było jeszcze gorzej. Niektórzy biegacze twierdzą, że było najwyżej 13,5 km. |
Odnośnie długości trasy to jak by rzeczywiście było te 14,5 km to zrobiłbym mistrzostwo świata. Trzy miesiące bez biegu i taki czas po zaliczeniu 2 piątek i jednej 10. Byłem szokowany jak wyłączyłem stoper, na którym zobaczyłem czas. Nie żebym się czepiał, ale uważam, niech już nawet będzie ta trasa bez atestu, ale na miłość boską tak nie można robić zmieniać corocznie długość i przebieg trasy. Niema wtedy żadnego punktu odniesienia. Tak kolego Matrixie wracam na trasy biegowe i bardzo mi odpowiadało bieganie po lesie jestem wtedy w żywiole. Czuje się jak u siebie w domu. Odnośnie samej imprezy biegowej brakowało tak niewiele żeby biegacze wrócili zadowoleni i nie słyszałbym w szatni głosów,, więcej tutaj nie przyjadę”. Była ciepła woda pod prysznicem było wszystko, ale braki, o których wcześniej wspomniałem brak wody na mecie pogrzebał dobre wrażenie z tego biegu. Cóż z tego ze mieliśmy talony na piwo jak moim i wielu kolegów było napić się wody z kubeczka na lini mety. Takie teksty jak usłyszał rozżalony biegacz, że nie ma czystych kubków i odpowiedź,, Tutaj wszyscy są szczepieni uważam za niepoważne. Co takiego się stało w porównaniu do zeszłego roku, że zabrakło oznaczenia km i zabrakło picia.
Tylko proszę nie potraktować mojej wypowiedzi, ze się czepiam, bo jestem twardzielem maratończykiem i bez tej wody dałbym radę dojechać do Wrocławia, ale chyba nie o to chodziło. Pozdrawiam.
|
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Martix) | 2006-08-13, 20:09
2006-08-13, 19:12 - Jędrek napisał/-a:
Odnośnie długości trasy to jak by rzeczywiście było te 14,5 km to zrobiłbym mistrzostwo świata. Trzy miesiące bez biegu i taki czas po zaliczeniu 2 piątek i jednej 10. Byłem szokowany jak wyłączyłem stoper, na którym zobaczyłem czas. Nie żebym się czepiał, ale uważam, niech już nawet będzie ta trasa bez atestu, ale na miłość boską tak nie można robić zmieniać corocznie długość i przebieg trasy. Niema wtedy żadnego punktu odniesienia. Tak kolego Matrixie wracam na trasy biegowe i bardzo mi odpowiadało bieganie po lesie jestem wtedy w żywiole. Czuje się jak u siebie w domu. Odnośnie samej imprezy biegowej brakowało tak niewiele żeby biegacze wrócili zadowoleni i nie słyszałbym w szatni głosów,, więcej tutaj nie przyjadę”. Była ciepła woda pod prysznicem było wszystko, ale braki, o których wcześniej wspomniałem brak wody na mecie pogrzebał dobre wrażenie z tego biegu. Cóż z tego ze mieliśmy talony na piwo jak moim i wielu kolegów było napić się wody z kubeczka na lini mety. Takie teksty jak usłyszał rozżalony biegacz, że nie ma czystych kubków i odpowiedź,, Tutaj wszyscy są szczepieni uważam za niepoważne. Co takiego się stało w porównaniu do zeszłego roku, że zabrakło oznaczenia km i zabrakło picia.
Tylko proszę nie potraktować mojej wypowiedzi, ze się czepiam, bo jestem twardzielem maratończykiem i bez tej wody dałbym radę dojechać do Wrocławia, ale chyba nie o to chodziło. Pozdrawiam.
|
Jak ja Jędrek wskazałem po którymś z biegów o braku wody i napisałem że mogłem ją zasponsorować zaraz spotkałem się z atakami i drwinami z mojej osoby.I też wskazałem,że bez niej wytrzymam bo na treningi jej nie biorę{chyba że długa trasa i panuje upał} a nigdy nie mdleję.Któryś z biegaczy tu wypowiadających wskazał,że każdy ma prawo do krytyki a woda to przecież nie luksus lecz podstawowa sprawa i bez niej bieg dużo traci w rankingu.Organizatorzy powinni ją dostarczać pod dostatkiem tym bardziej że biegi nie są za darmo a woda droga nie jest.Biegi powinny być bardziej Europejskie jak w Gnieżnie,Pile,Graczach a nie dziadowskie jak w Miliczu czy wiele innych. |
| | | | | |
ANONIM
(R.S.) | 2006-08-13, 21:03
2006-08-13, 20:09 - Martix napisał/-a:
Jak ja Jędrek wskazałem po którymś z biegów o braku wody i napisałem że mogłem ją zasponsorować zaraz spotkałem się z atakami i drwinami z mojej osoby.I też wskazałem,że bez niej wytrzymam bo na treningi jej nie biorę{chyba że długa trasa i panuje upał} a nigdy nie mdleję.Któryś z biegaczy tu wypowiadających wskazał,że każdy ma prawo do krytyki a woda to przecież nie luksus lecz podstawowa sprawa i bez niej bieg dużo traci w rankingu.Organizatorzy powinni ją dostarczać pod dostatkiem tym bardziej że biegi nie są za darmo a woda droga nie jest.Biegi powinny być bardziej Europejskie jak w Gnieżnie,Pile,Graczach a nie dziadowskie jak w Miliczu czy wiele innych. |
Nie pisz "dziadowskie jak w Miliczu" bo na biegu nie byłeś , bieg wczorajszy znasz z opisu. Rok temu byłeś i dobrze wiesz że nie było tak zle , krytykować mogą Ci co byli uczestnikami biegu. |
| | | | | |
ANONIM
(Jędrek) | 2006-08-13, 22:28 Woda
Jeśli chodzi o wodę to organizator dobrze kombinował, ale mu nie wyszło. Początkowo myślałem, że w połowie trasy ugościli nas woda gazowaną i wpieniło mnie to. Okazało się, że byłem w błędzie była to ta z wyższej półki wysokomineralizowana. Nikt pewnie nie miał by nic przeciwko gdyby była ta z niższej półki i pod dostatkiem. Błąd polegał jedynie na tym, że była w magazynku i nim została doniesiona po prostu jej nie było. Zawinił jeden człowiek. Nie chodzi mi o krytykę, bo jestem bardzo zadowolony z imprezy, ale to jest wskazówka dla innych orgów, że woda ma być na mecie a nie w magazynku. Brak oznaczenia km nie należy do rzadkości na imprezach biegowych, ale wspomniałem o nim by w miarę możliwości orgowie pamiętali o tym, że w pewnym sensie ułatwia to pokonanie trasy. Pozdrawiam. |
| | | | | |
ANONIM
(R.S.) | 2006-08-14, 11:31
2006-08-13, 22:28 - Jędrek napisał/-a:
Jeśli chodzi o wodę to organizator dobrze kombinował, ale mu nie wyszło. Początkowo myślałem, że w połowie trasy ugościli nas woda gazowaną i wpieniło mnie to. Okazało się, że byłem w błędzie była to ta z wyższej półki wysokomineralizowana. Nikt pewnie nie miał by nic przeciwko gdyby była ta z niższej półki i pod dostatkiem. Błąd polegał jedynie na tym, że była w magazynku i nim została doniesiona po prostu jej nie było. Zawinił jeden człowiek. Nie chodzi mi o krytykę, bo jestem bardzo zadowolony z imprezy, ale to jest wskazówka dla innych orgów, że woda ma być na mecie a nie w magazynku. Brak oznaczenia km nie należy do rzadkości na imprezach biegowych, ale wspomniałem o nim by w miarę możliwości orgowie pamiętali o tym, że w pewnym sensie ułatwia to pokonanie trasy. Pozdrawiam. |
Trafnie opisana impreza , w przyszłym roku napewno będzie lepiej. Zobaczymy jak się spisze sąsiednie miasteczo Kobylin. |
| | | | | |
ANONIM
(bartek.k2) | 2006-08-16, 23:07 12,91 km
2006-08-13, 18:49 - Mirza napisał/-a:
W ubr. też nie było 15 km. Na moje oko brakowało około 500 m. W tym roku było jeszcze gorzej. Niektórzy biegacze twierdzą, że było najwyżej 13,5 km. |
12,91km - tyle dokładnie pokazał mój Polar i pasuje to do mojego tempa i czasu jaki osiągnąłem.
Miejsce ładne, trasa przyjemna - fajna odmiana od codziennych chodników i biegów ulicznych.
Brak wody mi nie przeszkadzał, bo nie biegłem na maksa, ale lubie wiedzieć przed startem ile mierzy trasa :(
Pozdrawiam! |
|
|
|
| |
|