| Pamiętnik internetowy Chcieć to móc
Małgorzata Job Urodzony: 1975-03-23 Miejsce zamieszkania: Poznań
Liczba wpisów - 29
|
2011-05-16 | TERAZ SERCA MAM DWA :) (czytano: 1837 razy)
Nie trenuję w tym roku w ogóle, ba nawet nie biegam ostatnimi czasy...no może raz w tygodniu czyli jakby wcale;)
W sobotę ostatecznie wykonałam plan tegorocznych zawodów. W maniackiej dyszce, poznańskim półmaratonie i w drugiej edycji Grand Prix Poznania wystartowałam wyłącznie z sentymentu i dla własnej satysfakcji i przyjemności, bo o jakimkolwiek ściganiu się nie było mowy...no z wyjątkiem ...
| 2011-02-15 | ... (czytano: 1946 razy)
Przyjaźń – zobowiązuje, to sztuka nad sztuki
Być przyjacielem – to zaszczyt, największa nagroda
Mieć przyjaciela – bezcenny skarb
Oczywiste prawdy, o których na co dzień zdarza mi się zapominać, jednak szczęśliwie zawsze do nich wracam.
Na zdjęciu z moją Sister w Barcelonie na dachu La Pedrery :)
...
| 2010-11-23 | ZARAŹLIWY DEFICYT TAŃCA :))) (czytano: 1570 razy)
Jest jesień a może już zima i popołudniami szybko robi się ciemno. Nie biegam raczej nad Rusałką, bo jestem tchórzem, no najzwyczajniej w świecie boję się być sama w lesie w ciemnościach, a spotkanie kogoś znajomego to jak gra w lotto. No trzeba się po prostu umówić w określonym czasie i miejscu. Coraz mniej ludzi już wyłazi, taka aura odstraszająca i już.
Pozostaje mi bieganie oświetlonymi uli...
| 2010-11-04 | MÓJ PIERWSZY RAZ :))) (czytano: 1684 razy)
Ten wpis powinien nastąpić trzy tygodnie wcześniej, lecz okoliczności nie sprzyjały, a ponieważ i tak musi mieć miejsce więc jest właśnie teraz:)))
10 października 2010 r. godz.10:10 11 Poznań Maraton
Wymarzony, wyczekiwany z niecierpliwością, obawą, radością i odrobiną nieśmiałości:)))
Założenia były dość ambitne, przewidywały złamanie 4 godzin. Moja wiara w ich realizację jak...
| 2010-08-26 | SUPLEMENT :))) (czytano: 3139 razy)
Stosownie do wspomnianych poprzednio okoliczności spotkała mnie wczoraj słodka niespodzianka. Otrzymałam od koleżanki z pracy tort mający być sposobem na świętowanie pierwszej rocznicy mojej wytrwałości w systematycznym dreptaniu po biegowych ścieżkach:)))
Osobiście uznałam, że była to „metoda na głoda” po utracie znacznych ilości cennych kalorii przy okazji niedzielnego, jakże pami...
| 2010-08-23 | RUSAŁKI NA TRZYDZIESTCE :))) (czytano: 1780 razy)
22 sierpnia ubiegłego roku postawiłam moje pierwsze kroki biegowe.
Dokładnie w rok po tym wydarzeniu przyszła pora na zmierzenie się po raz pierwszy z dystansem 30 km.
Dla doświadczonego biegacza to żaden wyczyn, ot dłuższe wybieganie wskazane podczas przygotowań do maratonu, dla zwykłego śmiertelnika coś co wykracza poza ramy zdrowego rozsądku i jest raczej przejawem odstawania od ogólnie p...
| 2010-07-15 | ODE MNIE :) (czytano: 1832 razy)
Wczoraj usłyszałam piosenkę Chłopców z Placu Broni:
Jeśli kogoś kochasz,
Jeśli wiesz czym jest miłość, jaki jest jej sens.
Jeśli tylko szczęście widzieć chcesz-
Mów do mnie szeptem
Co dalej jest? Co dalej jest?
Jeśli się nie boisz mówić nic,
Jeśli się nie boisz mówić nie
Jeśli wszechświat to wszystko
Powiedz może wiesz
Co dalej jest? Co dalej jest?
Jeśli zawsze znasz od...
| 2010-06-29 | WYTCHNIENIE :) (czytano: 1690 razy)
Nie zawsze mam czas w ciągu dnia na odpoczynek, regenerację czy odnowę, a sen aplikuję sobie zazwyczaj w dawkach niewystarczających na cokolwiek:))) Czasami to zastanawiam się czy w ogóle warto kłaść się spać skoro zaraz budzik zacznie swoje bezlitosne i niemiłosierne „bibip”:)))
Postanowiłam zatem odpocząć podczas treningu. Jak go dziś rozpoczynałam to zegar wskazywał 4:45. Normal...
| 2010-06-02 | REAKTYWACJA :))) (czytano: 1660 razy)
Nadszedł ten czas:))) Czas leniuchowania, słodkiego nic nierobienia.....no po prostu dosłownego opieprzania się:)))))))))
Od jutra mam WAKACJE :)))))))))))))))
Buciki biegowe zabieram ze sobą, bo żyjemy w symbiozie, ale jak będzie wyglądało nasze pożycie się okaże:))))
Mam zalecony radosny odpoczynek więc BĘDĘ ROBIĆ NIC :)))
A Wam życzę efektywnych treningów i pomyślny...
| 2010-05-27 | KOCHANIUTKA MITOTUTKA :))) (czytano: 2694 razy)
Ostatnio mam nastrój z rodzaju „wszystko mi jedno”. Z różnych powodów ale to nie istotne w tej chwili.
Wczoraj jednak duchowy marazm mnie opuścił. Na „dzień dobry” dostałam najsłodszego i najszczerszego buziaka na świecie od mojej Anusi:))) A popołudniu usłyszałam taki wierszyk:
Motylek ma mamę
i żaba i ćma
i słonik i konik
i kotek i ja.
Lecz moja mamusia...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|