| | | |
|
| 2009-01-06, 06:49
2009-01-06, 06:33 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj...i oby nam w tym uśmiechu zęby nie zamarzły:))
Jestem po lekkim treningu - zaledwie osiem godzin. Miało być więcej, ale sami wiecie....ognisko domowe...trzeba czasem coś dorzucić do niego, by nie wygasło:)))
Uroki mieszkania na wsi - dla niezorientowanych - polegają na tym, że jak rano idę z dziećmi do szkółki i przedszkola, to przez 3/4 drogi przecieram szlak, brodząc w śnieżku do pół łydki. Droga, która zwykle zajmuje nam około kwadransa, jakimś tajemniczym zrządzeniem wydłuża się do 25 minut. Dzieci zostawiam w szkółce, potem zakupy i już muł juczny może wracać do domu. Wczoraj w sumie ta stała i od lat ta sama trasa zajęła mi 22 minuty więcej niż zwykle:)))
Dziś będzie tak samo:))
A`propos...najlepszym zakupem, jakiego dokonałam zamieszkawszy na wsi są śniegowce - takie buty bardzo podobne do niegdysiejszych legendarnych "Relaxów". Tyle, że nieco mi się już zużyły i czas najwyższy kupić nowe.
Kalosze i śniegowce - to podstawa. Kalosze - jak rok długi - na spacery z Tungą, a śniegowce wtedy, gdy jest zimno i spadł śnieg:)
Lubię zimę - nawet bardzo, ale nie lubię zimna.
I to wcale nieprawda, że jedno wyklucza drugie - NIE WYKLUCZA :))) |
Gabrysiu..
Ja całe swoje życie na wsi mieszkam i nie zamianiłabym tego na żadne miasto gdyby mi nawet zaproponowano mieszkanie..
Masz rację..takie są właśnie uroki życia na wsi..
W Twojej wsi jest nawet sklep, szkoła..u mnie nawet jednej lampy któraby drogę oświetlała nie znajdziesz...Mieszkam w leśnej głuszy....i jestm szczęściarą, że tu mieszkam.
UFFFFFF
Kochane autko odpaliło!!!! |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 07:03
2009-01-06, 06:49 - marysieńka napisał/-a:
Gabrysiu..
Ja całe swoje życie na wsi mieszkam i nie zamianiłabym tego na żadne miasto gdyby mi nawet zaproponowano mieszkanie..
Masz rację..takie są właśnie uroki życia na wsi..
W Twojej wsi jest nawet sklep, szkoła..u mnie nawet jednej lampy któraby drogę oświetlała nie znajdziesz...Mieszkam w leśnej głuszy....i jestm szczęściarą, że tu mieszkam.
UFFFFFF
Kochane autko odpaliło!!!! |
Ja posunęłam się krok dalej.
Przez 33 lata mojego życia mieszkałam w mieście, a na wieś (nawet na wakacje) nie jeździłam - bo cała rodzina była "miejska":))
Potem przeprowadziliśmy się do Rudawy, i to była najlepsza z możliwych decyzji.
Pewnie - czasem psioczę - wtedy, kiedy z dziećmi w czasie deszczów muszę zadylać w błocie do kostek, kiedy w zimie samo spojrzenie za okno zniechęca do wyjścia, ale....
Z przerażeniem myślę o tym, że musisłabym (z jakichś powodów) wrócić do miasta, do bloków, do obcych ludzi za ścianą...brrr....
NIE CHCIAŁABYM!!!
Ja tylko chciałabym mieć centralne...no i jeszcze prawo jazdy - muszę je zrobić koniecznie.
Wtedy nie będzie mnie wkurzać to, że Piotrek śpi, kiedy ja z dziećmi brodzę w śniegu po pas, a autko - moje autko - śpi przysypane śniegiem przed domem:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 07:05
No!!!
Czas budzić dzieci - za jakieś pół godziny wstanie dzień...wtedy właśnie będziemy zmierzać do placówek oświatowych:))
Trzymajcie się ciepło:))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 07:17
2009-01-06, 07:03 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ja posunęłam się krok dalej.
Przez 33 lata mojego życia mieszkałam w mieście, a na wieś (nawet na wakacje) nie jeździłam - bo cała rodzina była "miejska":))
Potem przeprowadziliśmy się do Rudawy, i to była najlepsza z możliwych decyzji.
Pewnie - czasem psioczę - wtedy, kiedy z dziećmi w czasie deszczów muszę zadylać w błocie do kostek, kiedy w zimie samo spojrzenie za okno zniechęca do wyjścia, ale....
Z przerażeniem myślę o tym, że musisłabym (z jakichś powodów) wrócić do miasta, do bloków, do obcych ludzi za ścianą...brrr....
NIE CHCIAŁABYM!!!
Ja tylko chciałabym mieć centralne...no i jeszcze prawo jazdy - muszę je zrobić koniecznie.
Wtedy nie będzie mnie wkurzać to, że Piotrek śpi, kiedy ja z dziećmi brodzę w śniegu po pas, a autko - moje autko - śpi przysypane śniegiem przed domem:))) |
Jeszcze nie zrobiłaś tego prawka???
Na co Ty czekasz???
Jejka jak to wygoda mieć prawko...zwłaszcza na wsi
Gaba...
Weź Ty w końcu zdaj na to prawko!!!!! |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 07:42
Witojcie.
Wstałem dzisiaj wcześnie niczym Marysia ,-) tylko nie żeby popływać w jeziorku, a pośmigać na nim na nartach biegowych.
Czekam tylko aż sie rozjaśni.
Miłego dnia.
|
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 07:51
2009-01-06, 07:42 - Damek napisał/-a:
Witojcie.
Wstałem dzisiaj wcześnie niczym Marysia ,-) tylko nie żeby popływać w jeziorku, a pośmigać na nim na nartach biegowych.
Czekam tylko aż sie rozjaśni.
Miłego dnia.
|
Damek...
Kurczę aż Ci zaczynam zazdrościć..
Ale tylko trochę..
Pewniej czuję się gdy czuję grunt pod stopami...i tak czasami zdarza się, że gdzieś mi umyka:))) |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 07:55
O do licha!!!
Nie wiem na ile dokłany jest termometr w autku mojego męża...ale wskazuje, że na dworze jest - 19.5 stopnia...ten za oknem pokazuje -19.
A więc przez niecałe dwie godzinki temperatura spadła o 2 stopnie.
Jasny gwint...
Toż to prawie sybir:))
I jak tu do wody wejść???
Nie odpuszczę...wejdę, poczekam tylko aż dzionek na dobre wstanie:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:20
2009-01-06, 07:55 - marysieńka napisał/-a:
O do licha!!!
Nie wiem na ile dokłany jest termometr w autku mojego męża...ale wskazuje, że na dworze jest - 19.5 stopnia...ten za oknem pokazuje -19.
A więc przez niecałe dwie godzinki temperatura spadła o 2 stopnie.
Jasny gwint...
Toż to prawie sybir:))
I jak tu do wody wejść???
Nie odpuszczę...wejdę, poczekam tylko aż dzionek na dobre wstanie:)) |
A w Rudawie -10 (o 5 rano) i woda do minimorsowania w wanience na balkonie mi zamarzła :) /zacząłem morsować moje kostki coby nie bolały i po 2 razach już zaczyna być lepiej ... :) - więc coś w tym musi być/...
Coraz bardziej ciągnie mnie na Kryspinów ;) - może w sobotę lub w niedzielę ? - Kowalu co Ty na to ? |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:27
2009-01-05, 20:57 - TREBORUS napisał/-a:
Jurek,super ta fota. Boże jakie lato jest piękne.
Zimy mogłoby w ogóle nie być. Mam już jej dość:)
A tu jeszcze dwa miechy trza się męczyć.
Hehe. Po wczorajszym człapanku mam leciutkie zakwasiki. Ale numer.
Jutro idę na drugą próbę. Dziś los lenios był mocniejszy:)
Jak by nie to że mam pewne cele do zrealizowania to na bank styczeń bym również odpuścił od bieganka:)
Gaba chucham w twoje zmarznięte kończyny i nochalek;)
Oj czuje że jutrzejsze poranne wstawanko nie będzie należało do najprzyjemniejszych:)
Marysiu naostrz dobrze siekierke bo jutro możesz mieć spore problemy z rąbaniem lodu:)
|
Zimy nie może nie być.
Do niedawna myślałem, że nie jest potrzebna, aż zaczęliśmy jeździć na łyżwach i nartach. no i teraz zawsze czekamy na mrozu i snieg, bo to odmiana fajna (i wcale nie taka droga, bo komplet narty, buty, kurtka, spodnie, kask kosztował mnie łącznie 700zł, a wystarczy na lata).
W weekend planujemy wypad rodzinny do Paczułtowic - stok płaski i rodzinny, w sam raz dla lamy.
Pozdro z Krakogrodu - tylko -8 stopni. |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:31
2009-01-06, 08:20 - Grzegorz J napisał/-a:
A w Rudawie -10 (o 5 rano) i woda do minimorsowania w wanience na balkonie mi zamarzła :) /zacząłem morsować moje kostki coby nie bolały i po 2 razach już zaczyna być lepiej ... :) - więc coś w tym musi być/...
Coraz bardziej ciągnie mnie na Kryspinów ;) - może w sobotę lub w niedzielę ? - Kowalu co Ty na to ? |
Precz Szatanie.
Jak się zastanawiałem przy zerze, to przy minus 10 na pewno się nie odważę.
Ale w sumie to jestem gotowy na wyzwania, tylko trzebaby ustalić termin i miejsce.
W weekend? Może jak się trochę ociepli...
W sobotę planuję coweekendową szesnastkę, a w niedzielę przed południem pewnie narty, alboli też odwrotnie. Nie wiem tylko, czy czasu jeszcze stanie na morsowanie. |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:32
U mnie na termometerku srana około szóstej było -16 stopni.
Wstawanie zimową porą o tak wczesnej godzinie to nielada wyzwanie:)
|
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:32
U mnie tylko -12 st i zaczyna prószyć śnieg.
Wzorem Damka śmigałem wczoraj na nartach ( całe 200m)nie licząc założenia 1 km toru. Dzisiaj też to zrobię ,z tym,że zwiększę dystans:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:34
2009-01-06, 07:42 - Damek napisał/-a:
Witojcie.
Wstałem dzisiaj wcześnie niczym Marysia ,-) tylko nie żeby popływać w jeziorku, a pośmigać na nim na nartach biegowych.
Czekam tylko aż sie rozjaśni.
Miłego dnia.
|
Damek!
Jeszcze raz zadam Ci to samo co wczoraj pytanie: - Czyżbyś wybierał się na Bieg Dudka? |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:34
2009-01-06, 08:31 - Kowal napisał/-a:
Precz Szatanie.
Jak się zastanawiałem przy zerze, to przy minus 10 na pewno się nie odważę.
Ale w sumie to jestem gotowy na wyzwania, tylko trzebaby ustalić termin i miejsce.
W weekend? Może jak się trochę ociepli...
W sobotę planuję coweekendową szesnastkę, a w niedzielę przed południem pewnie narty, alboli też odwrotnie. Nie wiem tylko, czy czasu jeszcze stanie na morsowanie. |
:> uśmiałem się nieźle ..
Trzeba było jechać po sylwestrowym biegu ..., pewnie jakby Dario był to byśmy pojechali :)... nic to .. sam się wybiorę .. ;| |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:34
2009-01-06, 07:03 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ja posunęłam się krok dalej.
Przez 33 lata mojego życia mieszkałam w mieście, a na wieś (nawet na wakacje) nie jeździłam - bo cała rodzina była "miejska":))
Potem przeprowadziliśmy się do Rudawy, i to była najlepsza z możliwych decyzji.
Pewnie - czasem psioczę - wtedy, kiedy z dziećmi w czasie deszczów muszę zadylać w błocie do kostek, kiedy w zimie samo spojrzenie za okno zniechęca do wyjścia, ale....
Z przerażeniem myślę o tym, że musisłabym (z jakichś powodów) wrócić do miasta, do bloków, do obcych ludzi za ścianą...brrr....
NIE CHCIAŁABYM!!!
Ja tylko chciałabym mieć centralne...no i jeszcze prawo jazdy - muszę je zrobić koniecznie.
Wtedy nie będzie mnie wkurzać to, że Piotrek śpi, kiedy ja z dziećmi brodzę w śniegu po pas, a autko - moje autko - śpi przysypane śniegiem przed domem:))) |
No to trza budzić Piotrka, coby nie spał tylko z dziećmi do szkoły zaiwaniał. Ja tam dobry tata jestem - codziennie prawie odwożę Martę do przedszkola (prawie, bo jak w środy mam w planie powyżej 20km) to lecę do lasu, coby zacząć o 7:30 i wtedy Martę wozi Kaśka).
Wygonić chłopa spod ciepłej kołderki i do roboty.
P.S. Czasem jeszcze zdarzy mi się poodśnieżać drogę przed południem. |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:38
2009-01-06, 08:34 - Kowal napisał/-a:
No to trza budzić Piotrka, coby nie spał tylko z dziećmi do szkoły zaiwaniał. Ja tam dobry tata jestem - codziennie prawie odwożę Martę do przedszkola (prawie, bo jak w środy mam w planie powyżej 20km) to lecę do lasu, coby zacząć o 7:30 i wtedy Martę wozi Kaśka).
Wygonić chłopa spod ciepłej kołderki i do roboty.
P.S. Czasem jeszcze zdarzy mi się poodśnieżać drogę przed południem. |
Jestem za .. - skoro nie biega w zawodach, to niech trenuje z dziećmi .. do szkoły :> , no chyba że chce pobić Gabę w mistrzostwach w spaniu ... - tak że Gaba uważaj, coś może być na rzeczy :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:45
2009-01-06, 08:38 - Grzegorz J napisał/-a:
Jestem za .. - skoro nie biega w zawodach, to niech trenuje z dziećmi .. do szkoły :> , no chyba że chce pobić Gabę w mistrzostwach w spaniu ... - tak że Gaba uważaj, coś może być na rzeczy :) |
Nie ma ze mną szans...on co prawda wstaje późno, ale też i późno chodzi spać...jakoś tak pory chodzenia spać i wstawania nam się nie schodzą i nigdy nie schodziły.
A pobić mnie w spaniu nie ma szans, bo Piotrka, jak śpi za długo, od razu boli głowa.
A ja tego problemu nie mam:))
Mogę spać do woli, czerpiąc z tego maksimum przyjemności:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 08:58
2009-01-06, 08:45 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Nie ma ze mną szans...on co prawda wstaje późno, ale też i późno chodzi spać...jakoś tak pory chodzenia spać i wstawania nam się nie schodzą i nigdy nie schodziły.
A pobić mnie w spaniu nie ma szans, bo Piotrka, jak śpi za długo, od razu boli głowa.
A ja tego problemu nie mam:))
Mogę spać do woli, czerpiąc z tego maksimum przyjemności:) |
Trening czyni mistrza, a dezinformacja selektywna robi swoje ... ja bym jednak zagnał go do szkoły :) |
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 09:00
|
| | | |
|
| 2009-01-06, 10:41
Witajcie wszystkim życzę miłego dzionka :=) u mnie w Gorlicach jest -10stopni :) |
|