Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [20]  PRZYJAC. [100]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Toya
Pamiętnik internetowy
"Przede wszystkim: zero sportu" W.Churchill

Luiza Buryło
Urodzony: --
Miejsce zamieszkania: O¶więcim-Zdrój
63 / 72


2010-11-06

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Mężczyzna i kwiat (czytano: 1700 razy)



No i nie dowiem się kim s± nasi nowi lokatorzy. Dzi¶ wychodz±c z klatki zastałam ich pakuj±cych rzeczy do bagażnika, w¶ród nich deskę do prasowania, co zapewne oznacza, że opuszczaj± nasz przybytek. Po dzień dobry jak zwykle ¶ciszyli głos. Na stercie rzeczy starannie szukali odpowiedniego miejsca dla małego zamionkulkasa.
To nie pierwszy raz kiedy widzę, że mężczyzna hoduje (pojedyncz±) ro¶linę. Zawsze mnie to zastanawiało: nie czyta gazety, nie pali papierosa, tylko chodzi wokół doniczki.
Jaki¶ czas temu zawitał do biura kolega przeniesiony z innej lokalizacji. Po pewnym czasie zagadn± mnie na korytarzu tak trochę konspiracyjnie, że przywiózłby sobie ro¶linę, ale nie wie czy wypada. Brwi mi odjechały centymetr ku niebu, ¶mieszno¶ci się obawia?, być to może. "Ja też mam ro¶linę" zachęciłam (g.prawda, w pracy nie hoduję, potężny skrzydłokwiat wzięłam poproszona na jaki¶ czas w depozyt, ale przecież nie musi o tym wiedzieć).
Chyba niewiele zmieniło się od moich maturalnych czasów, kiedy bardzo znany w okręgu polonista Janusz Toczek wykładał na okoliczno¶ć satyrycznych utworów literackich, że człowiek godzi się być zły (no jestem zły i co?), ale za nic nie godzi się być ¶mieszny.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Toya (2010-11-07,12:03): Też żałuję, native speaker byłby s±siadem jak dla mnie bardzo atrakcyjnym.







 Ostatnio zalogowani
Arti
01:19
orfeusz1
01:04
stanlej
00:55
Lektor443
00:49
cierpliwy
00:41
fit_ania
00:03
gpnowak
00:00
szyper
23:51
GriszaW70
23:43
mariachi25
22:48
Zedwa
22:41
LukaszL79
22:24
Wojciech
22:18
edgar24
21:46
uro69
21:44
GRZE¦9
21:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |