| | | |
|
| 2015-03-23, 21:40 X Halowe ME Weteranów i głupi delegat...
Ja, Henrk Kuciejczyk M55, 28 lutego zdobyłem Mistrzostwo Polski na 3000m, do Torunia spóźniłem się 15 minut i... niestety mimo próśb (wręcz błagań ze łzami w oczach, przygotowania trwały ponad 4 miechy , i tu klapa. mogłem tylko zęby zacisnąć i kibicować biegaczom-kolegom z kategorii. A czas 3-go zawodnika był w moim zasięgu (9:56)
I nie wiem czy wypada jechać na Cross w piątek (paliwo 100zł), bo może znów coś wyniknie i ... sobie popatrzę choć jestem już zweryfikowany.
A kasa wpłacona, urlop bezpłatny wziąłem i na paliwo straciłem około 100 zł. |
|
| | | |
|
| 2015-03-23, 22:07
Panie Heniu, delegat jest już w drodze do Francji. Opuścił mistrzostwa. Niech pan śmiało przyjeżdża! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-03-23, 22:35
Oficjalnie podaję do wiadomości - nieugięty delegat techniczny z Francji opuścił Halowe Mistrzostwa Europy Weteranów. Ale mimo wszystko pamiętajmy o "bilecikach". |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 08:32
Dobrze, ze ta głupota jest zaraźliwa i coraz więcej organizatorów wymaga od uczestników znajomości regulaminów, i np. zgodnie z regulaminem nie wydają pakietów w dniu startów czy o zgrozo punktualnie zamykają biuro zawodów.
Panie Łukaszu, zawiodłem się na Panu. |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 09:12
Jest jeszcze jeden haczyk o którym mi powiedziano przy wydawaniu bilecika.
Jeśli ktoś planuje więcej niż jeden start i pobrał np. 2 bileciki przed startami,np. 3km i cross i nie pobiegł w pierwszym biegu, to trzeba ponownie odebrac ten nieszczęsny bilecik, bo inaczej wylatuje. Taką uzyskałem informację z tego punktu. |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 09:13
2015-03-24, 08:32 - tytus :) napisał/-a:
Dobrze, ze ta głupota jest zaraźliwa i coraz więcej organizatorów wymaga od uczestników znajomości regulaminów, i np. zgodnie z regulaminem nie wydają pakietów w dniu startów czy o zgrozo punktualnie zamykają biuro zawodów.
Panie Łukaszu, zawiodłem się na Panu. |
Panie Leszku. Tutaj sytuacja jest inna. To nie bieg uliczny gdzie można ewentualnie wystartować tydzień później. To impreza do której ludzie szykowali się miesiącami. Poza tym byli zweryfikowani i "odhaczeni" w komputerze. Ten papier to czysta biurokracja. W dodatku wszyscy "bilecik" pobrali, ale np Marek Wojtas z Tucholi przyjechał na 2h przed startem bo miał stosunkowo blisko i procedura zaskoczyła go już na miejscu. Panie Leszku, jeżeli sędzia międzynarodowy z IAAFowskimi uprawnieniami do wszystkich konkurencji oprócz chodu wyraża się jasno - nie zgadza się z decyzją delegata to o czymś to jednak świadczy. Poza tym podkreśliłem - grono osób - sędziów i innych biegłych w temacie ludzi, mądrzejszych ode mnie również mówiło jednym głosem. Byli przeciwni decyzji delegata. |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 09:16
2015-03-24, 08:32 - tytus :) napisał/-a:
Dobrze, ze ta głupota jest zaraźliwa i coraz więcej organizatorów wymaga od uczestników znajomości regulaminów, i np. zgodnie z regulaminem nie wydają pakietów w dniu startów czy o zgrozo punktualnie zamykają biuro zawodów.
Panie Łukaszu, zawiodłem się na Panu. |
To jest zupełnie inna historia, nie do końca się wczytałeś - takie mam wrażenie. To sytuacja, w której chcesz wejść do srtefy startu, a tu nagle organizator Ci mówi, że proszę o bilecik, bo trzeba było się zameldować 3 godziny przed startem z boku biura zawodów i podbić pieczątkę że mimo zapłacenia, zapisania, odebrania pakietu startowego i numeru jednak i tak chcesz wystartować :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 10:06
2015-03-24, 09:13 - GrandF napisał/-a:
Panie Leszku. Tutaj sytuacja jest inna. To nie bieg uliczny gdzie można ewentualnie wystartować tydzień później. To impreza do której ludzie szykowali się miesiącami. Poza tym byli zweryfikowani i "odhaczeni" w komputerze. Ten papier to czysta biurokracja. W dodatku wszyscy "bilecik" pobrali, ale np Marek Wojtas z Tucholi przyjechał na 2h przed startem bo miał stosunkowo blisko i procedura zaskoczyła go już na miejscu. Panie Leszku, jeżeli sędzia międzynarodowy z IAAFowskimi uprawnieniami do wszystkich konkurencji oprócz chodu wyraża się jasno - nie zgadza się z decyzją delegata to o czymś to jednak świadczy. Poza tym podkreśliłem - grono osób - sędziów i innych biegłych w temacie ludzi, mądrzejszych ode mnie również mówiło jednym głosem. Byli przeciwni decyzji delegata. |
Panie Łukaszu, być może moja reakcja byłaby inna, gdyby nie jeden epitet. Zbyt łatwo nimi serwujemy, w zasadzie pokazując swoje emocje a nie stan obiektywny. |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 10:41
2015-03-24, 10:06 - tytus :) napisał/-a:
Panie Łukaszu, być może moja reakcja byłaby inna, gdyby nie jeden epitet. Zbyt łatwo nimi serwujemy, w zasadzie pokazując swoje emocje a nie stan obiektywny. |
i tu się musi Admin wytłumaczyć :P |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 11:02
2015-03-24, 10:41 - GrandF napisał/-a:
i tu się musi Admin wytłumaczyć :P |
Jakby co, to ten tytuł to jest posag Lusi. |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 14:02
Najpierw obrzucacie zawodników bez numerów błotem, a teraz ludzi którzy sztywno trzymają się regulaminu, i to na zawodach rangi mistrzowskiej, przepis durny wkurw rozumiem, ale regulamin regulaminem, wali trochę hipokryzją ze strony portalu. |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 16:40
2015-03-24, 14:02 - Łukasz Kurek napisał/-a:
Najpierw obrzucacie zawodników bez numerów błotem, a teraz ludzi którzy sztywno trzymają się regulaminu, i to na zawodach rangi mistrzowskiej, przepis durny wkurw rozumiem, ale regulamin regulaminem, wali trochę hipokryzją ze strony portalu. |
Być może jestem hipokrytą. Niemniej zauważam różnicę pomiędzy brakiem numeru startowego a jego posiadaniem - mniej więcej taką jak między nie wpuszczeniem zawodnika do strefy startu bo nie ma numeru, a niewpuszczeniem, bo na 3 godziny przed startem strefę zamykamy i nie wpuścimy go bo nie. Chyba potwierdzeniem tej oceny jest fakt, że delegat techniczny nie jest już delegatem - decyzją międzynarodowej organizacji weteranów LA i organizatorów mistrzostw... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 19:33
2015-03-24, 16:40 - Admin napisał/-a:
Być może jestem hipokrytą. Niemniej zauważam różnicę pomiędzy brakiem numeru startowego a jego posiadaniem - mniej więcej taką jak między nie wpuszczeniem zawodnika do strefy startu bo nie ma numeru, a niewpuszczeniem, bo na 3 godziny przed startem strefę zamykamy i nie wpuścimy go bo nie. Chyba potwierdzeniem tej oceny jest fakt, że delegat techniczny nie jest już delegatem - decyzją międzynarodowej organizacji weteranów LA i organizatorów mistrzostw... |
pozwolę sobie wtrącić swoje 3 gr. Moim zdaniem zarówno pan panie Michale jak i pan Łukasz racji nie macie. Zdarzają się takie błędy na większych imprezach jak choćby naszej kajakarce która zapomniała wrzucić ręcznik do kajaka przez co był za lekki i nie było zmiłuj. Nie możecie stać okrakiem na barykadzie i ferować wyroki w oparciu i doraźny interes bo dewaluujecie swój autorytet i gdy następnym razem zagrzmicie na nieprzestrzegających regulaminów-to będzie faryzejskie. A że gościa który był pryncypialny pogoniono? W Polsce? To ma być argument że to on jest ten zły?:)
|
|
| | | |
|
| 2015-03-24, 20:00
2015-03-24, 19:33 - dziesiatka napisał/-a:
pozwolę sobie wtrącić swoje 3 gr. Moim zdaniem zarówno pan panie Michale jak i pan Łukasz racji nie macie. Zdarzają się takie błędy na większych imprezach jak choćby naszej kajakarce która zapomniała wrzucić ręcznik do kajaka przez co był za lekki i nie było zmiłuj. Nie możecie stać okrakiem na barykadzie i ferować wyroki w oparciu i doraźny interes bo dewaluujecie swój autorytet i gdy następnym razem zagrzmicie na nieprzestrzegających regulaminów-to będzie faryzejskie. A że gościa który był pryncypialny pogoniono? W Polsce? To ma być argument że to on jest ten zły?:)
|
Na pewno w pewnym sensie macie rację. Choć to, że w Polsce go "pogoniono" nie ma znaczenia, bo to nie Polacy go pogonili tylko władze międzynarodowej federacji weteranów. Przykładowy ręcznik jednak dociąża, a przykładowe pobranie numerka nie 3 godziny tylko 2:20 przed startem - niezbyt :-) |
|
| | | |
|
| 2015-03-25, 13:20
2015-03-24, 20:00 - Admin napisał/-a:
Na pewno w pewnym sensie macie rację. Choć to, że w Polsce go "pogoniono" nie ma znaczenia, bo to nie Polacy go pogonili tylko władze międzynarodowej federacji weteranów. Przykładowy ręcznik jednak dociąża, a przykładowe pobranie numerka nie 3 godziny tylko 2:20 przed startem - niezbyt :-) |
Michale-oczywiście że niezbyt. Ale generuje wyłom w zasadach. Bo jeśli tu nagniemy regulamin to za chwilę przyjdzie ktoś inny i powie żeby w jego interesie też coś tam ominąć. A może nawet pobiec bez numeru;) Poza wszystkim-zgadzając się na takie ustępstwo z kolei narażał się na protesty tych którzy jednak byli na 3 h przed startem po te dziwne bilety. Jednym słowem-delegat miał rację więc nie widzę powodu żeby go obrzucać epitetem (co skądinąd stało się tu zwyczajem który trudno akceptować). Drugim słowem-nie miał serca. |
|
| | | |
|
| 2015-03-25, 21:18
Jest to dość kontrowersyjny zapis regulaminu ale też i nauczka by czytać regulaminy i ich przestrzegać. Są biegi gdzie np numer startowy trzeba odebrać najpóźniej 3h przed startem (zdaje się Gdańsk tak wprowadził i dużo osób musiało się obejść smakiem) zdarzają się biegi gdzie wchodząc na podium musisz mieć przy sobie dowód tożsamości potwierdzający rok urodzenia( często są tu zwałki dot. kategorii i jestem jak najbardziej za przestrzeganiem takiego regulaminu), będąc w wojsku i startując w wewnętrznych imprezach muszę mieć na 5 minut przed startem obowiązkowo książeczkę wojskową w celu weryfikacji (inaczej grozi niedopuszczeniem do biegu)
Ja osobiście mam szacunek do delegata że ściśle trzymał się regulaminu a głupkami bym nazwał tych co taki zapis regulaminu wprowadzili, Delegat stał się ofiarą nieprzemyślanych zapisów. W końcu są to ME a tym samym tracą one na wartości jeżeli nie przestrzega się zasad regulaminu. Jest to nie w porządku do tych co potrafili się podporządkować przepisom |
|
| | | |
|
| 2015-03-27, 17:06 Jedż
2015-03-23, 21:40 - Henryk K napisał/-a:
Ja, Henrk Kuciejczyk M55, 28 lutego zdobyłem Mistrzostwo Polski na 3000m, do Torunia spóźniłem się 15 minut i... niestety mimo próśb (wręcz błagań ze łzami w oczach, przygotowania trwały ponad 4 miechy , i tu klapa. mogłem tylko zęby zacisnąć i kibicować biegaczom-kolegom z kategorii. A czas 3-go zawodnika był w moim zasięgu (9:56)
I nie wiem czy wypada jechać na Cross w piątek (paliwo 100zł), bo może znów coś wyniknie i ... sobie popatrzę choć jestem już zweryfikowany.
A kasa wpłacona, urlop bezpłatny wziąłem i na paliwo straciłem około 100 zł. |
Poruszyła mnie to wiadomość, długo o niej dyskutowaliśmy, nic nie poradzimy na bezdusznych delegatów, ale nasi sędziowie nie są wcale lepsi, nie będę się o nich wypowiadał.Heniu przyjeżdżaj :-) |
|