2013-02-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Mam w sobie coś z charta! (czytano: 1139 razy)
Mam w sobie coś z charta! A co takiego? Mały móżdżek! Przez ten mój mały móżdżek najbliższy półmaraton może zamienić się w dłuugi spacer! A wszystko przez to, że jak chart przyspieszam, gdy widzę kogoś biegnącego przede mną. Dzisiaj miało być dłużej (12km) i wolniej (6:00 - zakładane tempo startowe), bo jakoś muszę dojść treningowo przynajmniej do 16-17km. No i początek był ok. Nawet byłam trochę przerażona po dwóch kilometrach, że może to za szybko a nie wzięłam biletu miesięcznego na ewentualny powrót autobusem. Ale przy zbiegu z mostu zauważyłam w oddali sylwetkę biegacza. No i oczywiście nie zdając sobie z tego sprawy zaczęłam przyspieszać. Był to całkiem dobry zając, bo długo do niego dochodziłam. Oczywiście na początku nieznacznie ale na podbiegu zdecydowanie zając zwolnił. I tu mnie miał! Docisnęłam. Doszłam go na szóstym kilometrze (tam robiłam nawrót). Okazało się, że zając pobiegł sobie dalej a ja? A ja już byłam rozbujana z tempem i powrót był oczywiście szybki. Za szybki!!!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2013-02-27,19:41): Hahaha...skąd ja to znam?? :)) DamianSz (2013-02-27,20:16): Wolno dochodziłaś, ale najważniejsze, że doszłaś. A, że było za szybko - no cóż kobiety już tak mają ,-) Aga Es (2013-02-27,22:24): Innymi słowy,moc powraca:)!
|