2011-09-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Autobiografia (czytano: 1637 razy)
Ostatni weekend lata: słońce, trzydzieści stopni. Na Dni Miasta koncert Perfectu. Stojąc w upakowanym jak śledzie tłumie dość karnie czekającym na przejście przez wąską bramkę i z braku innych zajęć słuchając rozmów towarzyszy niedoli ubawiłam się jak na kabarecie.
(przez telefon)"kiedy wejdę? do bramki mam pięć metrów..jakieś piętnaście minut"..
"w tej sytuacji cieszę się, że stoi za mną kobieta a nie mężczyzna" i dalej w ten deseń.
Robi wrażenie gdy tekstowy "tysięczny tłum" śpiewa "Autobiografię"..
I to by było lata na tyle. Za chwilę zima, której jako kierowca nienawidzę z całego serca..
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marfackib (2011-09-06,07:18): Mamy podobne poglądy co do zimy :-))) Pozdrowionka Truskawa (2011-09-06,07:55): Bardzo chciałam tam być ale się nie dało :( Marysieńka (2011-09-06,08:14): Zaraz, zaraz....zapomniałaś o jesieni, która tak pięknymi kolorami się mieni???? jacdzi (2011-09-21,12:12): Zimne lubie tylko lody. Zimy wiec nie lubie podobnie jak Ty.
|