2016-01-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Nowy Rok (czytano: 1280 razy)
Za moment kończy się święto Trzech Króli , już jutro przestaniemy sobie dobrze życzyć na ten rok i wrócimy do normalności …
Ja tradycyjnie tym wpisem przepraszam wszystkich tych, którym nie odpowiedziałem na zbiorowe życzenia tzn. takie nie skierowane bezpośrednio do mnie.
I również tradycyjnie tym sposobem życzę wszystkim, którzy stale albo i przypadkiem czytają mój wpis, szczęśliwego NR , docenienia tego co mamy i radosnego każdego dnia.
Dla mnie miniony rok był dość udany, choć nie wydarzyło się w nim nic bardzo szczególnego, ale z drugiej strony nic bardzo przykrego.
Żałuję jedynie i to bardzo , że nie biegłem z Moni gdy łamała 4 h w Poznaniu, że minął kolejny rok w którym nie miałem okazji poznać osobiście Aspirkę , że wprawdzie w końcu pobiegłem w górach z Truskawką, ale to miało być coś więcej – znaczy się coś więcej w sensie dystansu a nie coś więcej …;-)
Kolejny rok, w którym dzięki bieganiu poznałem fajne miejsca i wspaniałych ludzi.
Trochę mnie to kosztowało, bo na samo startowe wydałem 1, 500 zł a trzeba do tego niejednokrotnie dodać dojazdy, noclegi itp.
Tak, szczerze trochę mnie samego zaskoczyła ta suma w kosztach, bo w tym roku nie startowałem za granicą, odpuściłem Zamość (300 zł) i Krynicę .
Nie żałuję jednak żadnej złotówki udanej na zawody, no może tak trochę tej kasy na runmagedon ;-)
A co sobie samemu życzę na ten rok ? Przede wszystkim żebym dalej czerpał radość zgonienia króliczka (3 h) żeby mi było dane pić piwo z Moni wieczorem na kilka godzin przed startem, żebym wreszcie miał przyjemność poznać Aspirkę no i żebym zaliczył coś więcej z Truskawką ;-)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu aspirka (2016-01-07,09:07): Mijaliśmy się cały rok, to teraz już muszę się postarać żeby szybko wyjść na prostą i znowu dać nam szansę na spotkanie:-) Tymczasem życzę Ci wielu pomysłów na nowe biegowe imprezy, bo wtedy będziesz częściej pisał o nich na blogu, a ja będę mogła z przyjemnością o nich czytać:-) Moniq (2016-01-07,10:29): No Damciu,będziesz musiał odpracować jakoś fakt, że zostawiłeś mnie sam na sam z maratonem Poznaniu. Ale dzięki za wsparcie sms-owo - listowe - jakoś udało się opanować panikę-))
A piwko - zawsze i wszędzie! Truskawa (2016-01-07,10:49): :))))) Wszystkiego dobrego Damku. A co do tego zaliczania to ja jeszcze byłam w czarnej dupie z formą. Dopiero zaczynam odżywać i mam nadzieję, że uda nam się "zaliczyć coś więcej". :)))) Leżę i kwiczę... :))))) dario_7 (2016-01-18,15:51): Najlepszego Damku! Złap tego króliczka! ;) DamianSz (2016-01-19,09:16): Wzajemnie. Dareczku a może złapiemy go razem ? :-) dario_7 (2016-01-19,14:29): To byłaby największa przyjemność! Pamiętam nasze zakłady! ;) DamianSz (2016-01-20,08:17): No to po raz kolejny Darku rzucam Ci rękawicę. Wyznacz miejsce i termin (wolałbym jesienny) naszego "pojedynku" ;-)
|