2012-12-25
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| List do H (czytano: 1041 razy)
Jeste¶ tak ¶liczna , że bałem się wypowiedzieć przy tobie słowo
Żeby nie spłoszyć motyli w brzuchu ,które przysiadły by cię ogl±dać
Motyli Które powinny spoczywać na kwiatach
A wybrały ciemno¶ci nieskończonych czelu¶ci
odbywam karę zesłania na pustkowia.
Za te wszystkie fałszywe gesty, czcze słowa.
Obietnice wieczno¶ci składane przy wtórze ¶piewów anielskich
Gdy dokonywała się przemiana wina w krew
I chleba w ciało Chrystusa
Przemienione w tr±bę jerychońsk±
Która spustoszyła wło¶ci państwa ideałów
Wkoło mnie wielka równina pokryta wypalonymi trawami…
Pierwsze płatki ¶niegu tego jesiennego wieczoru oznajmiaj± dług± zimę
Rozgl±dam się na boki i widzę jak granitowe chmury zlewaj± się z lini± horyzontu
Trudno mi tu będzie rozróżnić piekło, ziemię i niebo.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |