Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Andrzej Bukowczan
Andrzej Bukowczan
Bolechowice
KKS Jura Moto Sport

Ostatnio zalogowany
2023-05-22,16:31
Przeczytano: 878/137195 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:10/1

Twoja ocena:brak


Polish Charity Running Team - biegniemy z pomocą
Autor: Andrzej Bukowczan
Data : 2010-08-25

Działalność charytatywna kojarzy się z poświęceniem – wolnego czasu, posiadanych pieniędzy... Tymczasem w Polsce działają ludzie, którzy z powodzeniem potrafią przekuć swoją pasję, która na co dzień sprawia im ogromną radość i satysfakcję, w realną pomoc tym, którzy tego potrzebują. Wśród nich znajdują się również „nasi” ludzie. Ryszard Tyc – Prezes Zarządu i Jerzy Szot – Wiceprezes Zarządu firmy KRAK INVEST.





Jak oni to robią?

Pomoc, która zrodziła się z pasji


„The Polish Charity Running Team” to innowatorski projekt filantropijny, łączący pasję biegania z działalnością charytatywną. 10-osobowa ekipa z Polski, w skład której wchodzi 6 biegaczy w tym Ryszard Tyc i Jerzy Szot z KRAK INVEST w dn. 26 czerwca 2010 roku wystartowała i ukończyła z wielkim sukcesem słynny Safaricom Lewa Marathon w Kenii. Safaricom Lewa Marathon to jedna z najtrudniejszych, a zarazem najpiękniejszych tras maratońskich, zaliczana do 10-ciu najtrudniejszych na świecie. Jej szlak wiedzie przez Rezerwat Przyrody Lewa Wildlife Conservancy, znajdujący się 220 mil na północ od Nairobi.





Biegnąc, uczestnicy mijają stada antylop, bizonów, nosorożców i słoni, a nawet lwów, przed którymi chronią ich rozstawieni co kilkaset metrów strażnicy. Jednocześnie wysokość 2 200 m n.p.m. oraz kilkudziesięciostopniowe różnice temperatur (rano na starcie ok. 10°C, a na mecie ok. 40°C) sprawiają, że pokonanie całego dystansu jest ogromnym wysiłkiem nawet dla wytrawnych biegaczy.





Safaricom Lewa Marathon - bieg z przesłaniem

Co roku w wydarzeniu tym bierze udział ponad 1000 biegaczy z około 20 krajów, a zgromadzone w ten sposób fundusze zasilają fundację, której celem jest pomoc lokalnej społeczności oraz ochrona tamtejszej przyrody. Biegacze z Polski mieli dodatkowy cel – ci ludzie nie biegli po medale, biegli z pomocą dzieciom chorym, niepełnosprawnym i pokrzywdzonym przez los. Dlatego w skład teamu weszli ludzie, którzy oprócz „wiatru w nogach” mają otwarte serca i ogromną chęć oraz realne możliwości niesienia pomocy innym.

W tym roku, podczas pierwszej edycji projektu, dotacje pochodzące od członków zespołu zapoczątkowały regularną pomoc dzieciom przebywających w ośrodku w Limuru, prowadzonym przez polskich Ojców Franciszkanów. Koszt rocznego utrzymania jednego dziecka to 220$. Pomoc ze strony „The Polish Charity Running Team” zapewni godziwy byt wielu z nich.


















Komentarze czytelników - 1podyskutuj o tym 
 

Autor: Góral, 2010-08-27, 07:55 napisał/-a:
Brawo, oby więcej takich ludzi na Świecie było :) piękne zdjęcia , a najbardziej podoba mi się ta fotka z Żyrafą :), jak się można wesprzeć team, czy można dołączyć się z pomocą dla tych biednych dzieci?

 



















 Ostatnio zalogowani
waldekstepien@wp.pl
20:25
StaryCop
20:07
kostekmar
19:48
inka
19:45
zbig
19:38
Yacek52
19:37
elglummo
19:36
Jawi63
19:33
edik19
19:29
lachu
19:21
Raffaello conti
19:18
uro69
19:15
olos88
19:10
platat
19:10
bolo_biega
19:02
damianek87
19:01
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |