|
| Autor: Henryk W., 2008-05-12, 13:08 napisał/-a: Własnie to, że po duktach leśnych zdecydowało - jadę. :) |
|
| Autor: Rufi, 2008-05-12, 13:28 napisał/-a: Hmm, na kregosłup na pewno lepiej ale na życiówkę nie ;) |
|
| Autor: Henryk W., 2008-05-18, 21:52 napisał/-a: Bałagan z trasą-część biegła 3 duże okrążenia i na metę a część tak jak należało trzy duże + jedno małe i dopiero na metę. |
|
| Autor: erif, 2008-05-19, 22:00 napisał/-a: Niestety muszę się zgodzić z opinią przedmówcy. Organizacja imprezy stała moim zdaniem na bardzo niskim poziomie.
1 Nikt z organizatorów nie był w stanie jednoznacznie określić jak wygląda trasa biegu głównego i każdy podawał swoją wersję (łącznie z sędzią startowym, którego wersja okazała się ostatecznie nieprawdziwa :)). Najciekawsza wersja jaką usłyszałem była następująca "spokojnie będziecie prowadzeni przez rowerzystę"... tylko jak jeden rowerzysta ma prowadzić biegaczy o bardzo zróżnicowanych predyspozycjach i wieku od kilkunastu do 74 lat??
2. Stanowczo za mało służb porządkowych na trasie (w moim odczuciu z każdym kółkiem mniej:)) co spowodowało, że każdy kto tylko chciał mógł "kombinować" i skracać trasę.
Fakt, że dla organizatora byl to debiut w tego typu imprezach ale pewne rzeczy należy przewidywać. Zawsze można też zasięgnąć języka u osób bardziej doświadczonych w temacie.
Plus moim zdaniem za wybór lokalizacji - trasa bardzo przyjemna do biegania.
|
|
| Autor: Henryk W., 2008-05-20, 13:02 napisał/-a: Erif - miło było poznać. |
|
| Autor: erif, 2008-05-20, 18:06 napisał/-a: Z wzajemnością... do zobaczenia na kolejnych startach :) |
|
| Autor: Henryk W., 2008-05-25, 11:30 napisał/-a: Czy są gdzieś zamieszczone zdjęcia z tego biegu? |
|
| Autor: erif, 2008-05-25, 16:18 napisał/-a: LINK: http://www.biegkujawiaka.wloclawek.zhp.pl/galeria%
Link do strony ze zdjęciami. |
|
| Autor: GrandF, 2008-05-29, 15:40 napisał/-a: Wyniki są już w serwisie. Do publikacji przekazał Paweł Śliwiński. |
|
| Autor: Jackal, 2008-07-15, 19:19 napisał/-a: Trasa fajna, las miły, przyjemnie było biec w ojczystym mieście i to 500 m od domu :) za to organizacja - lekko mówiąc cienizna. Pominę zero zainteresowania wbiegającymi na metę lub brak medali za ukończenie. Brak wyników zegarowych uważam za porażkę. |
|