Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [13]  PRZYJAC. [3]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
sufomarco
Pamiętnik internetowy
grupa szybkiego reagowania

marcin niedopytalski
Urodzony: 1982-08-16
Miejsce zamieszkania: mikolow
12 / 18


2007-11-20

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
(czytano: 1106 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: ciezki dzien w pracy



dnia 19.11.2007 bylem w pracy na 24 h cos strasznego tyle interwencji nigdy jeszcze niemialem mialem razem 12 interwencji o wszystkim niebede pisal tylko przedstawie dwie z nich:
pierwsza byla bardzo troche smieszna dostalismy sygnal wlamania do domku jednorodzinego o godz 17:12 na miejsce dotarlismy o godz 17:27 czyli czas dojazdu 15 min wyrobilismy sie w czasie jak zawsze na miejscu zastalismy curke ktora grasowala sobie po domku okazalo sie ze alarm wlaczyl sie samoczynie i zapytalem ja czy wszystko wporzadku ona muwi ze tak i powiedzialem czy jest ktos w domu dorosly upowazniony do odwolania nas z alarmu ona powiedziala ze mama bedzie za 5 minut... po 5 minutach przyjezdza mama i nas troche zrobila w babuczo powiedziala ze nas odwolala dzwonila na monitoring,wziolem telefon i dzwonie czy ktos wrescie nas odwolala oni muwia ze nie czekamy nadal....
popewnej chwili odzywa sie telefon decyzja jest taka ja zostaje pilnuje na mrozie domku jednorodzinego a kolega pojechal na alarm muwie ok...
wrescie po 30 min przyjechal maz i wyjasnilem jaka jest sytuacja ze nikt nas nie odwolal.skonczylo sie tak ze zona nas zrobila w babuczo a maz nas odwolal wszystko sie zakonczylo o godz 18:28 koniec....

druga troche ostra o godz 19:54 dostalismy sygnal wlamania z monitoringu na miejsce bylismy szybko 20:02 czyli 8 min.
na miejscu wola nas barmanka i krzyczy ze sie tam w barze bija i wyzywaja od kurw i szmat..... to wchodzimy na miejscu bylo pelno krwi i porozbijanych szklanek bylo dwuch gosci ktorzy zaczynali druga runde wtedy wyprosilismy z tego baru uprzejmnie i poszedl z nami najpierw sie zalatwia lagodnie a jak nie to agresor tonfa kajdanki i zaczela sie jazda ...
wysli wszyscy na zewnatrz kolega zajmowal sie tym agresorem a ja wyjasnialem sprawe jak to bylo kto jest winy chyba do porozumienia sie nie doszlo ta pani ktura zostala obrazona wezwla policje...przyjechalo 4 funkcjonariuszy oczywiscie przywitalismy sie i wyjasnilismy o co chodzi a nastepnie zostalismy odwolani cala akcja poszlo szybko i gladko o godz 20:28.


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
Arti
01:19
orfeusz1
01:04
stanlej
00:55
Lektor443
00:49
cierpliwy
00:41
fit_ania
00:03
gpnowak
00:00
szyper
23:51
GriszaW70
23:43
mariachi25
22:48
Zedwa
22:41
LukaszL79
22:24
Wojciech
22:18
edgar24
21:46
uro69
21:44
GRZE¦9
21:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |