Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [37]  PRZYJAC. [39]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Sheng2
Pamiętnik internetowy
Od Zera do ... ???

Tomek Stęclik
Urodzony: 1976-09-12
Miejsce zamieszkania: Katowice
125 / 132


2012-01-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Zwykły dzień (czytano: 1374 razy)



No i pierwsze dwa dni pięknie przepracowane. Wprawdzie troszkę inaczej niż w planie, z powodu kontuzji, ale czuję t± pracę. Dzi¶ troszkę luĽniej, najpierw poprowadzę 2 treningi, potem sam poćwiczę z sai i trochę siłówki. Wczoraj na bieżni poszalałem. My¶lałem, że nie jestem w stanie biec z prędko¶cia 3,45 min/km (16 km/h), a tu niespodzianka. Na koniec biegu na bieżni ustawiłem sobie taka predko¶ć i pędziłem przez minutę i wiecie co? Nawet nie było tak Ľle. Korci mnie, żeby dłużej biec w takim tempie – sprawdzić ile dam radę, ale to może innym razem. Plan jest planem i trzeba go realizować a nie ulegać zachciankom.
Waga spadła do poziomu sprzed ¶wi±t – dobrze. Teraz mogę się wzi±ć za jej dalsze zbijanie. Plany s± ambitne – zobaczymy co z nich wyjdzie.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Marysieńka (2012-01-11,08:16): Tomku....z do¶wiadczenia wiem, że bieganie po bieżni "ni jak" się ma do biegania w terenie...przerobiłam to:))
Sheng2 (2012-01-11,08:37): Wiem Marysieńko ale z czasem stoję tak jak stoję. Bieżnia mi się podoba bo wymusza na mnie okre¶lone tempo i bez ¶wiadomego działania nie mam szans zwolnić. Oczywi¶cie bieganie w terenie to inna bajka i nad t± bajk± też popracuję. Dzięki.
Marysieńka (2012-01-11,14:47): Ja cały rok na bieżni biegałam....i "kochałam" to...jak powiadałam...ona zmuszała mnie do szybszego przebierania nogami. Trzymam kciuki...:))







 Ostatnio zalogowani
perdek
06:43
Mirek73
06:37
Leno
05:57
Jarek42
05:46
biegacz54
04:48
Arti
01:19
orfeusz1
01:04
stanlej
00:55
Lektor443
00:49
cierpliwy
00:41
fit_ania
00:03
gpnowak
00:00
szyper
23:51
GriszaW70
23:43
mariachi25
22:48
Zedwa
22:41
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |