|
| Autor: Mateusz.biega, 2010-03-15, 20:39 napisał/-a: Chore to jest, bo ludzie na jednym portalu, którzy maj± jedno wspólne hobby nie wypowiadaj± się na forum po przez "Pan" bo to trochę usztywnia rozmowę. Dlatego dziwie się Piotrowi 63, że chce być nazywany per "Pan". |
|
| Autor: tarzi, 2010-03-15, 20:44 napisał/-a: "Panie Piotrze" niech "Pan" też mi w takim razie mówi na "Pan"!! |
|
| Autor: tarzi, 2010-03-15, 20:57 napisał/-a: a tak apropo przygotowań Marcina na 800m, to 4km przełaju nie pasuje, a 10km na Cyprze w 33:15 idealnie pasuje... |
|
| Autor: szpulmen, 2010-03-15, 22:02 napisał/-a: Brawo dla Jarka Cichockiego, rocznik 1971 i jedzie na Mistrzostwa ¦wiata ! Szacun! |
|
| Autor: jarekurbi, 2010-03-15, 22:33 napisał/-a: Dokładnie!Kiedy¶ ,żeby dostać się do samego finału trzeba było po drodze być w kilku eliminacjach na pudle!Wielkim prestiżem był sam start,a ,że człowiek już na samym starcie trz±sł się jak galareta (z powagi startu)i z tego powodu ,a nie z braku formy osłaniał tyły to już inna sprawa.Ale sam fakt startu to naprawdę była wielka frajda i piękne chwile!;-).Kto¶ musi też być "ogonem".I nie widzę powodu,żeby się tego wstydzić. |
|
| Autor: Thief_Fantasy, 2010-03-15, 23:36 napisał/-a: Ładne zdjęcia brawo ale czy kto¶ z waszej ekipy ukończył ten bieg ;P Czy to była tylko wycieczka krajoznawcza ??? |
|
| Autor: biegOcz, 2010-03-16, 17:20 napisał/-a: Poziom zawodów zupełnie nieporównywalny z tym z biegów ulicznych. Gratki dla Tarziego i Benka za podjęcie walki:) być może jak podniosę nieco swój poziom sportowy to też się puszczę na taki bieg.
A na temat "Pana" Piotra już mi się pisać nie chce, bo już niemało czasu straciłem na czytaniu jego gor±cych wywodów na temat mojego biegania i nie tylko.
Nie przejmujcie się trolami, tylko biegajcie! Bo to jest nasza pasja, rado¶ć i powietrze, którym oddychamy! Czy potrzebuje kogo¶ kto będzie to krytykował??
Pozdrawiam! |
|
| Autor: Piotr 63, 2010-03-16, 20:22 napisał/-a: ...ale niech się takim startem ucz± szacunku do ciężkiego codziennego treningu, bo bez niego nigdy nawet nie zbliż± się miejsca ojca w MP w biegach przełajowych.
A co do możliwo¶ci uczestnictwa, to mnie się udało ( po eliminacjach wojewódzkich i makroregionalnych ), w marcu 1996 r. ( wtedy kiedy byłem w najlepszej życiowej formie ) w MP w Ole¶nicy zaj±łem 12.miejsce w biegu krótszym ( wtedy na 5 km ) z rezultatem 16,12 min. Zwyciężył na tym dystansie zawodnik gospopdarzy WKS Ole¶niczańska - Jan Zakrzewski. Wynik całkiem przyzwoity, jednak wtedy biegali¶my w znakomitych zimowych warunkach ( sucho i mroĽno, ale prawie bez ¶niegu ).
Na trasie było kilka sztucznych podbiegów na mostkach i kilka płotów ze spresowanych snopów słomy. W biegu długim na 12 km wygrał wtedy ¦.p. Piotr Gładki. |
|
| Autor: ZapleX, 2010-03-16, 21:11 napisał/-a: no cóż, chociaż dyscyplina jest i maj± czym się wykazać ;)
Nie pozostaje mi nic innego niż tylko pogratulować Panu takich wyników i życzyć dalej powodzenia.
pozdrawiam |
|
| Autor: Piotr 63, 2010-03-16, 22:20 napisał/-a: Mnie by się marzyło, aby syn czy córka próbowali mnie prze¶cign±ć wynikami. Wtedy w dzisiejszych ( o wiele słabszych czasach polskiej l.a.) byli by w bieganiu naprawdę kim¶, ja wtedy ze swoimi nie najgorszymi wynikami byłem takim sportowym "nikim".
Pozdrawiam także. |
|