Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [1]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
stealmach
Pamiętnik internetowy
"Lepiej zużywać się niż rdzewieć..."

Michał Stelmasiński
Urodzony: 1980-03-10
Miejsce zamieszkania: Kraków

Liczba wpisów - 21
2013-05-14
Niedzielne wycieczki po ciekawych zakątkach miasta... (czytano: 927 razy)

Po pierwszym starcie w maratonie dałem tydzień odpocząć i zregenerować się organizmowi. Drugi tydzień był pod znakiem rowerka... Dopiero w niedzielę postanowiłem sobie pobiegać. Dodatkowo umówiłem się na wycieczkę biegową z kolegą - 1szy raz nie gnałem sam, z muzyką na uszach lecz przyjemnie gaworzyłem sobie o pierdołach przebierając nogami.

Wrażenia?
Z początku trudno mi się było przyzwyczaić...


2013-04-30
StelMARATON (czytano: 1019 razy)

Stało się! Zrobiłem to! 42,195 za mną!!! Cracovia Maraton za mną!
Zapamiętam ten dzień, a w zasadzie dni, do końca życia ponieważ musiałem połączyć start z weselem mojego kolegi...

Z jednej strony bieg, do którego się przygotowałem mniej lub bardziej starannie, a z drugiej strony niepowtarzalna chwila zaślubin dobrego kolegi... Co wybrać??? Byłem niczym osiołek z wierszyka Fredry: wybrać owie...


2013-04-08
Debiut inny niż wszystkie... :))) (czytano: 2131 razy)

Minął 6 kwietnia - I Memoriał Katyński w Brzesku. Wyczekiwany od dłuższego czasu, a ja dalej nie wiem czy zaliczyłem pierwszy start...

Cała historia zaczęła się już w środę/czwartek: zmogło mnie i wylądowałem z gorączką, katarem i bolącym gardłem w łóżku (pisałem już o tym) - nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem przeziębiony więc pomyślałem, że zadziałało jedno z Praw Murphy"ego.

Postanowiłem...


2013-04-04
Dlaczego teraz?!!! (czytano: 1084 razy)

No i mnie dopadło!!!
Po prostu nie mogę uwierzyć, że to się dzieję! W sobotę debiut, a ja.... chory :///
Od wczoraj walczę z tym paskudztwem wszelkimi możliwymi sposobami:

1. SÓL!!!
Niestety nie dysponuję już wanną i nie mogę sobie zrobić przeraźliwie gorącej kąpieli w mocno zasolonej wodzie, ale zastąpiłem to czymś innym. Mianowicie zrobiłem sobie "solny peeling" :) Po wejściu pod prysznic...


2013-03-28
Jest plan na (czytano: 2314 razy)

Od wczoraj mam plan na połówkę!!!
To nie cytat spod monopolowego wygłoszony przez czerwonoskórego gentlemana, ale wniosek z wczorajszego biegania... :)

Ostatnio sprawy się komplikują, bo trochę mi się dzieciak pochorował więc niestety odbiło się to na moim dreptaniu :/

Dodatkowo jeszcze moja kobieta też jest dosyć nerwowa i cała atmosfera domowa zrobiła się mocno "ociężała". Wczoraj trochę ...


2013-03-20
No i pierwszy niezaplanowany (czytano: 1073 razy)

Start zbliża się wielkimi krokami, a tu wszystko idzie nie tak :/

Zakładałem 4 dni/tydzień - w ostatnim tygodniu udało mi się tylko 2 razy wybiec... Urodziny, pogoda, kłótnie z żoną...

Zakładałem, że jeżdżę do pracy rowerkiem - po kilku fajnych dniach jazdy chodniki i ścieżki zostały zasypane śniegiem i zalane deszczem, rower stoi w piwnicy :(((

Zakładałem niedzielną wycieczkę biegową - w...


2013-03-13
SB vs. sos seczuański... (czytano: 1077 razy)

Jedzenie ważna rzecz... Wczoraj się o tym dobitnie przekonałem! Miałem zaplanowany trening - siłę biegową, a z racji napiętego planu dnia chciałem wybiec jak najwcześniej... Wyszło, że zastartowałem w zasadzie zaraz po obiadku.

Obiad, nie powiem, bardzo dobry: makaron razowy z sosikiem seczuańskim, mniam! Lubię to! :) Zjadłem.. dodałem do tego 1,5 szklanki izotoniku i szybko wyszedłem!

Pierw...


2013-03-12
Ostatni most zdobyty!!! (czytano: 1073 razy)

Spokojnie. To nie relacja wojenna. :) Mosty w trakcie działań wojskowych są dosyć ważne dlatego się kojarzą... :)

Dopiero teraz mogę coś "naskrobać", bo najzwyczajniej nie było czasu (kruca bomba!). Weekend miałem dość intensywny! Niestety z planów biegania 3 dni wyszły nici, ale nie powiem, żebym był jakoś zawiedziony bowiem zdarzyło się coś innego...

Okazało się, że w sobotę moja żona znó...


2013-03-07
Ja mam proszę Pana bardzo dobre połączenie... (czytano: 1103 razy)

Wstaję rano: za 15 piąta... Szybki prysznic, nie golę się, bo nie lubię :) Szybkie śniadanie i wyruszam do pracy! Od dwóch dni ROWEREM!!!! :)

Mam bardzo dobre połączenie! Po 80m jazdy ulicą wjeżdżam na ścieżkę rowerową, z której zjeżdżam 7 km dalej pod bramą Kombinatu. Od dwóch dni moje "czwóreczki" ud pracują ok 2×25min (do i z...). Mam nadzieję, że dzięki temu nie będą tak "puchły" w niedziel...


2013-03-04
Zmiana kodu: 3 z przodu! (czytano: 2692 razy)

Niedziela... rano... budzi mnie płacz syna - głodny, zalany więc robi co może, żeby to zmienić :)
Wstaję do niego, dopiął swego i zadowolony już patrzy jak męczę się z pieluchą, za chwilę biegnę robić mu śniadanie... Zjadł wszystko i osiągnął stan saturacji wszelakiej więc wrzucam go do łózka, do mamy, a sam zaczynam przygotowania do niedzielnej wycieczki biegowej!

Małe płatki czekoladowe + 3 ...



ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA





 Ostatnio zalogowani
Bodzioo
12:58
romelos
12:56
bobparis
12:49
orfeusz1
12:34
karollo
12:29
anielskooki
12:22
zbig
12:21
kos 88
12:15
cumaso
12:12
inka
12:06

11:53
Admin
11:53
jaro13G
11:41
StaryCop
11:21
Leno
11:15
przystan
11:12
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |