2018-10-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Nic ¶miesznego (czytano: 564 razy)
Dookoła wielu biegaj±cych ludzi .Z kalendarza wyrywane kolejne kartki z "moimi"imprezami biegowymi. Długie dnie w oczekiwaniu na następn± wizytę u ortopedy. Równe 2 miesi±ce od ostatniego startu- na ¦liwickiej Dyszce, już z kontuzj±.Nazwa budzi u¶miech a konsekwencje traumę - "Zapalenie gęsiej stopki". Oj jak by się wróciło do normalnego biegowego życia!
Jeszcze wrócę!
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |