2017-11-11
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Siostro pilnie potrzebne roztrenowanie:) (czytano: 1224 razy)
Miesiąc wrzesień odbił się na mnie dość mocno :Waligóra Run Cross a zaraz tydzień po nim Krynica i 64 km w 12 godzin przybiło mnie i osłabiło.Potem dziesiątka nie za szybka, ale też nie wolna a na drugi dzień półmaraton crossowy - no lekko przegięłam. Coraz częściej mówiłam, że już czuję koniec sezonu i , że to ewidentny koniec sezonu w tym roku. Nawet wymuszona sytuacja zmniejszenia dni w których biegałam nie przełożyła się na regenerację - nadal bieganie mnie męczyło.Jak co roku swój sezon kończyłam biegiem Niepodległości tak też i w tym roku miałam zaplanowane a tu wpadło jeszcze "zającowanie" w Kościanie - wiem, wiem nie lubię tego biegu, ale grupie brakowało zajaca no i zgodziłam się.
Ostatni weekend biegowy i upragniona regeneracja dla organizmu - mój dał wyraźnie znać,że tego potrzebuje a ja słucham swojego ciała....co będę przez ten czas robić?chyba nic, może ewentualnie jakieś ćwiczenia, ale zazwyczaj kończy się to na kompletnej labie i zawsze wychodziło mi to na dobre.Pewnie, że chciałoby się chodzić na saunę, basen, może na przegląd do fizjoterapeuty..mi zawsze brakowało na to czasu- oczywiście u biegaczy nie istnieje coś takiego jak brak czasu potrafimy wygospodarować czas,ale czas na bieganie, ja oprócz biegania nie potrafię się skupić na innej rzeczy, ale wam jak najbardziej polecam taką regenerację:)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu zbyfek (2017-11-11,13:54): Od kolana wyżej to czysta erotyka,musisz szybko się wyspowiadać.:) snipster (2017-11-12,10:45): poszalałaś :) zbyfek (2017-11-12,12:29): Ciekawie co by powiedzieli biskupi ,jakby zobaczyli taką zakonnice w klasztorze. paulo (2017-11-13,07:55): Zgodzę się ze Snipsterem :) żiżi (2017-11-14,07:39): Trochę poszalałyśmy , ale jak nie teraz to kiedy:)
|