2010-10-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Jesień (czytano: 404 razy)
Ahh ta jesień... Zimno, szaro, ponuro się robi.. Wszystkiego się odechciewa. Niemal każdy jest co najmniej przeziębiony... I niestety ja także należę do tej sporej grupy...
Cały rok być zdrowym trzymać się twardo, a tu ostatni tydzień do maratonu, ciach i choroba.. :/ Prawdopodobnie nic nie wyjdzie z zamierzonych celów... Będzie trzeba po prostu przebiec.. Przynajmniej bóle głowy już przeszły, ale siły nadal bliskie zeru... Z nosa cieknie, gardło boli jak cholera. oj będzie baaardzo ciężko.. Niezałatwiony nocleg w Poznaniu, będzie trzeba jechać w sobotę po odbiór pakietu, wrócić i w niedzielę jeszcze raz na start
No nic, trzeba się wzi±ć w gar¶ć, wypić kolejn± ciepł± herbatę, kupić kolejn± paczkę chusteczek, łykn±ć kolejn± dawkę tabletek i zobaczymy co się wydarzy w niedziele...
Pozdrawiam wszystkich chorych maratończyków!
A wiem, że jest Was wielu ;)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |