|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2012-11-23) | Ostatnio komentował | Magda (2012-11-27) | Aktywnosc | Komentowano 9 razy, czytano 161 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-11-23, 21:11 Ilu nas naprawdę biega ?
Od pewnego czasu zastanawiam się ilu nas naprawdę biega a ilu startuje w zawodach. Ostatnie lata , może 2- 3 lata media strasznie propagują bieganie, bieganie jest juz w filmach, programach a nawet w polityce. To skłoniło wielu ludzi do biegania, bieganie jest trendy, a kiedyś biegacze wstydzili się i biegali ukradkiem po ciemku lub w lesie. Mnie zastanawia jedno, olbrzymia ilość zawodników na biegach , ostatnio tysiące w Warszawie , i innych dużych miastach a na ścieżkach biegowych na ulicach jak nie było biegaczy tak nie ma. Ostatnio przebywałem w Poznaniu , biegałem na Morawsku przy wielptysięcznym osiedli mieszkaniowym , spotkałem jednego biegacza, następny dzień udałem się na Maltę to miejsce najlepsze do biegania w Poznaniu, spotkałem 2 biegaczy . W półmilionowym Poznaniu nie widać ludzi trenujących biegających , chętnie za to pojawiają się na niezliczonej ilości biegów w Wielkopolsce , jest około 15 półmaratonów. Po ostatnim biegu w Warszawie gdzie startowało ponoć 11 tys uczestników dochodzę do wniosku ,że zdecydowana większość tylko startuje dla koszulki, medalu itp a le prawie nie biegają , nie mówiąc o treningu. Po tym warszawskim biegu na forum były tylko 4 wpisy w tym jedn mój, uważam ,ze ludzie przebiegli , lub przeszli , otrzymali medal i to wszystko ci ludzie nie biegają na co dzień, tylko startują ? |
| | | | | |
| 2012-11-23, 21:20
MORASKU !!! tam nie ma W !!!
Zależy o której godzinie biegałeś- ja widzę w Poznaniu spore grupy biegających, ale w godzinach wieczornych- 19-20, np. dziś jadąc z centrum na południe miasta minęłam około 20 biegaczy. Ja z kolei znam wielu startujących w zawodach, ale jeszcze więcej takich osób, które biegają i w zawodach nie startują :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-11-23, 21:49
ja niewiem gdzie i o której biegałeś... ale biegaczy w Poznaniu spotykam niemal na każdym kroku... i w różnych godzinach...
Taka Malta, Rusałka, Cytadela nawet po zmroku... jest pełno biegaczy. Pewnie w tygodniu w godzinach pracy, przy dużym mrozie itp. jest ich trochę mniej...
przez cały okres zimowy, mamy w Poznaniu ... 4 cykliczne biegi na 5km. Niewiem jaka będzie frekwencja, ale jeszcze nie tak dawno... biegacze niemalże zapadali w sen zimowy, a teraz... |
| | | | | |
| 2012-11-23, 23:34
2012-11-23, 21:20 - nieska napisał/-a:
MORASKU !!! tam nie ma W !!!
Zależy o której godzinie biegałeś- ja widzę w Poznaniu spore grupy biegających, ale w godzinach wieczornych- 19-20, np. dziś jadąc z centrum na południe miasta minęłam około 20 biegaczy. Ja z kolei znam wielu startujących w zawodach, ale jeszcze więcej takich osób, które biegają i w zawodach nie startują :) |
O, właśnie. Ile razy biegam po Wrocławiu, to zawsze spotykam innych biegaczy. Ich ilość zależy od trasy, którą pobiegnę. Również znam wielu biegaczy (lepszych ode mnie), którzy nigdy nie biegali w zawodach, i nie chcą. Kilka razy, w trakcie imprezy biegowej, mijałem osoby truchtające bez numeru w przeciwną stronę, aż chciało się krzyknąć: nie tędy do mety!
