2008-11-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Wprowadzenie jesienne c.d. (czytano: 131 razy)
realizacja planu przebiega pomy¶lnie, wczoraj 12 km bc1 w tym 12x100 przeb. , jak ja lubie takie prędko¶ci :-) troche mnie zaczęło nudzić bieganie w tym 1 zakresie, za 2 tyg juz orka :-) nie moge sie doczekać krosów zeby wrócic do domu na ostatnich nogach padaj±c ze zmęczenia. Wtedy człowiek czuje ze zyje, wie ze zrealizował do tak jak tylko potrafił i trudno było by wycisn±c co¶ więcej, do tego służy następny trening :-) kolano nie boli choć czuje je, przebieżki wczorajsze utwierdziły mnie ze nie jest Ľle, oby kontuzja się nie odnowila, wykancza mnie to psychicznie, ten nałóg (czytaj bieganie) jest nie do opanowania ...... :-D do Dębna zostały 22 tygodnia, wycisne z siebie wszytsko, każdy trening będe biegał jakby miał być ostatnim, zwyciestwo albo ¶mierc - jak gdzie¶ napisano ..... to by było na tyle :-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora AgaR. (2008-11-14,13:28): Podziwiam Cię za wytrwało¶ć i wolę walki :)) Ale....i tu zacytuję mojego (naszego) kolegę Sławka: - "Trenuj, trenuj, ale uważaj, żeby¶ nie złapała szczytu formy na Boże Narodzenie". piter82 (2008-11-14,13:44): "Szczytował" będę w Dębnie :-) przynajmniej taki plan ... :-)
|