2008-04-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Dębno 2008 (czytano: 146 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: www.maratodebno.pl
No i wybrali¶my się do Dębna kilkunastoosobow± ekip±, w tym pi±tk± Galerian. Spędzili¶my w ten weekend ze 20 godzin w busie i przejechali¶my ponad 1200 km. Na miejscu w Dębnie jak zwykle profesjonalnie. Pogoda dopisała: trochę słońca, trochę chmur, deszcz skończył się na kilka godzin przed startem, trochę wiało. And i Miodzio wrócili z życiówkami, and w końcu złamała cztery godziny. Poznałem słowackiego maratończyka z Żyliny o imieniu Vlado, okazało się że mamy wspólnego znajomego Dezidera Ferenczego z Martina. Vlado jest inżynierem i do Dębna przyjechał w ramach kompletowania 5 polskich maratonów do Korony Maratonów. Startował m.in. we wszystkich dotychczasowych maratonach krakowskich. Miło się wraca do Dębna, bo biegłem tam pi±ty, albo nawet i szósty raz. To był mój 29 maraton, czas 3:44. Do połowy biegłem z and, potem jej uciekłem do przodu. Chyba się za bardzo nie przemęczałem, bo do połowy tętno nie przekraczało 125, a dopiero na finiszu sięgnęło ponad 150. Lokata 390 na 715 startuj±cych. Nie najlepiej, nie najgorzej, w sam raz jako element przedrzeĽnikowych przygotowań.
Żeby to jeszcze nie było tak cholernie daleko...
Bilans tygodnia: 66 km (mało, ale przed maratonem odpu¶ciłem, nie wiem czy dobrze).
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |