2012-12-25
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Cel na 2013: w maratonie wynik-poniżej 2.30 (czytano: 937 razy)
Moim podstawowym celem biegowym na 2013 rok jest uzyskanie w maratonie wyniku poniżej 2.30, a co za tym idzie wejście do najlepszej trzydziestki maratońskiej w Polsce
Ranking za 2012 rok
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=7&code=10795&bieganie
Aby uzyskać wynik poniżej 2.30 należy przede wszystkim skupić się tylko na jednym starcie docelowym i to na zawodach, gdzie bedzie idealna trasa i idealne warunki pogodowe (najepiej temperatura ok 15 stopni). Na taki wynik byłem przygotowany w tym roku, nie udało się teraz jest kolejna szansa. Zejście poniżej 2.30 to tak naprawdę wejście do szerokiej elity maratońskiej w Polsce. Nie interesuje mnie mówienie typu: aby biegac maraton po tyle to trzeba połówkę biegać po tyle. Ja przygotowuje sie pod maraton i to jest cel, połówka ma być sprawdzianem formy i jesli nawet pobiegne ten sprawdzian w 1.13 to nie bedę sie wykluczał z walki w maratonie na 2.30.
Chciałbym się dobrze pokazać na dyszce w Garwolinie i tam przy dobrych warunkach uzyskać rekordowy wynik, oczywiście swój własny, bo nie interesuję się jak biegają inne osoby. Jak mawiał Małysz, interesuje mnie tylko to aby odddać dobry skok. Psychologia sportu jest ważna.
Narazie treningi idą w dobrym kierunku, prędkości 2 zakresu podobne jak w tamtym roku. Bbiegam luźniej (BC2) niż w tamtym roku, nie spinam się za bardzo, staram sie nie przekraczać tętna 162, biegając na ubitym śniegu. Obecnie prędkość tego zakresu to ok 4.00 przy złych warunkach pogodowych. Od połowy stycznia chciałbym biegać ten zakres juz po ok 3.45, od lutego wejście w większe intensywności
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Krzysiek_biega (2012-12-25,20:48): Dobrze przygotowany zawodnik pobiegnie w każdych warunkach dobrze, jeżeli staniesz na starcie i stwierdzisz że jest kiepska pogoda lub coś się nie za bardzo czujesz-to już jesteś przegrany. Grunt do pozytywne myślenie i bardzo mocna psychika. W kolejnym etapie dałbym staż biegania i odpowiedni trening harpaganzwola (2012-12-25,21:50): Dzięki Krzysiek za właściwą podpowiedz, masz rację, dużo w głowie sie rozgrywa, a u mnie w tym roku to były ciągłe problemy w życiu osobistym, może dlatego to się odbiło na wielu zawodach/treningach. Człowiek jeśli nie jest spokojny to bieganie też takie będzie. Mam nadzieję, że będzie dobrze w następnym roku. Za dużo stresu i to cie zabija, a w szczegolnosci zawody/mocne treningi
|