2008-03-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| W poniedziałki nie biegam (czytano: 1213 razy)
A już chciałem pobiec.
Od tygodnia się nie ruszam. Jestem coraz bardziej rozdrażniony. Zdrowie wraca do normy więc chyba jutro sobie ulżę i parę kilometrów wreszcie przebiegnę. Będę je s±czył powoli. Bieg będzie krótki (w kilometrach), ale ja chcę się nim długo cieszyć.
Poza tym nie wiem, czy rzeczywi¶cie organizm jest już sprawny i nie chcę go nadwyrężać. Zwłaszcza, że pogoda trochę się popsuła.
Oby udało mi się wrócić do normalnego biegania, maraton w Dębnie coraz bliżej. Trochę jestem przybity, bo już czuję, że nie będzie chyba najlepiej.
Trzeba zacz±ć my¶leć o kolejnym. Może ŁódĽ w maju?
Jestem pod wrażeniem niedawnej rozmowy z koleg±. Jest ode mnie trochę starszy (nieco ponad 40). Zbadał sobie ci¶nienie i wyszło, że ma za duże (140, a więc niewiele). Był jednak bardzo roztrzęsiony jak to mówił. Bardzo to chyba przeżywa.
Może te jego emocje pchn± go do biegania? To byłby duży zysk z wiedzy, któr± posiadł o swoim nadci¶nieniu. Popracuję nad tym. A wiosna mi pomoże.
Tak na marginesie opiszę wam, jak postrzegam zmiany, czy zdarzenia, które się dziej± i prowadz± do zmian.
Ogólnie nie lubimy (my ludzie) zmian. Ja chyba też, ale nie o tym chciałem pisać.
Często zastanawiałem się jak zmiany, kóre dostrzegałem wpływaj± na otaczaj±cy nas ¶wiat, czy maj± duży wpływ, na kogo lub na co, czy może wyst±pić jaka¶ reakcja na zmiany itp. Dotyczy to wszelkich wydarzeń zmieniaj±cych rzecywisto¶ć takich, jak np. jaka¶ podwyżka cen, rozpoczęcie strajku, przytycie 1 kg itp.
Po jakim¶ czasie zrozumiałem co¶ istotnego. Doszedłem mianowicie do wniosku, że wiele zmian (zdarzeń) nie jest przypadkowych (też mi odkrycie!), a co za tym idzie, często s± one jedynie objawem większego procesu, który spowoduje, że te zmiany (wydarzenia) będ± się powtarzać. I to ten proces należy analizować (oceniać), a nie pojedyńcze zdarzenie.
Może podam przykład.
Jaka¶ duża firma (np. telekomunikacyjna) ogłasza obniżkę cen. Można obliczać, że zostanie parę złoty w kieszeni jak teraz co¶ od niej kupimy. Ja widzę to jednak tak, że to jest pierwsza obniżka i za ni± pewnie pójd± następne. Dlaczego? Bo firma zmieniła strategię, a nie tylko ceny. Komunikat był o zmianie cen, a ja odczytuję go jako zmiana strategii cenowej.
Inny przykład.
Kolega od dowiedział się, że ma podwyższone ci¶nienie. Lekarz pewnie powie, że 140/100 to nie jest tragedia i można z tym żyć. Ja to widzę inaczej. Działa co¶ co podnosi ci¶nienie (dieta, brak ruchu, stres). I będzie działać dalej. Informacja dotyczyła zmiany ci¶nienia. Ja odczytuję j± jako poczatek procesu. Ci¶nienie dalej będzie rosło.
Mam nadzieję, że kolega nie będzie walczył tylko z ci¶nieniem , ale z tym co prowadzi do jego wzrostu.
(Jak kolega rozumuje tak jak ja, to nie dziwię mu się, że był roztrzęsiony jak mi o tym mówił.)
Długi ten wpis, ale napisałem o czym¶, co mocno wpływa na postrzeganie przeze mnie ¶wiata. Może po chwili zadumy również wy będziecie w wiadomo¶ciach odczytywać prawdę szersz± niż tylko krótki suchy komunikat o faktach. Polecam trening Teleekspresem. Tam pełno jest informacji o wydarzeniach (zmianach), które s± objawem większych (choć powszechnie niepostrzeganych) procesów.
Gratuluję wszystkim, którzy dotrwali do tego miejsca.
W maratonach też b±dĽcie twardzi mimo przeciwno¶ci, które mog± dorównywać powyższym wywodom.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |