2014-08-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Przypadki pewnego biegacza... (czytano: 800 razy)
Ech porąbany ten sezon… przynajmniej zupełnie inny od wszystkich tych wcześniejszych. Nic się nie zgadza. Zamiast budować formę w zimowe miesiące – mnie czekały dwa miesiące laby, z powodu najpierw kontuzji biegowej, a później problemów w kręgosłupem, powstałych jak najbardziej na własne życzenie. Pamiętam że kładłem się spać o dwudziestej na brzuchu, licząc że jak zasnę to będzie przynajmniej krócej bolało. Jeśli dodać do tego kosztowne wizyty u lekarzy, którzy w większości co najwyżej kiwali przekonująco głową ze zrozumieniem dla moich medycznych dolegliwości, to powstaje mniej więcej pełen obraz początku tego roku. Słowem, nie było za wesoło.
Na szczęście powoli zacząłem dochodzić do siebie. Start w Maniackiej Dziesiątce pokazał jedynie że może nie warto odpuszczać zupełnie tego sezonu. Do Rzymu jechałem z dużym znakiem zapytania, czy dam rade przebiec taki dystans. Pytanie raczej śmieszne z uwagi na staż biegowy. Na szczęście jakoś poszło. No i forma powoli zaczęła rosnąć, chociaż cały czas czegoś brakowało.
Kluczem do sukcesu, tj. do wskoczenia na całkiem przyzwoity jak na mnie poziom biegowy, okazał się tygodniowy pobyt w Zakopanym. Wybiegane kilometry, po niełatwym przecież terenie, ale pewnie też i zresetowanie głowy, to wszystko zwróciło się po powrocie na niziny. Życiówki na krótkich dystansach, jedynie potwierdziły zwyżkę formy. Nawet teraz w wysokich temperaturach biegam znacznie szybciej niż w szczycie formy w ubiegłych latach (Parkrun z przed tygodnia na pofałdowanej Cytadeli 5km – 19:04). Ale ja kluczowe starty zazwyczaj planuję na jesień, a nie na środek lata. Czy pisałem już, że porąbany ten sezon?
Fot. z galerii Parkrun M.Kulka
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora snipster (2014-08-01,21:25): nic nie jest pewne... ;) trzeba tylko umiejętnie odnaleźć się na tej sinusoidzie, czasem jest trudno, ale czasem zaskakująco dobrze :) żiżi (2014-08-13,20:45): Czyli nie jest zle..może końcówka sezonu będzie mniej "porąbana"? michu77 (2014-08-14,12:25): ...to możliwe :P
|