2010-05-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Słubice nad Odrą zwyciężają w majowej powodzi 2010 ! (czytano: 493 razy)
Tak, wczoraj w nadodrzańskich Słubicach, w Lubuskiem, był słoneczny dzień.
Wodowskaz usytuowany przy filarze mostu, 29. maja 2010,
o godz. 18.13, wskazywał zaczarowane, 5.70.
Dzięki opatrzności i profesjonalnej profilaktyce władz miasteczka i powiatu słubickiego, zespolonych
i niezespolonych służb MSWiA RP, prowadzących przeciwpowodziowe działania ratownicze "Majowa powódź 2010", przez 2.- 3., doby przepływa apogeum fali powodziowej Odry.
Szczegóły na stronach: www.slubice24.pl, www.slubice.pl.
Wczoraj późnym popołudniem wróciłem z treningu W Berlinie.
Przygotowuję się do 4. półmaratonu w Grodzisku Wielkopolskim, który odbędzie się już 6. czerwca 2010.
Wieczorem, przed 21., pojechałem na stadion w Słubicach,by intensywnie pobiegac. Przed hotelem, spotkałem moich znajomych Pana Ryszarda Bodziackiego, burmistrza Słubic z członkami przeciwpowodziowego zespołu kryzysowego, w tym kwadrans wymieniałem poglądy z meliorantami z Gorzowa Wielkopolskiego i Słubic, z którymi współpracowałem jako zawodowy strażak PSP, brałem udział w powodzi stulecia 1997.
Tym razem mam luz, ale sercem jestem z ratownikami, nie tylko w Słubicach.
Tuż przed 21. zacząłem próbę przed startem w Grodzisku Wielkopolskim. Tym razem biegałem z dwoma młodymi z żołnierzami z jednostki w Wędrzynie koło Sulęcina, którzy stacjonują w Słubicach, by wspomagac służby ratownicze
w majowej powodzi.
Mołdzieńcy trenowali przed wojskowym 3. km, biegowym testem sprawności fizycznej, gdy powrócą do macierzystej jednostki.
Na stadionie zawsze jest specyficzny, przyjazny biegowemu wysiłkowi mikroklimat.
35. okrążeń ukończyłem około 22.11.
Kto wie, może 6. czerwca, pokonam półmaraton wcześniej, aniżeli w 1:50:13.
Dzisiaj, 30. maja 2010, w Słubicach jest piękna słoneczna aura.
Pozdrawiam Pana Ryszarda Grobelnego, prezydenta Poznania
i z animuszem komentował przeciwpowodziowe działania ratownicze służb, którymi zarządza, bo Poznań walczy
z potęgą pięknej rzeki Warty.
Panie Ryszardzie Grobelny, życzę Panu, ratownikom
i mieszkańcom Poznania, wszelkiej pomyślności.
Do spotkania w biegu, np. maratońskim Berlinie 2010,
a może w Grodzisku Wielkopolskim !
Miłej niedzieli i w miejscach niepowodziowych,
nie zapomnijcie o biegowej i intelektualnej rekreacji.
Maciej Pachciarek
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |