Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [2]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Mike Runner
Pamiętnik internetowy
Per aspera ad aspra

Michał Misior
Urodzony: 1987-08-15
Miejsce zamieszkania: Warszawa
1 / 3


2008-12-25

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
First time. (czytano: 1172 razy)



Sporty ekstremalne łączą obcych sobie ludzi więzią, którą mało kto potrafi zrozumieć. Co sprawa, że solidaryzujemy się z zupełnie nieznajomym człowiekiem, nie wiedząc nic o jego życiu, ani o tym, czym zajmuje się na co dzień?
Biegać zacząłem niedawno, ale dane mi już było odczuć niepowtarzalny klimat imprez biegowych. Powodów wybrania akurat tego sportu było kilka; szacunek do ludzi pokonujących cierpliwie biegiem kolejne kilometry, niewysłowiony spokój, który ogarnia zarówno po spokojnym wybieganiu, jak i szaleńczym pędzie, czy wreszcie popatrzenie na siebie, swoje życie, z zupełnie innej perspektywy.
Tak samo, jak w gimnazjum z piłką nożną, w liceum z kulturystyką, tak teraz, na studiach, mam z bieganiem. Zatracam się. Klimat biegowy, ludzie truchtający obok, kolejne treningi, podwyższanie sobie poprzeczki…
W bieganiu nie liczy się, ile zarabiasz, ani kim jesteś. W grę wchodzą dwie rzeczy, którym musisz się przeciwstawić – czekające kilometry i własne słabości, które pokonasz.
Durkheim nie miał racji. To bieganie jest samowolnym aktem człowieka, krzykiem wolności.


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
camillo88kg
00:15
mittwoch1
22:49
fit_ania
22:26
Tadek 56
22:17
Sikor 4Run Team
22:05
Andrea
21:33
mieszek12a
21:29
runner
21:08
Citos
21:02
marian
20:57
kostekmar
20:55
jaro13G
20:50
JW3463
20:39
Brytan65
20:36
faf600
20:32
placekjacek
20:25
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |