Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [5]  PRZYJAC. [10]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
tauron
Pamiętnik internetowy
Od zera do maratonu

KRZYSZTOF KŁOSEK
Urodzony: 1984-01-19
Miejsce zamieszkania: MYSZKÓW
3 / 8


2012-07-19

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
...nie odkrywam ameryki... (czytano: 2488 razy)



Zawsze jest ten pierwszy raz : WE WSZYSTKIM.
Pierwszy trening, pierwsza kontuzja, pierwsza radość i pierwsze zwątpienie, pierwsze ciuchy i medal oraz niezliczona liczba nowych doświadczeń. Kolejne treningi mijają, a kilometry zwiększają powoli licznik. Jest kilka rzeczy które z pozoru wydawałyby się oczywiste a takimi nie są. Mam już za sobą pierwsze odciski, odchodzące i zakrwawione paznokcie, oraz doświadczenie i to ostatnie wielu z nas zdobyć musi samemu bo nie sposób dowiedzieć się wszystkiego.
Dobrze jest mieć wsparcie ze strony najbliższych bo przecież w największym stopniu nasze hobby się na nich odbija. Nie zawsze mamy jednak to wsparcie, dlatego możemy wymieniać ze soba zdania oraz doświadczenia, spotykać się i dyskutować - o wszystkim - nie tylko o bieganiu.
Po kilkuset przebiegniętych kilometrach zaczynam jednak dostrzegać, że biegacz musi być silnym i zdeterminowanym osobnikiem, odpornym na stres i czynniki zewnętrzne. Większość, a raczej 98% treningów odbywam sam z samym sobą, myślą w myśl oddechem w oddech. Biegacz to samotnik na treningu, ale gdy przychodzi okres rywalizacji okazuje sie że tych samotników są tysiące i tworzymy liczna grupę i to daje mi wiele poztytywnej energii.
Jak każdy samotnik radzi sobie z tym wszystkim ? Każdy na swój sposób - szczęśliwi ci którzy mają partnera do treningów. Jedni słuchaja muzyki czy radia, audiobooki też są w modzie.
Trenujemy swoją szybkość, siłę i wytrzymałość a bardzo często zapominamy o treningu umysłu a to równie ważna rzecz. Jak łatwo jest sie poddać i powiedzieć - nie dam rady, to koniec - umysł podpowiada odpocznij, nie musisz nic udawadniać, a w rzeczywistości damy rade przebiec spokojnie jeszcze kilka a nawet kilkanaście Kaemów. Umysł to miecz obosieczny - może nam pomóc lub zaszkodzić. Jaką wielką satysfakcję mamy gdy walczymy z samym sobą by pokonać swoje ograniczenia oraz granice, które wydają się małe na początku a tak naprawde sa niezdefiniowane.
Powtarzam sobie zawsze gdy nie mam już sił, że to tylko "ściema" bo dam radę o ile będe tego naprawde chciał.


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
przemcio33
23:50
fit_ania
23:47
conditor
23:28
janeta75
23:27
andreas07
23:20
witold.ludwa@op.pl
23:08
arco75
23:02
camillo88kg
22:54
grzedym
22:46
hajfi1971
22:44
Januszz
22:32
Fred53
22:22
stanlej
22:16
romelos
21:47
jaro kociewie
21:42
VaderSWDN
21:38
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |