2010-03-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ZBG Falenica 2010 (czytano: 808 razy)
W sobotę 27 marca oficjalnie zakończona została tegoroczna edycja Zimowych Biegów Górskich w Falenicy. Startowałem tam po raz pierwszy i mogę w samych superlatywach wypowiadać się na temat tej imprezy. Trudna trasa 10 kilometrowa (255 m przewyższenia), wchodziła w nogi, jednak jej ukończenie dawało wiele satysfakcji. Tym bardziej, że zima w tym roku dopisała i Zimowe Biegi Górskie były takimi biegami nie tylko z nazwy. Polubiłem t± trasę już 2 stycznia, kiedy to wystartowała tegoroczna edycja biegu. ¦nieg, kilka stopni mrozu i słoneczna pogoda wszystko to składało się na niezapomnian± atmosferę biegania po Mazowieckim Parku Krajobrazowym. W sumie za każdym razem mieli¶my zupełnie różn± pogodę (mniej lub bardziej ekstremaln±), co jeszcze bardziej nadawało smaczku rywalizacji:
02.01.2010 leki mróz, sporo ¶niegu - mój czas 0:57:03
23.01.2010 mróz -18 stopni, dużo ¶niegu - choroba uniemożliwiła mi start
06.02.2010 lekki mróz, kilkadziesi±t centymetrów ¶niegu na trasie - 1:05:38
13.03.2010 lekki mróz, na trasie bardzo ¶lisko - 0:54:40
20.03.2010 temperatura ok. 3-4 stopnie na plusie, dużo wody i lodu na trasie - 0:54:54
Je¶li dodać do tego wiosennn± pogodę jak± mieli startuj±cy w Falenicy 27 marca (bieg uzupełniaj±cy) to nie trudno zauważyć jak duże znaczenie maj± w tym cyklu warunki atmosferyczne. Osobi¶cie należę do tej grupki osób, które wyznaj± zasadę "im gorzej tym lepiej" i starty w Falenicy w tym roku dały mi w tym temacie pełn± satysfakcję. Za rok obowi±zkowo wracam na falenick± wydmę!!!
Wielkie dzięki dla Pani Małgosi i całej ekipy - robicie super imprezę:-)
Foto: Start 2 stycznia 2010 (zdjęcie autorstwa Michała Dziobkowskiego)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2010-03-31,11:43): Tyle startów....Zawsze uważałam, że starty to najlepszy trening:))) Kkasia (2010-03-31,13:32): no, nieĽle, w takich warunkach takie osi±gi...
|