|
| Autor: Zulus, 2008-02-20, 17:43 napisał/-a: Świetna myśl,możesz mnie potem odprowadzić do domu,w ten sposób oboje zaliczymy po 120 km rowerowania,plus dyszka biegu,względnie możemy po drodze zaliczyć basen. |
|
| Autor: MEL., 2008-02-21, 12:26 napisał/-a: LINK: http://www.biegi.waw.pl
Nie odprowadzę.
~~
Bieg 8 marca tradycyjnie odbędzie się pod hasłem "Dnia kobiet". Dotychczas organizatorki starały się umilić ten bieg paniom w sposób szczególny - wpisowe wynosiło połowę (5 zł), a dodatkowo każda z nas otrzymywała pamiątkowy pucharek i reklamówkę kosmetyków. Nie wiem jak będzie w tym roku, ale i tak warto się w lesie przewietrzyć - to działa lepiej niż niejeden krem nawilżający. |
|
| Autor: Zulus, 2008-02-21, 18:18 napisał/-a: Sądziłem,że nie lubisz celebrowania tego typu świąt.Widocznie rzeczą męska jest błądzić. |
|
| Autor: MEL., 2008-02-21, 21:01 napisał/-a: A niby dlaczego nie? Każdy dzień jest dobry, aby go celebrować. Tylko jakoś nie wydaje mi się, aby było szczególnie atrakcyjnie spędzić go wyłącznie z dupskiem na siodełku. Dla mnie 120 km to kosmos, a dla mojego rumaka wyczyn być może powyżej możliwości. |
|
| Autor: Zulus, 2008-02-21, 21:28 napisał/-a: Pisałem w kontekście Twojego ostatniego wpisu na blogu... |
|
| Autor: MEL., 2008-02-21, 22:18 napisał/-a: Proponuję trzymać się tematu wątku.
Ja tego dnia będę przede wszystkim celebrować na mecie nową życiówkę kabacką! ;-P |
|
| Autor: maniak1984, 2008-02-21, 22:33 napisał/-a: No ja myślę, że życiówka ta będzie godna zapamiętania :) |
|
| Autor: Zulus, 2008-02-21, 22:39 napisał/-a: Też będę miał życiówkę,bez celebry. |
|
| Autor: MEL., 2008-03-07, 20:25 napisał/-a: To już jutro. |
|
| Autor: Zulus, 2008-03-08, 04:51 napisał/-a: Jak zwykle nie masz racji:to już dziś!!! |
|