2013-12-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| GRUCHA NIE DLA BIEGACZA :) (czytano: 1252 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://kobietynamedal.pl/moje-treningi
Owoce są dobre, ale nie każdy wskazany jest dla trenującego – śliwka, morelka, grucha!Ta ostatnia potrafi dokuczyć na zajęciach w dwójnasób - jako niepokorny pokarm lub jako … mięsień gruszkowaty :)
Po długim wybieganiu zbagatelizowałam znaczenie stretching’u – wiem, nie powinnam, ale spieszyłam się i w efekcie końcowym zapomniałam, a owa „grucha” bezczelnie mi o tym przypomniała. Dnia następnego nie mogłam wykonać zadanego planu - bolał mnie t..k i uniemożliwił wykonanie kompletnego treningu – tylko potruchtałam :(
Dlaczego wałkuję ten temat?
Po pierwsze bagatelizujemy bardzo często znaczenie rozgrzewki ogólnej, rozgrzewki ukierunkowanej, stretchingu, a te elementy są bardzo ważne, gdyż przygotowują nasz organizm do wysiłku lub uspokajają go po.
Po drugie za mało uwagi poświęcamy ćwiczeniom wzmacniającym, skupiając się tylko na bieganiu. Ukrócę wymówki - nie jest do tego potrzebne centrum fitness, wystarczą hantelki, piłka, czysta podłoga i w wersji full-wypas dodatkowo zestaw pasów TRX (świetny pomysł na prezent Bożonarodzeniowy).
Dość pisania - idę poćwiczyć, bo irytuje mnie ta grucha :)
III tydzień/I etap (5 tygodni) - plan wykonany w 80%
PIĄTEK
- rozgrzewka: 10 minut truchtu + gimnastyka ogólna
- bieg: 12km bieg w I zakresie tętna,
- ćwiczenia: trening stacyjny (5 ćwiczeń/15 powtórzeń/3 serie)
- zakończenie: stretching
Za tydzień kolejny dzień treningowy (sobota) z mojego I ETAPU 5-o tygodniowego przygotowania do MARATONU WIOSENNEGO, ciekawe czy teraz zbliżę się do magicznych 100% planu :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu dyzio1t (2013-12-16,13:49): Spoko z tymi planami,wiesz czasami wyjście na trening jest już sukcesem.Plany są potrzebne,ale jako takie ogólne założenia treningu,potem można je przecież modyfikować w zależności od potrzeby. Powodzenia w dążeniu do wymarzonych celów,trzymam kciuki,i kibicuję. kobietynamedal (2013-12-16,14:03): to prawda każde wyjście to sukces i tak też na to patrzę, co nie zmienia czasami poziomu mojej irytacji, jak coś idzie nie tak jak trzeba :) ale potem się tylko z tego śmieję :) Mahor (2013-12-16,16:43): Zwiódł mnie tytuł,dlaczego gruchy nie dla nas...smakosz Maciek Namorek (2013-12-16,21:16): Podziwiam za wytrwałość :-) paulo (2013-12-17,08:16): właśnie z powodu braku odpowiedniego stretchingu przytrafiło mi się rozcięgno podeszwowe :( Dobrze więc, ze to stosujesz w praktyce. kobietynamedal (2013-12-23,22:57): Maćku - lubię gruchy :), ale nie przy bieganiu, bo jedna dokucza w brzuchu, a druga w ... :) :)
|