2013-08-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Lunatyczka (czytano: 1789 razy)
Pamiętam dzisiejsz± pobudkę o 5:30 nad ranem. Pamiętam, że za oknem było jako¶ tak szaro (naprawdę? czy to już jesień?). Pamiętam, że stwierdziłam, że co to, to nie. W takich "ciemno¶ciach" to ja po parku biegać nie będę. No i po tym wszystko się rozmywa:)
Jako¶ się ubrałam, zamknęłam drzwi i wyszłam (nie pamiętam). Kojarzy mi się, że Garmin nie współpracował i musiałam go dwa razy wył±czać. Pamiętam, że kilku biegaczy spotkałam na trasie i nawet mi pomachali na powitanie. I to by było na tyle. Reszta to jakie¶ mglisto-nierealne przekonanie, że chyba jednak te 10km to ja dzi¶ przebiegłam. Nie no, musiałam przebiec. W końcu zegarek zarejestrował dzi¶ mój trening.
Konkluzja? Albo biegam już w takim transie, że sama się gubię kiedy to robię, a kiedy nie. Albo lunatykowałam:)
Other options do not exist.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora snipster (2013-08-29,20:43): transik... fajnie :) paulo (2013-08-30,09:08): :) ciekawy stan, którego ja jeszcze nie znam :) kaisa (2013-08-30,10:31): To sobie możemy pi±teczkę przybić z rana! Ja dzi¶ budzik 5.00 a 5.30 już na macie w PureYodze:)) Jak w transie:)) Aga Es (2013-08-30,19:06): Kasia, to tak można? NieĽle! Aga Es (2013-08-30,19:07): Piotrek czy fajnie to ja nie wiem:) Aga Es (2013-08-30,19:08): Paweł polecam;)
|