2013-01-25
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| kartka z biegowego dziennika... (czytano: 348 razy)
piątek 25.01.2013 - 11.4 km
--------------------
Dzisiejszy poranny jogging nad Rusałką to już całkiem inna bajka.Gdy zaczynałem biegać ok.7:15 było prawie 15st.na minusie czyli mrozik niczego sobie.Zamarzła mi kominiarka,wnętrze kinolka o całej reszcie już nie wspominając.Najgorsze było to że w miarę przybywających kilometrów nie mogłem się rozgrzać i zamiast parującego ciepłem kaloryfera przypominałem biegnącą oszronioną zamrażarkę.Teraz gdy pisząc te słowa siedzę sobie w ciepłym pokoju i popijam kawkę,z uśmiechem sobie wspominam te mrożne biegowe ponad godzinne bieganko.Wtedy do śmiechu mi raczej nie było,ale wszystko ma swoje plusy.Takie warunki kształtują silną wolę i charakter.Dodatkowo testowałem nowe obuwie Asics i jestem zadowolony,bo butki są leciutkie i wygodne i fajnie się w nich śmiga.Myślę że będą mnie z powodzeniem niosły przez następne biegowe miesiące i pozwolą na nowo odrywać nowe nieznane trasy.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu mariusz67 (2013-01-25,12:42): Dziękuję Aniu;)masz rację zimowa sceneria nad Rusałką rysuje się wręcz bajecznie-pozdrawiam Ania,miłego weekendu i biegania:) Marysieńka (2013-01-25,17:40): Obchodzisz urodzinki....i tylko przy kawusi siedzisz???? :))
|