Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Harcerz
Andrzej Li¶niewski
W-awa Bemowo
WKB META LUBLINIEC

Ostatnio zalogowany
2016-03-07,03:23
Przeczytano: 764/20269 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:7.6/5

Twoja ocena:brak


Podsumowanie ZIMNAR'a
Autor: Andrzej Liśniewski
Data : 2007-03-19

W okresie zimy, w zaciszu sal treningowych wykuwana jest kondycja oraz powstają plany i strategie na nadchodzący sezon. Jednak nie wszędzie odbywa się to tak tradycyjnie! Są miasta w których grupy zapaleńców organizują także zimą zawody uatrakcyjniając sobie i startującym treningi sporą dawką adrenaliny!

...tych miast na mapie Polski jest kilkanaście ale tylko w jedno z nich jest kolebką Zimowego Maratonu na Raty – jest to Lubliniec! W tym mieście grupa zapaleńców z WKB Meta kilka lat temu wpadła na pomył stworzenia zimowego cyklu zawodów pod nazwą Zimowy Maraton na Raty! Pomysł chwycił stając się zimowa atrakcja biegowa okolic Lublińca.



Rys.1 - historyczne zdjęcie - zwycięzcy i organizator



W związku z tym, że społeczność klubu to nie tylko mieszkańcy Lublińca powstała idea Warszawskiej edycji Zimowego Maratonu na Raty (ZMnR) jako najprostszej formy aktywności ruchowej mogącej zachęcić mieszkańców stolicy do zdrowego stylu życia. Po przygotowaniu trasy i konsultacjach merytorycznych z doświadczonymi Lublinieckimi organizatorami wiadomość została przekazana poprzez portal internetowy Maratony Polskie w "eter"!

Z niecierpliwością czekałem na odzew biegaczy na forum internetowym oraz na pierwsze spotkanie podczas Biegu Sylwestrowego. W samo południe 31 grudnia 2006 roku na miejsce zbiórki dotarły tylko dwie osoby, Sebastian Cybula i Robert Jagielski. Z Sebastianem poznałem się już wcześniej, zaraz po Maratonie Komandosa w Lublińcu a Roberta... któż nie zna Jagielskiego!



Rys.2 - zwycięzca - Marcin Badziak



...dwie osoby...tylko czy aż??? Zastanawiałem się nad tym dosyć długo i stwierdziłem że będzie lepiej! I nie myliłem się. Na 1 starcie 6 stycznia 2007 było już 8 osób. Następne spotkania pozwalają mi uwierzyć, że jednak "wciśnięcie" się z ZMnR na warszawską scenę biegową było trafną decyzją! Liczba startujących osób stale się zwiększała, powstały pierwsze przyjaźnie a atmosfera robiła się coraz bardziej, mimo zimy, ciepła. Uczestnicy z niecierpliwością czekali na kolejne starty w Zimowym Maratonie na Raty, który został "ochrzczony" przez jednego z uczestników - Andrzeja Krochmala jako ZIMNAR... i przyjęło się... nawet w Lublińcu!



Rys.3 - Dorota Świderska - 2 miejsce wśród kobiet



Ci, którzy w ZIMNARZE uczestniczyli takie wspomnienia po sobie zostawili:

- Małgosia z uśmiechem biegała, dobrą radą wszystkim pomagała,
- Dorota prawie nigdy się nie spóźniała a dlatego że bardzo wcześnie wstawała,
- Marcin zawsze skupiony rozglądający się na wszystkie strony, tym ze wygrał nie był zaskoczony,
- Konrad jak na studenta przystało, trenował, trenował i mówił: ...wciąż mało,
- Wiesiek dusza towarzystwa, mimo że był ostatecznie trzeci nie mógł zrozumieć dlaczego tak szybko już nie "leci",
- Michał "Kamyczkiem" zwany parł na przeciwników robiąc im na trasie częste zmiany,
- Sebastian szybki jak "wiatr północy" biega po Bemowie non stop... czasami i w nocy,
- Robert rozkręcał się z zawodów na zawody biegając zimą w samej koszulce dla ochłody,
- Wojtek jak na Prezesa przystało biegał wytrwale, mimo wielu różnych obowiązków czuł się na Bemowie wspaniale,
- Grzegorz dobra dusza Zimnara, pilnował czasów na mecie pomagając orgowi zapisywać je w kajecie,
- Tomek ziom z Pomorza nie zostawał w tyle mimo, że na trasie miał ciężkie chwile,
- Jaro dzielny rycerz który nie stroni od pogoni i "braterskiej" walki... na trasach biegowych,
- Waldek szybki i gniewny myślał, że na Chomiczówce nie jest potrzebny,
- Emilka z uśmiechem jak malinka,
- Andrzej orientalista co humorem tryskał,
- Radek co mówił ze nie jest nie jadek,
- Ryszard doświadczony biegacz,
- Sylwester i Leszek twardzi zawodnicy choć trochę dzicy,
- Robert co biega na styku ziemi i nieba!



Rys.4 - zwyciężczyni - Małgorzata Krochmal



Założenie zorganizowania kameralnej imprezy w tym samym czasie co ZIMNAR w Lublińcu zostało osiagnięte. Mimo że Warszawa i okolice posiadają cykl zimowych zawodów tj.: Zimowe Biegi Górskie w Falenicy, Cztery Pory Roku w Kabatach czy zawody w Stoczku Łukowskim, mam nadzieję że w przyszłości ZIMNAR wejdzie na stałe do kalendarza warszawskich imprez biegowych osiągając frekwencję nie gorszą niż w Lublińcu lub w/w imprezach.



Rys.5 - zdjęcie zbiorowe uczestników ZIMNAR 2006/2007



21 osób uczestniczyło a 9 osób, zgodnie z regulaminem, ukończyło ZIMNARA:

1. Marcin BADZIAK, WARSZAWA, 03:14:12
2. Konrad KOBYLIŃSKI, AZS WAT W-wa, 03:30:07
3. Wiesław NADOLNY, WKB META Lubliniec, 03:34:04
4. Małgorzata KROCHMAL, KB ORIENTUZ W-wa, 04:17:21
5. Sebastian CYBULA, ART PROFI TEAM, 02:50:21
6. Michał KAMIŃSKI, KB GYMNASION W-wa, 03:23:31
7. Robert JAGIELSKI, ART PROFI TEAM, 03:31:16
8. Wojciech SZOTA, ART PROFI TEAM, 03:46:08
9. Dorota ŚWIDERSKA, ART PROFI TEAM, 04:35:20

...czy to dużo czy mało oceńcie sami i za rok bądźcie z nami! Mam nadzieję że w większej grupie na starcie się spotkamy!

Andrzej Liśniewski, WKB Meta Lubliniec

Szczególne podziękowania dla:
Mojej Żony,
Michała Walczewskiego,
Wojtka Szoty,
Doroty Świderskiej.



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał



















 Ostatnio zalogowani
Wojciech
09:56
Jorgen P..
09:53
biegacz54
09:49
makwi
09:47
Admin
09:42
bobparis
09:26
milosz2007
09:22
fit_ania
08:46
platat
08:46
BemolMD
08:45
kos 88
08:22
42.195
06:23
Grzegorz Kita
23:42
romangla
23:20
Andrea
22:49
Artur z Błonia
22:38
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |