Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [3]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
romsi
Pamiętnik internetowy
r69

Roman Kita
Urodzony: 1969-02-02
Miejsce zamieszkania: Brzesko
1 / 1


2014-11-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Grypa żołądkowa, bieganie i ścieżka numer 11 (czytano: 1102 razy)




Grypa żołądkowa

Każdy chyba wie, co to jest grypa żołądkowa i jakim może być koszmarem. U mnie oprócz biegunki i wymiotów dochodziło czasem do utraty przytomności. Miałem ją często i marzyłem, żeby się jej pozbyć. Szukałem w internecie czy jest na to jakieś lekarstwo ale oprócz wynalazków jak odgazowana cola, gorzka herbata czy też enterol nie było nic. Nie musze mówić, że skuteczność tych środków była znikoma. Parę dni jak wyjęte z życiorysu, tylko łóżko i łazienka na nic więcej nie miałem sił.

Bieganie

Moja przygoda z bieganiem zaczęła się w 2009 roku w Gorlicach od biegu sylwestrowego na 5 km, gdzie pojechałem z moim tatą, który biegał już od dawna i dalej biega mimo, że ma już 75 lat. Nie połknąlem jednak bakcyla i moimi następnymi biegami były znowu gorlickie biegi sylwestrowe na 5 km w 2010 i 2011. Przełomem był rok 2012. Postanowiłem, że zacznę trenowć bieganie oraz naucze się pływać kraulem. Celem było ukończenie triathlonu na dystansie olimpijskim. Pierwszym sprawdzianem był Frydman Triathlon, który długo będę pamiętał. Z wody wychodziłem ostatni a w strefie zmian nie było już niko. Na rowerze i o dziwo na biegu wyprzedziłem paru zawodników. Następny był Mocarny Zbój czyli crosstriathlon, który stał się moją ulubioną dyscypliną. Od tego momentu bieganie stało się częscią mojego życia. Jest jak modlitwa, mantra, zwrócenie się do swojego wnętrza, a na końcu jest szczęście. Tak mnie to wciągnęlo, że zacząłem jeździć na zawody, by spotkać ludzi z podobną pasją. Każdy medal przypinałęm przy biurku w pracy, które obecnie wygląda jak pierś u ruskiego generała:)

Scieżka numer 11

W grudniu 2012 startowaiśmy w Rytrze w Biegu Mikołajkowym. W karczmie, gdzie mieściło się biuro zawodów i szatnia odbywały się też targi regionalnej żywności. Tam poznałem świat nalewek i produktów pszczelich, których nazwy usłyszałem po raz pierwszy: pierzga i propolis. Postanowiłem troszke poeksperymentować i wyjechałem z paroma produktami. Mieszałem różne składniki i sprawdzałęm efekty działania. W ten sposób stworzyłem nalewke: Antirota drops, która chroni przed grypą żołądkową. Czy było to dzieło przypadku? Nie wiem, na pewno bez biegania krople by nie powstały! Być może odpowiedzią jest data urodzenia, na podstawie której obliczamy swoją droge życia. Ja urodziłem się 02.02.1969 i moja ścieżka ma numer 11 :)

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
entony52
14:32
jarecki112
13:50
INVEST
13:45
Hubert87
13:43
tomas
13:41
kirc
13:30
Bodzioo
12:58
romelos
12:56
bobparis
12:49
orfeusz1
12:34
karollo
12:29
anielskooki
12:22
zbig
12:21
kos 88
12:15
cumaso
12:12
inka
12:06
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |