2019-08-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieg Powstania Warszawskiego (czytano: 548 razy)
Kolejny Bieg Powstania Warszawskiego w 75 rocznicę tego wydarzenia jak rokrocznie dodał mi mobilizacji i refleksji. Traktowany prze zemnie jako wydarzenie rocznicowe przyniósł jednak „energetycznego kopa”. Warto wiec w ten sposób spędzać czas dla uczczenia ważnych wydarzeń. Przyniósł jednak zadumę nad upływającym czasem, że coraz mniej jest osób – naocznych uczestników tych wydarzeń. Dopóki jednak te osoby i wydarzenia będą żyły w naszych sercach i pamięci pozostaną dla nas zawsze bliskie. Nawet osobiste wspomnienia z opowieści rodziców o tych wydarzeniach są dalej żywe. Chociaż Tata nie był uczestnikiem walk to jednak wspominał jak był wywieziony do Niemiec na roboty i przebywając w gospodarstwie rolnym w pobliżu zlokalizowany był obóz uczestników Powstania. Mając możliwości zdobycia żywności opowiadał jak gotował dla powstańców posiłki i zdobytą żywność przenosił dla członków powstania ratując niejednego od wygłodzenia i być może śmierci. Trwało to do czasu wyzwolenia tych terenów przez amerykanów. Nawet takie epizody są częścią naszej historii i pamięci. Dlatego od niejednego uczestnika biegu rokrocznie słyszę deklaracje, że „na tym biegu trzeba być, nawet mimo kontuzji”. Biegacze cieszą się, ze jest tak wielkie zainteresowanie. Radują jak rozpoznaje się twarze uczestników kolejnych edycji biegów. Wiadomo, że życie toczy się z coraz większą prędkością na przód ale czasami warto się zatrzymać i ożywić wspomnienia.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |