Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [0]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Matijas
Pamiętnik internetowy
Dobry trening to taki po którym na ścianach skrapla się pot ...

Mateusz Stempniewicz
Urodzony: 1992-04-10
Miejsce zamieszkania: Środa Wielkopolska
1 / 2


2011-11-23

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Rozpoczęcie. (czytano: 879 razy)



W październiku zakończyłem sezon kolarski. Nie będę tu oceniał czy był udany czy nie, bo było różnie :) prywatne sukcesy i porażki. No cóż teraz jest czas na obmyślenie przygotowań do nowego sezonu. Mój główny cel na nowy sezon to ukończenie klasyfikacji BikeMaratonu w pierwszej 10 w kategorii M2. Oprócz tego mam jeszcze kilka mniejszych celów, które dotyczą nie tylko jazdy na rowerze, ale również biegania :) Zobaczymy w przyszłym roku co z tego wszystkiego wyniknie.

Na początku chciałbym zaznaczyć, że w tym roku poszedłem na studia, Automatyka i Robotyka na Polibudzie poznańskiej. Niektórzy mi odradzali ten kierunek twierdząc, że jest bardzo ciężki i na nic nie będę miał czasu. Jednak zawsze idąc pod prąd zostałem przy moim wyborze.

Przełom października i listopada rozpoczęło się moje studiowanie. Na początku info z dziekanatu, że nasz wydział nie będzie miał zwykłych indeksów tylko elektroniczne :) tak dla wypróbowania czy system się sprawdzi. Drugie info to plan zajęć. Dostałem chyba najgorszy z możliwych. Zajęcia codziennie praktycznie od 8.00 do 20.00 z ogromnymi przerwami między poszczególnymi zajęciami :( Potem pierwszy tydzień. Trochę strachu jak to będzie... Na szczęście okazało się całkiem spoko.

Teraz studiując już drugi miesiąc poukładałem sobie plan zajęć i udało mi się wrzucić do niego treningi :D Więc nie ma wyboru trzeba działać a nie lenić się na kanapie.

Zmartwiła mnie tylko taka długa przerwa od treningów. Dwa miechy to sporo czasu. W zeszłym sezonie o tej porze już byłem w transie. No cóż zobaczymy jak to będzie w tym roku. Może dłuższa przerwa dobrze mi zrobi i uda opóźnić mi się trochę szczyt formy, który w zeszły roku osiągnąłem (zupełnie nie potrzebnie) niechcący już na koniec marca. Było to dla mnie o wiele za wcześnie... Przez to miałem dużo słabszy środek sezonu.

Zatem zacząłem już regularne treningi. Na razie to tylko roztruchtania i biegi w grupie, ale już niedługo dołożę do tego jeszcze siłownie.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
martinn1980
13:35
kostekmar
13:21
swist84
13:09
anielskooki
13:09
Szafar69
13:06
Tatanka Yotanka
13:03
biegacz54
12:55
Grzegorz Kita
12:47
AdamP
12:34
arco75
12:26
mario1977
11:42
GriszaW70
11:23
szalas
11:21
VaderSWDN
11:02
Wojciech
10:02
raputita
09:29
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |