|
![](sylwetki/foto/zm_6136_5.jpg) | stanwoj7 Stanisław Wójcik D±browa Górnicza Zwi±zek Polskich Spadochroniarzy o.Katowice
Ostatnio zalogowany 2023-06-13,05:50
|
|
| Przeczytano: 621/350564 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | ![](sylwetki/boczek2.gif) | | ![](sylwetki/boczek3.gif) | |
|
Zakochani są wśród nas | Autor: Stanisław Wójcik | Data : 2012-02-16 | Walentynkowe wspomnienia z Biegu Zakochanych Par w Dąbowie Górniczej
Biegi parami stają się coraz bardziej popularne zarówno na trasach treningowych, jak i na zawodach. Lubimy biegać parami, i nie ma tym nic dziwnego, bo jak kiedyś powiedział Czechow: "kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez towarzystwa kobiet – głupieją".
Środowisko pasjonatów biegania jest nie zawsze przekonane o słuszności tego powiedzenia, a przecież wspólne przeżycie wydarzenia biegowego utrwala pozytywne relacje bytu kobiety z mężczyzną. Poszarpani życiem codziennym potrzebujemy okazywania sobie ciepła, miłości, a także publicznej afirmacji uczuć, czego bez wątpienia może głównie dostarczyć wspólne pokonanie biegu na długim dystansie.
![](foto/_ilust/2012/zako24.jpg) Bieg Walentynkowy Parami, Dąbrowa Górnicza fot.Arkadiusz HawrotMoim zdaniem bieg mężczyzny z kobietą, czy kobiety z mężczyzną, ma głęboki sens filozoficzny. Świadomość, że biegniemy obok siebie często na granicy wytrzymałości, w skwarze, trudzie i pocie, ale dzielimy to wszystko z najbliższą osobą sprawia, że z łatwością pokonujemy kolejne kilometry, które samotnie niekiedy nie bylibyśmy w stanie przebiec.
I w tym miejscu jest właśnie pies pogrzebany. Człowiek potrzebuje miłości nie tylko w celach prokreacyjnych, czy świątecznej z okazji Walentynek. Jest mu ona potrzebna na co dzień, ponieważ jest siłą motoryczną naszych codziennych ważnych i mniej ważnych poczynań.
Niedawno biegłem w Dąbrowie Górniczej w doskonale zorganizowanym biegu zakochanych par. Z Asią poznałem się jakiś czas temu w Jaworznie po biegu na 15 kilometrów. Odpoczywała na trawie, bo wszystkie miejsca przy stolikach były zajęte. Usiadłem obok. Pierwsza wyciągnęła rękę i przedstawiła się zdrobniale – Asia. Odpowiedziałem podobnie – Staś.
I tak już pozostało w naszych wzajemnych relacjach. Nie zawsze spełniały się nasze biegowe plany. Jak ja byłem na biegach – ona nie mogła, bo odpowiedzialna praca i odwrotnie, gdy Asia startowała – ja nie, bo miałem pilne zajęcia. Postanowiliśmy jeszcze w grudniu ubiegłego roku, że nawet klęska żywiołowa nie stanie nam na przeszkodzie startu w Dąbrowskim Biegu Walentynkowym Zakochanych Par.
![](foto/_ilust/2012/zako21.jpg) Przed startem fot.Zbigniew SzwejTak się też stało. Na parking podjechaliśmy prawie równocześnie. Na początku zaskoczenie – niespodzianka. Ona przygotowała dwie białe koszulki techniczne z nadrukami do tego biegu i ja... także dwie. Trudna decyzja – wybraliśmy Asi z naszymi imionami z pierwszego spotkania. Pobiegliśmy za organizatorem z Pogorii Biega do biura zawodów. Przy dźwięku przebojów przywitał nas sympatycznie spiker rozgłośni. Pan Szwej zrobił pamiątkowe zdjęcie. Było zimno, ale tego nie odczuwaliśmy przytuleni do siebie przez cały czas.
![](foto/_ilust/2012/zako22.jpg) Na trasie fot.Zbigniew SzwejNie jesteśmy pruderyjni i non stop afirmowaliśmy swoje uczucia. Na ćwiczeniach rozgrzewających prowadzonych według wybitnego zestawu autorskiego pani Kaji Delewskiej, ćwiczyliśmy także obok siebie niekiedy objęci jak bliźnięta syjamskie.
W samo południe przy dźwiękach dzwonów na Anioł Pański – start do biegu głównego. Wspaniała trasa, ale my tego nie zauważaliśmy, bo przez cały czas byliśmy tylko w siebie wpatrzeni. Wyprzedzaliśmy wiele par. Dwukrotnie musieliśmy się zatrzymać, aby rozplątywać baloniki o kształcie serca przy wyprzedzaniu innych, ale to z całą pewnością z naszej winy. Dla nas ten bieg trwał tak krótko jak błysk pioruna. Na mecie obok molo nie byliśmy zmęczeni, a wzajemne rozgrzewanie naszych zmarzniętych dłoni było czymś bezcennym, bo tak zawsze jest na biegach zakochanych par...
![](foto/_ilust/2012/zako23.jpg) fot.Zbigniew SzwejDo późnych godzin popołudniowych spacerowaliśmy wzdłuż jeziora. Później romantyczna kolacja. Nieprawdą jest, że zakochani nie mogą wygrywać w grach losowych, że nic nigdy nie mogą wylosować od organizatorów biegu. My po tym biegu wygraliśmy ten szczęśliwy dzień.
Czas wracać do codzienności
STANISŁAW WÓJCIK |
| | Autor: kos 88, 2012-02-16, 22:51 napisał/-a: No zaiste pięknie to opisane,ale .... może zechciałby Pan Stanisław w końcu uzupełnił datę urodzin w swojej wizytówce tak jak już to wiele razy obiecywał... , a wtedy napewno Pana relacje i zwycięstwa bedą bardziej wiarygodne. | | | Autor: 1katarzynka, 2012-02-17, 05:14 napisał/-a: Panie Kos Miłość nie liczy lat , więc na cóż ta data urodzenia ,Niech każdy z nas ujawnia tą część siebie którą chce , a reszta niech pozostaje tajemnicą -apropo: Czy Pana zdjęcie jest całkiem aktualne :)
Pozdrawiam | | | Autor: Henryk W., 2012-02-17, 05:50 napisał/-a: Nie podpuszczasz przekornie Rychu? | | | Autor: shadoke, 2012-02-17, 07:46 napisał/-a: upadły...z krzesła;) | | | Autor: shadoke, 2012-02-17, 07:48 napisał/-a: Tak...w naszym rejonie mamy taki swoisty miłosny folklor:) | | | Autor: tytus :), 2012-02-17, 11:23 napisał/-a: znalazłem taki aforyzm:
Ślepota przychodzi z czasem, z głupotą trzeba się urodzić.
| | | Autor: Ryszard N, 2012-02-17, 11:25 napisał/-a: "Miłość platoniczna, inaczej Philia, jest wolna od seksu i zmysłowości. To rodzaj miłości przyjacielskiej, bezinteresownej, lojalnej i wiernej Człowiek, który kocha w ten sposób obsesyjnie myśli o osobie kochanej, ale niestety jest to miłość, której zazwyczaj nie możemy osiągnąć."
Ufam, że w tym przypadku mamy do czynienia z tą wersją.
Piszę to z czystej troski, Asia biorąc pod uwagę jej wiek mogła by "zabić uczuciem" swojego absztyfikanta. | | | Autor: Ryszard N, 2012-02-17, 15:30 napisał/-a: Panie Stanisławie, dobra kondycja człowieka to obok kondycji fizycznej, również dobra kondycja psychiczna. Proszę się wyluzować i nie obrażać się. Osobnicy z mojego przedziału wiekowego najnormalniej w świecie Panu zazdroszczą. Też byśmy tak chcieli.
Ja na przykład chciał bym się dowiedzieć czy Pan żyje w świecie wysokich ciśnień czy dużego parcia. | | | Autor: Magda, 2012-02-17, 15:48 napisał/-a: tu niewątpliwie chodzi o to, że na biegach też jest podawany różny rocznik, zależnie od nagród w kategoriach...
nie wypominając paru innych uchybień | | | Autor: Admin, 2012-02-17, 18:54 napisał/-a: A ja zamykam tę dyskusję, gdyż moim zdaniem niepotrzebnie jesteśmy tacy ciekawscy. Artykuł fajny, bieg fajny, i tak niech zostanie :-) | |
|
| |
|