Zacząłem biegać kilka lat temu i byłem dumny, że nas biegaczy jest tylko kilka tysięcy, a tu nagle okazuje się, że jest nas chyba dużo, dużo więcej. |
| | | | | |
| 2012-11-25, 10:52
2012-11-23, 21:11 - henry napisał/-a:
Od pewnego czasu zastanawiam się ilu nas naprawdę biega a ilu startuje w zawodach. Ostatnie lata , może 2- 3 lata media strasznie propagują bieganie, bieganie jest juz w filmach, programach a nawet w polityce. To skłoniło wielu ludzi do biegania, bieganie jest trendy, a kiedyś biegacze wstydzili się i biegali ukradkiem po ciemku lub w lesie. Mnie zastanawia jedno, olbrzymia ilość zawodników na biegach , ostatnio tysiące w Warszawie , i innych dużych miastach a na ścieżkach biegowych na ulicach jak nie było biegaczy tak nie ma. Ostatnio przebywałem w Poznaniu , biegałem na Morawsku przy wielptysięcznym osiedli mieszkaniowym , spotkałem jednego biegacza, następny dzień udałem się na Maltę to miejsce najlepsze do biegania w Poznaniu, spotkałem 2 biegaczy . W półmilionowym Poznaniu nie widać ludzi trenujących biegających , chętnie za to pojawiają się na niezliczonej ilości biegów w Wielkopolsce , jest około 15 półmaratonów. Po ostatnim biegu w Warszawie gdzie startowało ponoć 11 tys uczestników dochodzę do wniosku ,że zdecydowana większość tylko startuje dla koszulki, medalu itp a le prawie nie biegają , nie mówiąc o treningu. Po tym warszawskim biegu na forum były tylko 4 wpisy w tym jedn mój, uważam ,ze ludzie przebiegli , lub przeszli , otrzymali medal i to wszystko ci ludzie nie biegają na co dzień, tylko startują ? |
no tak, nasz ekspert wyszedł na dwa trening, być może o jakiejś fajnej godzinie, gdy normalnie ludzie są w pracy/na zajęciach, i wie już że w Poznaniu TRENUJĄ (bo biega pewnie więcej) maksymalnie 3 osoby.... A reszta biega, przepraszam startuje, tylko dla koszulek, zapewne głównie po to, żeby nazbierać ich z 400 i następnie marudzić że może trzeba te koszulki zbojkotować :) tak tak
z moich danych 2/3 to osoby nie startujące w zawodach, i w zasadzie nikt z tych osób, które znam poza forum (większość), na fora biegowe nie ma zamiaru wchodzić i z nich korzystać
argumenty: bo tam stale marudzą o opłaty, bo jakiś facet mnie obraża mówiąc że wolno biegam i dlatego jestem frajerem, bo jakieś oszołomy są na tych forach |
| | | | | |
| 2012-11-26, 14:50
W mojej małej mieścinie biegają regularnie dwie osoby(w tym ja). Na wiosnę pojawia się parę licealistek co chcą zgubić kilogramy, ale ich zapał trwa góra 2 miesiące... |
| | | | | |
| 2012-11-26, 16:12
2012-11-23, 21:11 - henry napisał/-a:
Od pewnego czasu zastanawiam się ilu nas naprawdę biega a ilu startuje w zawodach. Ostatnie lata , może 2- 3 lata media strasznie propagują bieganie, bieganie jest juz w filmach, programach a nawet w polityce. To skłoniło wielu ludzi do biegania, bieganie jest trendy, a kiedyś biegacze wstydzili się i biegali ukradkiem po ciemku lub w lesie. Mnie zastanawia jedno, olbrzymia ilość zawodników na biegach , ostatnio tysiące w Warszawie , i innych dużych miastach a na ścieżkach biegowych na ulicach jak nie było biegaczy tak nie ma. Ostatnio przebywałem w Poznaniu , biegałem na Morawsku przy wielptysięcznym osiedli mieszkaniowym , spotkałem jednego biegacza, następny dzień udałem się na Maltę to miejsce najlepsze do biegania w Poznaniu, spotkałem 2 biegaczy . W półmilionowym Poznaniu nie widać ludzi trenujących biegających , chętnie za to pojawiają się na niezliczonej ilości biegów w Wielkopolsce , jest około 15 półmaratonów. Po ostatnim biegu w Warszawie gdzie startowało ponoć 11 tys uczestników dochodzę do wniosku ,że zdecydowana większość tylko startuje dla koszulki, medalu itp a le prawie nie biegają , nie mówiąc o treningu. Po tym warszawskim biegu na forum były tylko 4 wpisy w tym jedn mój, uważam ,ze ludzie przebiegli , lub przeszli , otrzymali medal i to wszystko ci ludzie nie biegają na co dzień, tylko startują ? |
W Gdyni wieczorami mnóstwo osób biega, rano nie wiem jak jest bo pracuję pewnie jak większośc. Henry ma jakąś obsesję koszulkowo- medalową |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-11-26, 16:55 Ten sam temat
Na głównej stronie jest artykuł Tomasza Peiserta, poruszający ten sam temat. |
| | | | | |
| 2012-11-27, 02:15
2012-11-26, 16:12 - husky123 napisał/-a:
W Gdyni wieczorami mnóstwo osób biega, rano nie wiem jak jest bo pracuję pewnie jak większośc. Henry ma jakąś obsesję koszulkowo- medalową |
może powinniśmy Heniutka gdzieś zaprosić?
tęskni za starymi dobrymi czasami, cni się chłopakowi... |
|
|
|
| |
|