2011-10-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Po 12 Maraton Poznański 2011 (czytano: 883 razy)
Trzeci maraton ukończony. Dla wielu czas, który osiągnąłem nie jest niczym szczególnym, dla mnie jest to niesamowity sukces i najlepsze osiągnięcie (5:13:59 brutto, 5:11:23). Ostro trenowałem przez ostatni miesiąc po ukończeniu maratonu we Wrocławiu z czasem 5:35, wtedy to po powrocie do domu i opadnięciu emocji na spokojnie zastanowiłem się co jest dla mnie ważne, czy dalej dochodzenie do mety czy może osiągnięcie lepszych czasów. Po 3 dniach odpoczynku wziąłem się do roboty, ustaliłem treningi 6 razy w tygodniu z długim biegiem we wtorek, treningi przeplatane raz intensywnie raz luźno, bardzo mi pomaga program znanej firmy ściągnięty z internetu. W końcu też zmusiłem się do biegania rano, pomogło. Rozmawiałem z paroma doświadczonymi biegaczami i każdy potwierdza że jest to dobra droga i możliwe że w sezonie wiosennym będę wstanie złamać 4:15 lub nawet 4 godziny. Jestem zadowolony z biegu w Poznaniu, gdyż namacalnie pokazał, że jedyną słuszną drogą do osiągnięcia wyższych celów w bieganiu jest przede wszystkim ciężki trening.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |