2007-04-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ??? (czytano: 151 razy)
Pisanie bloga, to ciężkie zajęcie. Jak się nie zacznie, to wydaje się człowiekowi, ze tyle ma do napisania, a jak już może to robić, to wielka kicha - nie ma o czym pisać.
No bo co może być interesującego w pisaninie takiego zwykłego człowieczka? Jego przemyślenia? A kogo to obchodzi. Opis treningu? Ha, ha, ha - a co w w tym ciekawego? Były Premier, Prezydent, polityk, dziennikarz, to są goście. Co nie napiszą, to wszyscy komentują, nawet gazety cytują!
Chyba jednak będę czasami tu zaglądał. Dla samego siebie. Może warto będzie za kilka lat spojrzeć kim się było, jakie się miało problemy, poglądy. Nie będzie można sobie wmówić, "a ja tak nie myślałem", "ja się na to nie zgadzałem".
Ciekawe jak czas ewaluuje niektórych poglądy, jak ludzie potrafią zmieniać je w zależności od sytuacji. Pamiętam (teraz będzie z innej beczki) jak pan senator Niesiołowski był w ZCHNie i jak wszyscy na niego "najeżdżali" za poglądy, język, zachowanie. Nagle, jak jest w PO, okazuje się, że to zaj... mówca, fajny goścu, super dokłada tym z drugiej strony. Czyli, nie ważne co robisz, ale z kim się identyfikujesz. Śmieszy mnie takie postrzeganie ludzi - nie widzimy człowieka, ale jego otoczenie, popleczników, organizację, w imieniu której występuje.
Dlaczego oceniamy ludzi nie za to "kim są", ale za to "z kim są"?
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |