2010-09-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Umęczony słońcem.... (czytano: 404 razy)
Nie pisałem bo się urlopowałem-w kraju gdzie słońce i temperatura powietrza nie sprzyja bieganiu w godzinach od 8.00 do 21.00. Dlatego kontynuowałem mój plan biegowy od 6.00 do 7.59 :D Ciężko było tym bardziej, że ja należę do ludzi, którzy wol± kraje o chłodniejszym klimacie a żonka moja kraje gor±ce. Dlatego jak ja wieczorem marudziłem żeby zamykać oczęta i odpoczywać to moja żonka dopiero nabierała energii po całodziennym leżeniu na plaży lub przy basenie.
Ale jako¶ minęły dwa tygodnie i z rado¶ci± wróciłem do zimnej i deszczowej Polski :)) Ale mam nadzieję, że długo tak nie będzie i za¶wieci słonko też tutaj ;)
W tym roku pomimo moich obaw jednak udało mi się wykonać plan biegowy na urlopie bo zazwyczaj było tak, że urlop przebiegał pod znakiem leniuchowania i buty tylko zajmowały miejsce w bagażniku lub w walizce. NIE tym razem!! Udało się i całe dwa tygodnie biegałem (oczywi¶cie z przerwami na regenerację w basenie).
Pozostał niecały miesi±c do mojego, chyba jedynego biegu w tym roku. Półmaraton w Katowicach ma dać mi odpowiedĽ na pytanie: Czy udało mi się zdziałać cuda z moim organizmem i powrócić do stanu przed 25 stycznia tego roku kiedy zawaliłem cały mój "skromny dorobek" biegowy?
Wieżę, że będzie dobrze :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Asmaen (2010-09-07,19:38): Ale się cieszę, że Was zobaczę w Katowicach :D:D:D Tyle czasu minęło a ja się stęskniłem za moimi biegowymi przyjaciółmi!!!!! :D Marysieńka (2010-09-08,20:46): Chętnie "poleżakowałabym" na słonecznej plaży...trzymam kciuki za udany POWRÓT:))))
|