Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [11]  PRZYJAC. [71]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Renia
Pamiętnik internetowy
Nie ma rzeczy niemożliwych...

Renata Szczepaniak
Urodzony: 1973-05-01
Miejsce zamieszkania: Oleśnica
109 / 145


2010-03-29

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
3. Półmaraton Poznań. (czytano: 261 razy)

 

Wreszcie jakiś start!

Ale po kolei... Plany tej wiosny miałam ambitne. Niestety, dopadło mnie choróbsko (i tak długo się trzymałam:) Normalni ludzie w takiej sytuacji idą na zwolnienie lekarskie i biorą antybiotyk. Ale to tylko normalni...;) Ja uzbroiłam się w cierpliwość i witaminę C. Przeszło samo po kilku dniach, pozostawiając po sobie okazałe opryszczki i słabość w ciele.

Bieganie po przerwie szło opornie i już wiedziałam, że nie zdążę się przygotować jak należy.
Ekipa też się nam wykruszyła, ale ostatecznie pojechaliśmy. Tylko ja i Krzysiek.

Pobiegliśmy pokornie, świadomi swoich niedoskonałości. Założyłam sobie sportowy plan: utrzymać stałe tempo na całej trasie i to udało mi się niemal doskonale. Na kilku kilometrach zgubiłam, co prawda, kilkanaście sekund, ale udało mi się nadrobić to na dwóch ostatnich kilometrach. Bóg mi świadkiem, nie ma nic przyjemniejszego niż szybki finisz (i bez głupich komentarzy!)

Po drodze podziwiałam też zabytki Poznania. Znowu.
Byłam pod wrażeniem sprawnej obsługi biegu i jak zwykle w Poznaniu - fantastycznego dopingu kapel muzycznych. Nic tak nie dodaje pałera jak mocny rock.
Pogoda też sprawiła się wyśmienicie (tak dalej, obywatelko!)

Ogólnie - bardzo udany start. Pozwala mi spojrzeć w przyszłość z optymizmem. Mam nadzieję, że najgorsze mam już za sobą.

Ta "przyszłość" to Dębno, którego boję się jak licho. Dawno już nie czułam się tak bardzo nie przygotowana. Jak uczniak: wie, że nie umie, ale ma nadzieję, że się mu upiecze:)

Foto: Prezydent Poznania - Ryszard Grobelny, Marcin Urbaś i...?

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


dyzio1t (2010-03-29,20:07): Nie tylko Ty się boisz Dębna,to jakby nie patrzeć wyzwanie któremu trzeba sprostać samodzielnie.I tak do końca nie wiem jak jestem przygotowany,brak pewności-to wiem napewno.DY.
shadoke (2010-03-30,08:04): Boję się posłać jakiś dwuznaczny komentarz;) Brawo Reniu, najważniejsze to pobiec z głową:) i do zobaczenia w Dębnie:)
Kkasia (2010-03-30,20:01): pierwsze koty za płoty! sezon rozpoczęty, wiosna rozkwita! "nie bój żaby"! dasz radę, czego serdecznie Ci życzę i trzymam kciuki
doraj (2010-03-30,20:40): Tak, tak, szybki finisz odpręża jak mało co, zwłaszcza po długim biegu. Oby jak najwięcej takowych Reniu. Pozdrawiam Cię gorąco.
Marysieńka (2010-04-23,16:35): A jednak zdążysz przygotować się do Dębna....Kto wie może i ja zmieszczę się w limicie czasowym?:))







 Ostatnio zalogowani
fit_ania
23:20
przemcio33
23:16
guziko
22:53
Raffaello conti
22:28
Wojciech
22:21
jantor
21:53
elglummo
21:41
eldorox
21:38
aktywny_maciejB
21:33
andreas07
21:30
Kmietu36
21:28
INVEST
21:19
kostekmar
21:01
Henryk W.
20:43
mieszek12a
20:41
marwil
20:30
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |