2014-04-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Wow, wow i znowu nowy sezon startowy ! (czytano: 835 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://tri-fun.pl/tatraman-2014-nadchodzi/
Wiosna… moja ulubiona pora roku. Jeśli ktoś myśli, że odpadłem to się grubo myli. Zaliczone w ostatni weekend około 21 km biegu i w niedzielę pierwszy mój rower po spinningu 90 km z Tarnowa do Rzeszowa, dzisiaj pierwsza zakładka rower 35 i 6 km bieg z czasem poniżej 2h, a do tego zrzucone jakieś 2-3 kg. Przede mną kilka ciekawych startów które zaplanowałem, nie ukrywam liczę na życiówki, ale to się dopiero okaże :D Jutro pierwszy start na dystansie 21,1 km w Rzeszowie. W zeszłym roku było bardzo kiepsko z czasem 2:16:29 dalekim od ideału, ale w tym roku zaczepię się do grupy 1:50, było by pięknie z nimi ukończyć, ale będzie fajnie jak złamię 2h :-) Potem dalsza walka z niewielką-nadwagą i dietka ala zupa. Przepis na tydzień dostałem go od kolegi i te dwa-trzy kilo to właśnie dzięki tej metodzie. Pisze tam, że można w tydzień zrzucić od 4,5 do 8 kilo, ale co innego jest jak się ma 20 kilo nadwagi, a co innego 3-5 kg ! Nie czarujmy się jestem już dobrze uodporniony na wiele ciekawostek, ale i tak dwa kilo to dobry wynik. Plan jest taki by na koniec czerwca na start w Frydmanie na dystansie olimpijskim Tri 1,5-40-10 ważyć poniżej 70 kg , to by było piękne ! Choć żona mówi, że już nie mam „opony” to jednak jeszcze coś da się z tym zrobić. Wszędzie pisze, że dla mnie optymalna waga przy takiej budowie to 65-68 kilo. Ja może nie mam budowy kulturysty, ale 7 lat wyczynowego dźwigania ciężarów coś tam zostało więc by nie spalać mięśni myślę, że waga 68-70 to w sam raz. Co do startów to myślę o maratonie w Tarnobrzegu. Planowałem też I UltraMaraton w Rzeszowie na dystansie 70 i… 110 km ! Ale stwierdziłem, że najpierw przebiegnę maraton w całości, a potem dopiero coś takiego, po za tym w tym roku jeszcze w połowie sierpnia Polskaman we Wolsztynie koło Poznania dystans 226 i… coś nowego TatraMan dwa tygodnie potem ! Tatraman to dystan 113 km ale jaki ! Pływanie 1,9 w zalewie Czorsztyńskim, potem 90 km rowerkiem do Zakopanego i na koniec 21 km bieg z finiszem na Kasprowym !!! Dla mnie BAJKA ! Jak się dowiadywałem na 98% wypali a zapisy mają ruszyć gdzieś w Maju. Oby… To tak pokrótce no na pewno na koniec sezonu jakieś starty w Rzeszowie, czy Tarnowie na 10 km i w październiku ma byś I maraton Rzeszowski, pewnie też się zapiszę. Cóż na razie koncentracja przed jutrzejszym pól maratonem i na tym się skupmy, a reszta… czas pokaże :P
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu snipster (2014-04-05,12:00): ciekawy ten Tatraman :) paulo (2014-04-05,12:48): czyli budzi się prawdziwy Ironamnn :) jacdzi (2014-04-05,17:13): Stalowy facet!
|