| | | |
|
| 2011-11-11, 13:18
Udało się przepisać numer na moje nazwisko, więc będę mógł pobiec! Zajebiście! Dzięki Tomek! |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 17:43
Cudowny bieg. I nowa życiówka na 10k ;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 17:50 Sa juz wyniki
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 18:04
Super, ja też się mogę pochwalić życiówką, 38:37 :-)))) |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 18:45 Wspaniały bieg !!! Tylko ta kolejka do depozutu i dwa starty
Chciałbym pogratulować organizatorom tego biegu - to były niezapomniane wrażenia !!! W przyszłym roku proponuję zminić organizację depozytu, tak abu czas czekania był krótszy niż czas biegu ;-) Nie wiem po co były dwa starty... może ten ostry powinien być "w biegu" (bez startu) - wtedy czasy netto byłyby równe brutto ;-))
Podsumowując - było super, problem z kolejką do depozytu oraz "dziwne" dwa starty !
Do zobaczenia za rok !!
|
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 18:53
zarąbiasty bieg!
widok morza na nawrocie dodawał skrzydeł. wszystko ok poza... znalezieniem miejsca parkingowego :)pozdr dla organiztorów oraz współbiegaczy. |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 19:06
Super bieg, jak to w Gdyni. Jak bieg europejski jest podobny do tego i świętojańskiego to oczywistym są 3 starty w Gdyni jednego sezonu. Polecam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 19:22
2011-11-10, 22:37 - 3,14 Ci w oko napisał/-a:
zapowiada się jutro niezła frekwencja i świetne warunki do biegania, będzie ostro a o organizację się nie martwię, Suchy na pewno o wszystko zadba! :)
Z mojej strony jeszcze apel.
Proszę, ustawiajcie się ludzie w swoich sektorach czasowych, tak aby nie przeszkadzać swoim szybszym kolegom. Mam też na myśli kilka wypadków z "pierwszo-rzędowiczami" w tym jednym, który widziałem na własne oczy w postaci rozciętego łuku brwiowego jednego z biegaczy. Nie chciałbym zobaczyć powtórki ;)
Do zobaczenia na starcie! :)) |
do świętojańskiej masakra, gdybym wiedział pchał bym się do przodu, były momenty że nie szło biec w ogole, więc do świetojańskiej spokojniutki trchcik... a na świetojańskiej już stwierdziłem że odpuszczam i biegnę rekraacyjnie w strefach komfortowych... co do stref to raczej nikt ich nie potraktował poważnie... ja sam ustawiłem się w strefie szybszej niz planowałem pobiec a i tak miałem tempo "maratońskie" :) dużo nas było strasznie - mój pierwszy bieg w Gdyni - moim rodzinnym mieście... cieszę się że mogłem pobiec świętojanską |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 19:30
jest już pierwszych kilka fotek pozdr. http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1158007,rekordowy-bieg-niepodleglosci-wygral-marcin-chabowski,id,t.html?kategoria=676 |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 19:37
2011-11-11, 19:22 - XcatharsisX napisał/-a:
do świętojańskiej masakra, gdybym wiedział pchał bym się do przodu, były momenty że nie szło biec w ogole, więc do świetojańskiej spokojniutki trchcik... a na świetojańskiej już stwierdziłem że odpuszczam i biegnę rekraacyjnie w strefach komfortowych... co do stref to raczej nikt ich nie potraktował poważnie... ja sam ustawiłem się w strefie szybszej niz planowałem pobiec a i tak miałem tempo "maratońskie" :) dużo nas było strasznie - mój pierwszy bieg w Gdyni - moim rodzinnym mieście... cieszę się że mogłem pobiec świętojanską |
To prawda, zdecydowanie większość startujących zignorowała strefy startowe. Drugą zastanawiającą rzeczą jest godzina startu... trochę nie wyszło z tą 15:00, no ale to dało się przeżyć :)
W ogólnej ocenie bieg zorganizowany bardzo dobrze, jak zwykle. Dziękuję organizatorom i gratuluję życiówek! |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 20:13
kurcze no i czuję malutki niedosyt:)... bo jak ktoś chciał /a ja w sumie chciałem/ to mógł zrobic życiówkę, trza sie było pchac do przodu - next time:) |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 20:24
Dodam jeszcze jedno. Czy ludzie są aż tak głupi, że nie rozumieją poprawnego ustawiania się? Ustawiłem się na 35 minut, biegłem na 40, nikt mnie nie wyprzedził za to ja chyba z setkę. Szkoda, bo przez nich pierwszy kilometr pobiegłem a raczej przetruchtałem w o zgrozo 4:28. Wynik: 40:39. Mimo, że życiówka to niedosyt pozostaje. Naprawdę żal mi ludzi co biegną na 50 minut a ustawiają się tuż za Dudyczem i Chabowskim. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 20:29
Ja nauczony doświadczeniem, chcąc pobiec poniżej 40 minut, też musiałem olać poprawne ustawienie się w strefach biegowych. Ustawiłem się najpierw w "swojej" strefie czyli 35-40 minut, ale jak zobaczyłem że wszyscy przesuwają się jeszcze bliżej startu, osoby za przeproszeniem nie wyglądające na biegające dychę w 35 minut, to też to olałem i ustawiłem się jak najbliżej się dało. Efektem tego "straciłem" po wystrzale jakieś 6 sekund zanim przekroczyłem linię startu, czyli niewiele. Potem był duży ścisk i oczywiście mijanie setek biegaczy z "elity", którzy ustawili się na czas 30 minut :-) najgorzej było na tych dwóch zakrętach tam gdzie się biegło po bruku kawałek, potrąciłem nawet jakiegoś faceta który grzebał coś akurat w zegarku i mnie w odpowiedzi obrzucił "ku...ami" :-) jak już się wybiegało na świętojańska to się zrobił luz i można było spokojnie zacząć kontrolować bieg. |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 20:33
Bardzo fajny bieg :-) Ale mojej BŁyskawicy nie było :((( pewnie malowana jest...za moich czasów służby na tym okręcie w 2006 nie był malowany ani razu |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 20:34
2011-11-11, 20:29 - Maciej_J napisał/-a:
Ja nauczony doświadczeniem, chcąc pobiec poniżej 40 minut, też musiałem olać poprawne ustawienie się w strefach biegowych. Ustawiłem się najpierw w "swojej" strefie czyli 35-40 minut, ale jak zobaczyłem że wszyscy przesuwają się jeszcze bliżej startu, osoby za przeproszeniem nie wyglądające na biegające dychę w 35 minut, to też to olałem i ustawiłem się jak najbliżej się dało. Efektem tego "straciłem" po wystrzale jakieś 6 sekund zanim przekroczyłem linię startu, czyli niewiele. Potem był duży ścisk i oczywiście mijanie setek biegaczy z "elity", którzy ustawili się na czas 30 minut :-) najgorzej było na tych dwóch zakrętach tam gdzie się biegło po bruku kawałek, potrąciłem nawet jakiegoś faceta który grzebał coś akurat w zegarku i mnie w odpowiedzi obrzucił "ku...ami" :-) jak już się wybiegało na świętojańska to się zrobił luz i można było spokojnie zacząć kontrolować bieg. |
Dlatego bardzo dobrze,że start był na Skwerku...bo jakby był tam gdzie na Świętojańskim to byłby dopiero tłok,a tam zawsze troszkę szerzej. |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 21:01
2011-11-11, 20:29 - Maciej_J napisał/-a:
Ja nauczony doświadczeniem, chcąc pobiec poniżej 40 minut, też musiałem olać poprawne ustawienie się w strefach biegowych. Ustawiłem się najpierw w "swojej" strefie czyli 35-40 minut, ale jak zobaczyłem że wszyscy przesuwają się jeszcze bliżej startu, osoby za przeproszeniem nie wyglądające na biegające dychę w 35 minut, to też to olałem i ustawiłem się jak najbliżej się dało. Efektem tego "straciłem" po wystrzale jakieś 6 sekund zanim przekroczyłem linię startu, czyli niewiele. Potem był duży ścisk i oczywiście mijanie setek biegaczy z "elity", którzy ustawili się na czas 30 minut :-) najgorzej było na tych dwóch zakrętach tam gdzie się biegło po bruku kawałek, potrąciłem nawet jakiegoś faceta który grzebał coś akurat w zegarku i mnie w odpowiedzi obrzucił "ku...ami" :-) jak już się wybiegało na świętojańska to się zrobił luz i można było spokojnie zacząć kontrolować bieg. |
luz to ja poczułem po 5 kilometrze hehe:) się człowiek uczy na błędach :) a i pozdrowienia dla pana z kijkami co uparcie maszerował po trasie biegu przy bulwarze - w miejscu gdzie trasa ma 2 metry :) :) |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 21:37 gratulacje dla organizatorów
2011-11-11, 21:01 - XcatharsisX napisał/-a:
luz to ja poczułem po 5 kilometrze hehe:) się człowiek uczy na błędach :) a i pozdrowienia dla pana z kijkami co uparcie maszerował po trasie biegu przy bulwarze - w miejscu gdzie trasa ma 2 metry :) :) |
Bieg suuuuper. Organizacja wzorowa. Bravo "SUCHY" i cała ekipa. Szkoda tylko że ludzie nie potrafią czytać i pchają się nie do swoich stref. Ja stanąłem zgodnie na 40min czego rezultatem było 4:58 w pierwszym kilometrze...nie dało się wyprzedzać. Skończyłem na 42:43 ale i tak jestem bardzo zadowolony. Oby więcej takich biegów w Gdyni. Czekamy na półmaraton Gdyński....pozdrawiam wszystkich biegaczy... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 21:41
Dla mnie niestety minus za depozyt oraz brak podziału przebieralni na damską i męską, (rozumiem iż to kwestia, że ktoś zapomniał oznaczyć, bo zawsze bywały), co spowodowało iż panowie zajmowali obie.
Fajnie, że frekwencja wzrasta, ale kultura zawodników niestety spada!!!
Pozdrawiam panów biegających na trasie i plujących i nie zwracających uwagi, że ktoś biegnie obok!
|
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 21:54
Ja chciał bym przeprosić moich przyjaciół (Basię, Leno, Szeryfa wraz z żoną i Tomka którego miałem poznać), że po biegu nie zostałem, ale tak mnie łamało, że marzyłem tylko o tym by jak najszybciej znaleźć się w łóżku. Myślałem, że będzie dobrze, ale się przeliczyłem. Trochę doszedłem do siebie i dopiero teraz odpaliłem kompa.
Przepraszam i pozdrawiam.
Piter |
|
| | | |
|
| 2011-11-11, 21:57
2011-11-11, 20:33 - marek100384 napisał/-a:
Bardzo fajny bieg :-) Ale mojej BŁyskawicy nie było :((( pewnie malowana jest...za moich czasów służby na tym okręcie w 2006 nie był malowany ani razu |
Za moich czasów (1984-85) nawet skrobałem i malowałem część podwodną kadłuba na suchym doku a malowanie nadwodnej części odbywało się rok rocznie.Pozdrawiam wszystkich marynarzy. |
|